Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
- Templar
- Psytrance.pl
- Posty: 1834
- Rejestracja: 16 mar 2003, 22:35
- Lokalizacja: Gdańsk / Konsorcjum
- Kontaktowanie:
Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Psytrance jak praktycznie wszystko na świecie ulega zmianom. Na przestrzeni lat istnienia tej muzyki byliśmy świadkami wielu jej mutacji i ewolucji.
W obrębie psychedelic trance mieliśmy już kilka faz: era goa trance (nacisk na melodie, wpływy daleko-wschodnie; Astrale, Etnica, Dimension 5, MWNN...)-> era psychedelic trance (zwrot ku bardziej wykręconym, cybernetycznym, kwasowym klimatom; Hallucinogen, Logic Bomb, Hux Flux...) -> prog-minimal era (silnie akcentująca zredukowanie dźwięków do minimum, chirurgiczna precyzja, skandynawski chłód, niemieckie "ordnung muss sein"; Son Kajty, Paps, Shiva Chandra...) -> full-on era (odpowiedź na zanudzający w pewnym momencie trend poprzednika, odbicie w stronę imprezowych petard, zapoczątkowana przez "Deedrah - Reload", GMS) - > ... (tu specjalnie wstawiam kropki, jako że obecnie mamy mariaż wielu różnych stylów w obrębie psytransu, z silnie zaznaczonymi akcentami dark transu i progressive - z różnymi hałsowymi i electro naleciałościami włącznie). Dodam, że, podobnie jak epoki w literaturze etc, powyższe są dość umowne, zazębiają się, granice są dosyć płynne, niektóre wciąż trwają, inne ustąpiły i tak dalej.
Po latach od "złotej" ery goa na powierzchnię wypłynął artysta znany jako Filteria wraz ze swoim debiutanckim albumem "Sky Input", którego można uznać spokojnie za jednego z ojców renesansu goa trance. Szał był niesamowity, a sukces tego jegomościa zachęcił innych do "wyjścia z Bamboo Forest" i podzielenia się ze światem swoimi produkcjami i wydawnictwami w klimatach goa trance. Przodownikiem w tej dziedzinie jest oczywiście wytwórnia Suntrip Records, któa co rusz wypuszcza kompilacje i albumy oscylujące wokół tego tematu.
Tak więc wielu artystów podłapało temat. Wszystko fajne, sam jestem rad, że temat odżył, ale z drugiej strony spodziewałem się po tej rewitalizacji rzekomego nieboszczyka czegoś więcej. Jeśli o mnie chodzi to mam wrażenie rimejkowania pewnego trendu, aniżeli czegoś nowego, jakiegoś świeżego powiewu w gatunku, który było nie było padł kiedyś ofiara przesytu lub/i własnej skotniałości. Ponadto praktycznie wszyscy jak jeden mąż skupili się na w zasadzie melodiach i pozytywnym wajbie, zapominając, że goa trance niejedno ma imię, czego dowodem były też mroczniejsze i bardziej cięższe gatunkowo produkcje.
Zacytuję też fragment mojej recenzji albumu Arthy:
"album ten zawstydza także większość wydawanych od jakiegoś czasu licznych produkcji spod znaku goa trance, które - nie oszukujmy się - nie dość, że są homogeniczne i powtarzalne, to w dodatku zaczęły po raz kolejny zjadać własny ogon."
IMO po pewnej euforii wywołanej pierwszymi wydawnictwami wszystko, jak to zwykle bywa, poleciało w ilość, efektem czego są mnogie releasy goa transowe, które zamiast dorzucić do tematu coś nowego, wałkują w zasadzie non-stop patenty sprzed lat. Choć darzę wielką sympatią labele typu Suntrip Records czy ciekawszy moim zdaniem Cronomi Records (b. fajna składanka "People Walk Funny") i łykam w ciemno ich releasy, a płyty "RA - The 7th" czy "Liquid Flow - Presence" to dla mnie niesamowite petardy, to przyznam się, że z całego tego goa transowego zamieszania nie zapamiętałem zbyt wiele. Tak na dobrą sprawę z wszystkich dotychczasowych kompilacji Suntrip Records w pamięci zapadł mi jeden jedyny numer "Artifact303 - Energy Waves (Positive Mix)" (w ogóle Artifact303 kosi i to mocno). Reszta jak już wspomniałem jest dla mnie dość jednolita.
Jak Wy się zapatrujecie na obserwowany już od dłuższego czasu powrót goa?
W obrębie psychedelic trance mieliśmy już kilka faz: era goa trance (nacisk na melodie, wpływy daleko-wschodnie; Astrale, Etnica, Dimension 5, MWNN...)-> era psychedelic trance (zwrot ku bardziej wykręconym, cybernetycznym, kwasowym klimatom; Hallucinogen, Logic Bomb, Hux Flux...) -> prog-minimal era (silnie akcentująca zredukowanie dźwięków do minimum, chirurgiczna precyzja, skandynawski chłód, niemieckie "ordnung muss sein"; Son Kajty, Paps, Shiva Chandra...) -> full-on era (odpowiedź na zanudzający w pewnym momencie trend poprzednika, odbicie w stronę imprezowych petard, zapoczątkowana przez "Deedrah - Reload", GMS) - > ... (tu specjalnie wstawiam kropki, jako że obecnie mamy mariaż wielu różnych stylów w obrębie psytransu, z silnie zaznaczonymi akcentami dark transu i progressive - z różnymi hałsowymi i electro naleciałościami włącznie). Dodam, że, podobnie jak epoki w literaturze etc, powyższe są dość umowne, zazębiają się, granice są dosyć płynne, niektóre wciąż trwają, inne ustąpiły i tak dalej.
Po latach od "złotej" ery goa na powierzchnię wypłynął artysta znany jako Filteria wraz ze swoim debiutanckim albumem "Sky Input", którego można uznać spokojnie za jednego z ojców renesansu goa trance. Szał był niesamowity, a sukces tego jegomościa zachęcił innych do "wyjścia z Bamboo Forest" i podzielenia się ze światem swoimi produkcjami i wydawnictwami w klimatach goa trance. Przodownikiem w tej dziedzinie jest oczywiście wytwórnia Suntrip Records, któa co rusz wypuszcza kompilacje i albumy oscylujące wokół tego tematu.
Tak więc wielu artystów podłapało temat. Wszystko fajne, sam jestem rad, że temat odżył, ale z drugiej strony spodziewałem się po tej rewitalizacji rzekomego nieboszczyka czegoś więcej. Jeśli o mnie chodzi to mam wrażenie rimejkowania pewnego trendu, aniżeli czegoś nowego, jakiegoś świeżego powiewu w gatunku, który było nie było padł kiedyś ofiara przesytu lub/i własnej skotniałości. Ponadto praktycznie wszyscy jak jeden mąż skupili się na w zasadzie melodiach i pozytywnym wajbie, zapominając, że goa trance niejedno ma imię, czego dowodem były też mroczniejsze i bardziej cięższe gatunkowo produkcje.
Zacytuję też fragment mojej recenzji albumu Arthy:
"album ten zawstydza także większość wydawanych od jakiegoś czasu licznych produkcji spod znaku goa trance, które - nie oszukujmy się - nie dość, że są homogeniczne i powtarzalne, to w dodatku zaczęły po raz kolejny zjadać własny ogon."
IMO po pewnej euforii wywołanej pierwszymi wydawnictwami wszystko, jak to zwykle bywa, poleciało w ilość, efektem czego są mnogie releasy goa transowe, które zamiast dorzucić do tematu coś nowego, wałkują w zasadzie non-stop patenty sprzed lat. Choć darzę wielką sympatią labele typu Suntrip Records czy ciekawszy moim zdaniem Cronomi Records (b. fajna składanka "People Walk Funny") i łykam w ciemno ich releasy, a płyty "RA - The 7th" czy "Liquid Flow - Presence" to dla mnie niesamowite petardy, to przyznam się, że z całego tego goa transowego zamieszania nie zapamiętałem zbyt wiele. Tak na dobrą sprawę z wszystkich dotychczasowych kompilacji Suntrip Records w pamięci zapadł mi jeden jedyny numer "Artifact303 - Energy Waves (Positive Mix)" (w ogóle Artifact303 kosi i to mocno). Reszta jak już wspomniałem jest dla mnie dość jednolita.
Jak Wy się zapatrujecie na obserwowany już od dłuższego czasu powrót goa?
Whatever happened to Gary Cooper, the strong, silent type?
- Styropian
- Psytrance.pl / Psylesia / MAE
- Posty: 4540
- Rejestracja: 25 wrz 2003, 13:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Jeszcze z pół roku temu Goatrance v2.0 mnie nudził i to chyba za sprawą Suntrip Records. Wydawnictwa tej wytwórni jak już wspomniał Templar są niby fajne i przesiąknięte melodiami, ale dla mnie te melodyjki są momentami zbyt ckliwe. Nie ma w nich mocy już nie wspomnę o "jaraniu" się tymi kawałkami przez kilka-naście dni. Wszystko zmieniło się za sprawa grupy Alienapia i wytwórni Phototropic Records. Takie albumy jak: Pandemonium - Muinomednap, Agneton - Horizon In Your Head, czy wspomniana Alienapia - Goapocalipsis mają to "coś". Nie tylko melodyjki i szaleńcza jazda. Choć do klasyków gatunku im daleko.
Jak dla mnie GoaTrance v2.0 to taki kolejny odłam idący na równo z innymi stylami, odnosząc mniejsze lub większe sukcesy popularności. Tak jak kiedyś nowy gatunek powstawał w wyniku "znudzenia" poprzednikiem, tak teraz producenci mogą sobie wybrać to co ich najbardziej robi. A ich pracę zweryfikujemy my - kupując płyty oraz organizatorzy poprzez zapraszanie na imprezy.
Jak dla mnie GoaTrance v2.0 to taki kolejny odłam idący na równo z innymi stylami, odnosząc mniejsze lub większe sukcesy popularności. Tak jak kiedyś nowy gatunek powstawał w wyniku "znudzenia" poprzednikiem, tak teraz producenci mogą sobie wybrać to co ich najbardziej robi. A ich pracę zweryfikujemy my - kupując płyty oraz organizatorzy poprzez zapraszanie na imprezy.
pozniejsze doznania wynagrodzily to tym ktorzy wiedzieli po co przyszli i tym ktorzy nie sa jak Styropian ograniczonymi lans-transiarzami ktorzy pewnego dnia mieli wizje jak powinna wygladac TRUE psychedelic imreza
- Jatab
- Elite User
- Posty: 1356
- Rejestracja: 09 wrz 2003, 11:01 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
odbieram to podobnie i osobiście chętniej słucham produkcji GoaTrance v1.0 (uważam je za bardziej "szczere") niż współczesnych (postprodukcja), z wyjątkami, jak np. wspomniany wyżej materiał ArthyStyropian pisze: Jak dla mnie GoaTrance v2.0 to taki kolejny odłam idący na równo z innymi stylami, odnosząc mniejsze lub większe sukcesy popularności.
poza tym skoncentrowałem swoją uwagę na chill`ach, tak więc coraz rzadziej sięgam po uptempo
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
dobry temat
takie trendy beda sie pojawiac i to jest dobre zjawisko. To co krytykuje od wielu lat to wracanie do ciagle tych samych barw, tych samych sekwencji, naiwnych samograjacych melodii w pentatonice czy w ckliwych skalach orientalnych i tych samych upiornych zabiegow aranzacyjnych. I to krytykuje nie tylko w transie, goa ale tez odpowiedniki takich banalow w techno czy progresive.
Reasumujac: nie wszystko co siega do przeszlosci jest zle. Zle jest cos, co jest z ta przeszloscia identyczne, nie nosi zadnych znamion obecnych czasow i nie proponuje zadnej zmiany. Takie archaiczne twory to wg mnie obstrukcja, brak koncepcji na wartosciowa ewolucje oraz lek przed droga, ktora nikt nigdy nie szedl.
Na preferencje sluchaczy sie nie wplynie ale trzeba proponowac rzeczy ciagle nowe i rozmaite. I taka jest wg mnie rola i sens tworczy kazdego artysty czyli ciagle grzebanie w gownie. Jednemu bedzie dane wygrzebac a inny bedzie grzebal po grobowa deske.
takie trendy beda sie pojawiac i to jest dobre zjawisko. To co krytykuje od wielu lat to wracanie do ciagle tych samych barw, tych samych sekwencji, naiwnych samograjacych melodii w pentatonice czy w ckliwych skalach orientalnych i tych samych upiornych zabiegow aranzacyjnych. I to krytykuje nie tylko w transie, goa ale tez odpowiedniki takich banalow w techno czy progresive.
Reasumujac: nie wszystko co siega do przeszlosci jest zle. Zle jest cos, co jest z ta przeszloscia identyczne, nie nosi zadnych znamion obecnych czasow i nie proponuje zadnej zmiany. Takie archaiczne twory to wg mnie obstrukcja, brak koncepcji na wartosciowa ewolucje oraz lek przed droga, ktora nikt nigdy nie szedl.
Na preferencje sluchaczy sie nie wplynie ale trzeba proponowac rzeczy ciagle nowe i rozmaite. I taka jest wg mnie rola i sens tworczy kazdego artysty czyli ciagle grzebanie w gownie. Jednemu bedzie dane wygrzebac a inny bedzie grzebal po grobowa deske.
- Hardcore
- Elite User
- Posty: 1519
- Rejestracja: 11 mar 2004, 21:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Mi oprócz przełomowego albumu Filterii najbardziej zapadł w pamięci właśnie "ckliwo-orientalny" Khetzal. Może przez to właśnie, że nie jest nad to drapieżny i nachalny, jak nowomodne goatransy. Ja myślę, że Suntrip zrobiło ogromną robotę by wypromować na nowo mało opłacalną muzykę, która grała głównie w sercach podstarzałych transiarzy i na zakurzonych płytach. Gdyby nie Suntrip nie byłoby dziś dylematu odnośnie Goa 2, bo by czegoś takiego w ogóle nie było, poza czeluściami rosyjskich serwerów z muzyką elektroniczną, gdzie wrzucano nagrywki jakichś zajawkowiczów. Z resztą gdyby goa - jakby nie było - nie odżyło, to wszyscy wygłodniali goa dźwięków dalej by marudzili, że goa is dead i teraz to jest syf i kiła mogiła a w transach liczy się tylko 97
"Turn on, tune in and drop out" Timothy Leary
- Astral
- Elite User
- Posty: 4902
- Rejestracja: 05 lip 2006, 15:12
- Lokalizacja: STOLICA [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Goa rev.2...
Ciekawy temat. Nie od dzis jestem przeciwny temu trendowi i to chyba wiekszosc bywalców tego forum zauważyła. Powodów jest wiele a najwazniejszy z nich to fakt iz nie lubie wlasnie takich sytuacji jaka ma miejsce z nowoczesnym goatransem. Dla mnie to nic innego jak pchanie na siłe lokomotywy, która sie nie powinna zatrzymac...
Suntrip chyba zapoczątkował całą ta fale na goa, a później poszlo to wedlug mnie, jak Templar napisał w ilośc, a nie zawsze jakość ? Czy sie temu dziwnie ? Nie. Ta sytuacja tyczy sie kazdego niemal stylu w psytransie, no moza poza suomi psy i techtrance/minimalami, których to wydawnictw mozna powiedziec ze co roku jest tyle co kot napłakał.
Ale wracając do goa. Nie wszystko jest takie wyblakłe i kompletnie bez wyrazu. Są artysci, co prawda nieliczni ale są, którzy potrafią zrobic cos interesującego i pomimo natłoku płyt z szyldem "goa" robia swoje i im to swietnie wychodzi. Na dobrą sprawę na palcach obu rąk mógłbym wyliczyć dobre numery Goa, których mozna sluchac non stop do znudzenia...Zdecydowana wiekszosc kawałków Artifacta 303, niektóre E-Mantry i wydany ze 2 lata temu oldschoolowy numer Shakty dla Suntripa!
Reasumując moją wypowiedź chcę zaznaczyć ze wolałbym aby Goa "umarło" smiercią naturalną. Było, mineło, cudownie sie to wpsomina i mozna od czasu do czasu posluchac, ale powracanie do tego antycznego stylu w nowoczesnych aranżacjach jest dla mnie kiepskim pomysłem. Nic na siłę...
ps: Templar: a Levitation Device Artifact303 nie zapadł w pamięć ? Wedlug mnie to najbardziej wyrazisty ich numer.
Ciekawy temat. Nie od dzis jestem przeciwny temu trendowi i to chyba wiekszosc bywalców tego forum zauważyła. Powodów jest wiele a najwazniejszy z nich to fakt iz nie lubie wlasnie takich sytuacji jaka ma miejsce z nowoczesnym goatransem. Dla mnie to nic innego jak pchanie na siłe lokomotywy, która sie nie powinna zatrzymac...
Suntrip chyba zapoczątkował całą ta fale na goa, a później poszlo to wedlug mnie, jak Templar napisał w ilośc, a nie zawsze jakość ? Czy sie temu dziwnie ? Nie. Ta sytuacja tyczy sie kazdego niemal stylu w psytransie, no moza poza suomi psy i techtrance/minimalami, których to wydawnictw mozna powiedziec ze co roku jest tyle co kot napłakał.
Ale wracając do goa. Nie wszystko jest takie wyblakłe i kompletnie bez wyrazu. Są artysci, co prawda nieliczni ale są, którzy potrafią zrobic cos interesującego i pomimo natłoku płyt z szyldem "goa" robia swoje i im to swietnie wychodzi. Na dobrą sprawę na palcach obu rąk mógłbym wyliczyć dobre numery Goa, których mozna sluchac non stop do znudzenia...Zdecydowana wiekszosc kawałków Artifacta 303, niektóre E-Mantry i wydany ze 2 lata temu oldschoolowy numer Shakty dla Suntripa!
Reasumując moją wypowiedź chcę zaznaczyć ze wolałbym aby Goa "umarło" smiercią naturalną. Było, mineło, cudownie sie to wpsomina i mozna od czasu do czasu posluchac, ale powracanie do tego antycznego stylu w nowoczesnych aranżacjach jest dla mnie kiepskim pomysłem. Nic na siłę...
ps: Templar: a Levitation Device Artifact303 nie zapadł w pamięć ? Wedlug mnie to najbardziej wyrazisty ich numer.
- Natthiz
- Rave On Trance
- Posty: 34
- Rejestracja: 19 sty 2010, 13:18 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
pewnie, że będzie lepiej. Na złość wszystkim którzy wątpią
- Syrfir
- Elite User
- Posty: 449
- Rejestracja: 23 sty 2006, 14:01
- Lokalizacja: Gliwice [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Hmm czekalem az najpierw wypowie sie "starszyzna" bo bylem ciekaw co maja madrego do powiedzenia
Ja osobiscie nowej fali Goasow nie trawie, nie mam pojecia dlaczemu, ale po prostu te nuty mnie bardzo irytuja i denerwuja!
Pewnie jest pare wyjatkow ktore ubustwiam, ale jako caly gatunek to mi bardzo niepodchodzi!
Ja osobiscie nowej fali Goasow nie trawie, nie mam pojecia dlaczemu, ale po prostu te nuty mnie bardzo irytuja i denerwuja!
Pewnie jest pare wyjatkow ktore ubustwiam, ale jako caly gatunek to mi bardzo niepodchodzi!
Control your brain
- Tran_sick
- Posty: 27
- Rejestracja: 14 kwie 2010, 21:56
- Lokalizacja: Ra - D.O.M. [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Moim zdaniem przyszlosc nalezy do przeszlosci. W dzisiejszym swiecie panuje tendencyjna moda na retro, tzn cos, co kiedys bylo modne, fajne i lubiane kiedys przestaje byc po pularne, by po latach wrocic i ponownie swiecic tryumfy:) Przyklad: powracajaca moda na krawaty w kwiatowe wzorki, samochody "retro-style" (np. Mini One), dachowki ze slomy na bogatych wsiach Podobnie rzecz ma sie ze stylem goa. Kiedys ludzie szaleli na jego punkcie, jednak jak widac darwinowska ewolucja ma miejsce takze w muzyce. Podobnie jak z australopiteka powstal homo sapiens, tak goa przeksztalcilo sie w fullon. Madrzy ludzie probuja wskrzesic mamuty, ktore wymarly calkiem dawno(z australopitekiem to raczej nie przejdzie ) a jeszcze madrzejsi wskrzeszaja gatunek goa, czyli to, od czego wszystko sie zaczelo. I chwala im za to!
Zgadzam sie w 100% z przedmowca, ktory stwierdzil ze podwaliny pod nowy goa- styl stworzyl Filteria. Album Sky Imput to geniusz, jednak Daze of Our Lives to dla mnie poezja zapisana w nutach, czyste piekno, kwintesencja goastycznosci Jezeli artysci beda brac przyklad z niniejszego fragmentu tworczosci Jannisa, swiat bedzie piekny (wrezcie). Mam nadzieje, ze niedlugo nastanie prawdziwy "Powrot Krola", a jego imie to 600 i 4 Dziekuje za uwage.
Zgadzam sie w 100% z przedmowca, ktory stwierdzil ze podwaliny pod nowy goa- styl stworzyl Filteria. Album Sky Imput to geniusz, jednak Daze of Our Lives to dla mnie poezja zapisana w nutach, czyste piekno, kwintesencja goastycznosci Jezeli artysci beda brac przyklad z niniejszego fragmentu tworczosci Jannisa, swiat bedzie piekny (wrezcie). Mam nadzieje, ze niedlugo nastanie prawdziwy "Powrot Krola", a jego imie to 600 i 4 Dziekuje za uwage.
..::Nature Never Did Betray The Heart That Loved Her::..
- *JetMan*
- Psytrance.pl
- Posty: 4045
- Rejestracja: 30 mar 2003, 10:13
- Lokalizacja: Dublin, IE
- Kontaktowanie:
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Zgadzam sie, ze album Filterii swego czasu skosil wszystkich
Nie zapominajmy o Kagdilia Records i zamieszaniu wywolanym przez pierwsza V.A. "Pure Planet"
z naprawde niezlym i zroznicowanym materialem. Pozniej zrobilo sie troche zbyt slodko i czesc tworcow poszla w ten nurt new-goa.
Masa dobrej muzy wychodzi jako free-music [wspominajac chociazby Ektoplazm]
jest tam tez troche goa w starym stylu. Niestety delikatnie mowiac
raczej nie dorownuje to Dimension5 - Transdimensional [notabene wznowionym przez Suntrip w 2007r]
Wspominacie cukierkowego Khetzala a nie wiem czy pamietacie jeszcze o piatej plycie
wydanej przez Suntrip, naprawde epickim i ciezkim albumie [Ka-Sol - 'Fairytale', 2006) ]
Patrzac na artystow takich jak Artifact303 widac, ze towarzystwo powoli sie przelamuje.
Numery takie jak 'Feelings' , 'Trip Back From the Sun' czy 'Influence Your Dreams'
pokazuja jego klase. Rowniez Astrancer. E-Mantra No i Artha ze swoim 'Astral Body' [jeden
z najlepszych goa utworow jakie ostanio powstaly]
Kiedys utwory nie byly robione na jedno kopyto i w kazdym z nich dzialo sie naprawde
duzo. Wlasnie o to chodzi i w tym kierunku to powinno zmierzac.
Nie zapominajmy o Kagdilia Records i zamieszaniu wywolanym przez pierwsza V.A. "Pure Planet"
z naprawde niezlym i zroznicowanym materialem. Pozniej zrobilo sie troche zbyt slodko i czesc tworcow poszla w ten nurt new-goa.
Masa dobrej muzy wychodzi jako free-music [wspominajac chociazby Ektoplazm]
jest tam tez troche goa w starym stylu. Niestety delikatnie mowiac
raczej nie dorownuje to Dimension5 - Transdimensional [notabene wznowionym przez Suntrip w 2007r]
Wspominacie cukierkowego Khetzala a nie wiem czy pamietacie jeszcze o piatej plycie
wydanej przez Suntrip, naprawde epickim i ciezkim albumie [Ka-Sol - 'Fairytale', 2006) ]
Patrzac na artystow takich jak Artifact303 widac, ze towarzystwo powoli sie przelamuje.
Numery takie jak 'Feelings' , 'Trip Back From the Sun' czy 'Influence Your Dreams'
pokazuja jego klase. Rowniez Astrancer. E-Mantra No i Artha ze swoim 'Astral Body' [jeden
z najlepszych goa utworow jakie ostanio powstaly]
Kiedys utwory nie byly robione na jedno kopyto i w kazdym z nich dzialo sie naprawde
duzo. Wlasnie o to chodzi i w tym kierunku to powinno zmierzac.
--
*J3t_Man*
"With a watch you know what time it is,
with two watches you are never sure"
*J3t_Man*
"With a watch you know what time it is,
with two watches you are never sure"
- Hardcore
- Elite User
- Posty: 1519
- Rejestracja: 11 mar 2004, 21:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Nowe goa nie jest według mnie robione na jedno kopyto. Jest duża różnorodność w tym co robi Filteria, Khetzal, Goasia czy Ra.
Dodam jeszcze jeden z moich owoców przeszukiwań netu
Creamball - kojarzy mi się ze starym Cyan np. z płytki Braindance
http://www.youtube.com/watch?v=gN9w-0QI ... re=related
oraz Zed Reactor
obie pozycje z net labela
http://www.eutuchia.com/
gdzie wszystko do pobrania oczywiście za darmo
wydawany materiał ociera się o klimaty Uplifting Trance
Dodam jeszcze jeden z moich owoców przeszukiwań netu
Creamball - kojarzy mi się ze starym Cyan np. z płytki Braindance
http://www.youtube.com/watch?v=gN9w-0QI ... re=related
oraz Zed Reactor
obie pozycje z net labela
http://www.eutuchia.com/
gdzie wszystko do pobrania oczywiście za darmo
wydawany materiał ociera się o klimaty Uplifting Trance
"Turn on, tune in and drop out" Timothy Leary
- *JetMan*
- Psytrance.pl
- Posty: 4045
- Rejestracja: 30 mar 2003, 10:13
- Lokalizacja: Dublin, IE
- Kontaktowanie:
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Pewnie, ze jest roznorodnosc. Czemu nikt nie mowi, ze n-ta fullonowa plyta nie wnosi nic nowego a mimo to jest grana?
--
*J3t_Man*
"With a watch you know what time it is,
with two watches you are never sure"
*J3t_Man*
"With a watch you know what time it is,
with two watches you are never sure"
- Astral
- Elite User
- Posty: 4902
- Rejestracja: 05 lip 2006, 15:12
- Lokalizacja: STOLICA [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Bo jest milion razy ciekawsza od goa.
- Gizmex
- Elite User
- Posty: 331
- Rejestracja: 13 cze 2004, 09:37 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Ja krótko.
Wg mnie wszystko co było możliwe do powiedzenia w goa, zostało powiedziane już kiedyś, teraz tylko sprzęt jest lepszy. Wielu nopwych twórców goa nie rozumie o co chodziło w tej muzie, po prostu napierdalają melodie bez ładu i składu jak filteria na przykład. Wybaczcie, ale nie kminie fenomenu filterii.
Jak na razie na dłużej mnie oczarowały Khetzal, SubConsiousMind. Zobaczymy co jeszcze...
Ale i tak nie jest źle, ale lepiej nie będzie.
Wg mnie wszystko co było możliwe do powiedzenia w goa, zostało powiedziane już kiedyś, teraz tylko sprzęt jest lepszy. Wielu nopwych twórców goa nie rozumie o co chodziło w tej muzie, po prostu napierdalają melodie bez ładu i składu jak filteria na przykład. Wybaczcie, ale nie kminie fenomenu filterii.
Jak na razie na dłużej mnie oczarowały Khetzal, SubConsiousMind. Zobaczymy co jeszcze...
Ale i tak nie jest źle, ale lepiej nie będzie.
- Psysutra
- Cronomi Records
- Posty: 4875
- Rejestracja: 24 mar 2008, 12:32
- Lokalizacja: Katowice [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Filteria ma kilka dobrych numerów ale reszta do mnie nie przemawia- analogicznie.
Kilka dobrych numerów z zeszłego roku też odnotowałem ze składu California Sunshine.
Kilka dobrych numerów z zeszłego roku też odnotowałem ze składu California Sunshine.
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Ja sie ciesze przede wszystkim z jednego powodu: mozna teraz uslyszec i zobaczyc stare gwiazdy na zywo grajace old school goa na roznych imprezach i festiwalach. 10-15 lat temu czlowiek byl za biedny, zeby jezdzic po swiecie i zaliczac imprezy i festiwale. Takze fakt, iz mozna swoich bohaterow z czasow mlodosci uslyszec uszczesliwia mnie na maksa.
Nie mam rowniez nic przeciwko sluchaniu nowych jezdzcow goa - oni z kolei ciesza moje ucha lepszymi produkcjami (brzmieniowo) - nie ukrywam, ze wiele kawalkow, ktore mam na winylach (goa) wkurwia mnie niskim poziomem/slabym brzmieniem.
Nie mam rowniez nic przeciwko sluchaniu nowych jezdzcow goa - oni z kolei ciesza moje ucha lepszymi produkcjami (brzmieniowo) - nie ukrywam, ze wiele kawalkow, ktore mam na winylach (goa) wkurwia mnie niskim poziomem/slabym brzmieniem.
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
A ja, chyba poprzez big sentyment, nie mam problemu ze słuchaniem antyków w dzisiejszych czasach. Nawet jara mnie to, ze nie muszę po godzinie słuchania, robić sobie długą przerwę bo mam przemęczony słuch od zbyt głośno zmasterowanych płyt (to problem każdej dzisiejszej muzyki).
Szkoda tylko że obecne Goa to tylko wesolutka melodyjna odmiana(tak jak pisał Templar), mi najbardziej brakuje tych mocniejszych golasów.
Współczesne Goa nic nie opowiada na dobrą sprawę a brzmieniowo to wszystko na jedno kopyto. Kiedyś w zasadzie każdy numer miał zupełnie inne brzmienia, nie tylko syntezatorów ale i sekcji rytmicznej.
Teraz wszystko cierpi na trend Goa-style kick, goa-style bass, goa-style coś tam... Zabójstwem jest dla muzyki, jeśli coś "musi". a Nu Goa musi być goatowate w 100% bo inaczej będzie bebe i fuj.
99% producentów dąży do tego żeby się upodobnić do jakiegoś gatunku, zamiast po prostu coś z niego czerpać do swojej własnej twórczości.
Jeśli ktoś zna przykłady nowego Goa w stylu Prany, Quirka, czy Joujouki (pierwsza płyta) to proszę o cynk
Szkoda tylko że obecne Goa to tylko wesolutka melodyjna odmiana(tak jak pisał Templar), mi najbardziej brakuje tych mocniejszych golasów.
Współczesne Goa nic nie opowiada na dobrą sprawę a brzmieniowo to wszystko na jedno kopyto. Kiedyś w zasadzie każdy numer miał zupełnie inne brzmienia, nie tylko syntezatorów ale i sekcji rytmicznej.
Teraz wszystko cierpi na trend Goa-style kick, goa-style bass, goa-style coś tam... Zabójstwem jest dla muzyki, jeśli coś "musi". a Nu Goa musi być goatowate w 100% bo inaczej będzie bebe i fuj.
99% producentów dąży do tego żeby się upodobnić do jakiegoś gatunku, zamiast po prostu coś z niego czerpać do swojej własnej twórczości.
Jeśli ktoś zna przykłady nowego Goa w stylu Prany, Quirka, czy Joujouki (pierwsza płyta) to proszę o cynk
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
Kiedys kazdy numer mial inne brzmienie? Ja Cie prosze Pixel ....Pixel pisze:
Współczesne Goa nic nie opowiada na dobrą sprawę a brzmieniowo to wszystko na jedno kopyto. Kiedyś w zasadzie każdy numer miał zupełnie inne brzmienia, nie tylko syntezatorów ale i sekcji rytmicznej.
- Natthiz
- Rave On Trance
- Posty: 34
- Rejestracja: 19 sty 2010, 13:18 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Goa Trance ver. 2.0 - trendy czy passe?
fullon? ciekawszy? to nawet nie brzmi dobrze ze soba =P poprostu jest milion plyt i milion razy to samo tylko w troche inny sposob.. heheAstral pisze:Bo jest milion razy ciekawsza od goa.
...hmmmm... nawet nie w inny sposob ...
no i dlaczego kazdy powtarza tylko filteria? poprostu nie znacie nic innego z nowego goa... np. Nolax, Zolphinia, Cosmo Circle (psygoa), Vox, New Born? i wiele innych choc nie tak duzo co fullonow....
moze pokrytykujmy wychodzace disco fullony w masowym nakladzie? aaaa zreszta nie ma co krytykowac, one same w sobie sie krytykuja hehe =***
i niech zyje GOA!!!!!!!!!!!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości