Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal
11.02.2012 - mystic arts event 5th anniversary
Miejsce: Klub M25, Warszawa
Data: 11.02.2012
Przygotowania do celebracji 5-lecia Mystic Arts Event, tak naprawdę rozpoczęły się już w czerwcu 2011. Po festiwalowych wojażach i "przetestowaniu" wielu producentów nadszedł etap wyboru gości na jubileuszową imprezę. Pomysły były różne, zrażeni do legend sceny psytrance, które nie gwarantowały dobrej frekwencji postanowiliśmy zaprosić młodych i zdolnych producentów z zagranicy oraz czołowe postacie polskiej sceny. W połowie października wszyscy grający byli zabukowani i troje z nich mogło się cieszyć z pierwszych w życiu biletów do Polski. Goście o których mowa to DJane Nuky - Portugalka mieszkająca w Wielkiej Brytanii, będąca jednocześnie członkiem Bom Shanka Music. Lorenzo Danesin a.k.a Mole - Włoch z Wenecji, który związany jest z wytwórnią Looney Moon Records. Fani mroczniejszego grania mogli zabawić się przy produkcjach Holendra Matthijs'a Van Der Geest'a - Whrikk. Reprezentantem sceny progressive trance na MAE 5th został Serb Marko Radovanovic, bardziej znany jako E-Clip. Gośćmi z krajów sąsiadującymi z Polską zostali Słowak Psygor, a Ukrainę reprezentował Petrix. Skład grających na głównej scenie uzupełnili: Artha, Space Element i Magnatec (który niestety nie zagrał na imprezie). Na Chill'u główną atrakcją miał być występ artysty ukrywającego się pod pseudonimem Swen(dzoncy)Str00p. Kolejne miesiące przygotowań były nastawione na prace związane z dekoracjami, które są znakiem firmowym Mystic Arts Event. Czas przygotowań szybko zleciał i tak dobrnęliśmy do dnia imprezy.
Główna scena udekorowana została konstrukcjami Mystic Arts Event Deco Team oraz backdrop'ami kolektywu PsyAlaska ze Słowacji. Nad główną sceną VJ Fuhek zamontował olbrzymi ekran składający się z kilku sześciokątów. Poniżej tego ekranu swe wizualizacje prezentował 0x34. Przez całą imprezę VJ'e siedzieli w "dziupli" nad parkietem serwując nam świetne wizualizacje. Chill Out udekorowany został przez Petrix'a i PsyAlaskę. Tuż przed konsoletą grających na Chill'u ulokowane zostały dywany i poduszki, na których można było rozłożyć się w trakcie trwania imprezy. Tuż obok Chill'a znajdował się Chai Shop kolektywu Leśna Szajka, w którym zakosztować można było m.in. ryżu z warzywami, kremu brokułowego i masala chai`u.
Impreza rozpoczęła się o godzinie 22:00. Jako pierwszy zagrał Space Element. Pomimo "młodej godziny" parkiet dość szybko wypełnił się klubowiczami. W czasie występu Space Element można było usłyszeć nowe produkcje jak np. rmx "Outerglow" pochodzący z EPki o tym samym tytule. Nie zabrakło także sprawdzonych i pewnym parkietowych wymiataczy w postacie "Togamot" i rmx "Gamma Goblis" Hallucinogena. Po półtorej godziny stery przejęła DJane Nuky. Jej psychedeliki rodem z Bom Shanka Music na dobre rozkołysały parkietem. Euforia na parkiecie wzrastała wraz z każdym kolejnym nagraniem, więc nic dziwnego, że gdy za "sterami" stanął Mole, nagrzewnice w klubie mogły na chwilę odpocząć. W międzyczasie w Chill Out'cie swe sety prezentowali Bongo i Petrix.
Z upływem czasu występ Mole był coraz bardziej dynamiczny i cięższy, ku uciesze zgromadzonych na parkiecie. Można powiedzieć, że idealnie przygotował "teren" przed występem kolejnego artysty jakim był Whrikk. Osobiście obawiałem się występu Holendra, jego produkcje nijak mają się do moich ulubionych w tym klimacie. Fani mrocznych dźwięków byli jednak usatysfakcjonowani. Whrikk niczym zawodowy kolarz rozpoczął dość łagodnie, ale z utworu na utwór zmieniał "przerzutki" w swym "rowerze" podbijając tempo. Końcówka występu holendra była piekielna, dźwięki które tworzył na żywo dodawały występowi kolorytu.
Po godzinnej dawce demolujących brzmień "pałeczkę" przejął E-Clip, który zaprezentował pompujący materiał ze świetnymi melodiami, które przeniosły nas z piekła do nieba. Spośród nagrań jakie można było usłyszeć podczas występu Serba warto wspomnieć o "Nostalgic", "New Level Of Being" i "Chandra". Pomimo sześciu godzin na nogach, ludzie zgromadzeni w klubie bawili się rewelacyjnie. Szaleństwo panowało zarówno na parkiecie jak i na scenie. Świetny kontakt E-Clip'a z publiką dodawał wszystkim energii.
Chyba nikt się nie spodziewał, że w chwili rozpoczęcia ósmej godziny imprezy na parkiecie będzie panowała taka atmosfera. Pełny parkiet, a za sterami Artha. Występ Michała Bączka był wisienką na jubileuszowym torcie Mystic Arts Event. Nagrania "Astral Body", "Controlled", "DNA" i remix Hallucinog'enowego "LSD" wystrzeliły wszystkich zgromadzonych w klubie wysoko ponad mury "emki". To była najlepsza nagroda za trud pracy, jaki włożony został w przygotowanie tej imprezy.
Po występie Arthy, przez niespełna godzinę grał jeszcze Bongo w zastępstwie Magnatec'a i o godzinie 7:00 jubileuszowa impreza dobiegła końca. Było to fantastyczne dziewięć godzin. Świetne dekoracje, wizualizacje i parkiet tętniący życiem od początku do końca. Różnica między stylami jakie prezentowali poszczególni producenci sprawiła, że na main'ie trudno było się nudzić. A jeśli grano zbyt mocno, zawsze można było przenieść się na Chill i odpocząć.
150 zdjęć z imprezy znajdziecie na:
1. PicasaWebAlbums.
2. Facebook
W czasie imprezy kręcony był materiał filmowy , który będzie udostępniony wszystkim po zmontowaniu. Poniżej możecie zobaczyć krótką zapowiedź tego filmu.
Text & Foto: Styropian
Video: Grupa Producencka YO