Może nie będę pisać typowej recenzji poszczególnych numerów, ale parę zdań nt. NASZEJ kompili trzeba napisać.
Po pierwsze dzięki wielkie Karolowi za to, że mogłem się na składaku znaleźć, po drugie gratki za złożenie tego w całość, skompilowanie tak znakomitej muzyki, za świetne covery no i w końcu dzięki dla majka za mastering. Jednym odpowiadał innym mniej, ale prawda jest taka, że majk odwalił kawał dobrej roboty (a raczej mega combo bo w tak krótkim czasie!)
Cały pomysł na VA jest również znakomity. Srogi przekrój gatunkowy naszych artystów, no okrągłą rocznicę. Czego chcieć więcej? Więcej takich składanek, o!
Można by też wiele napisać na temat poszczególnych numerów. O takich „markach” jak
Stellarzy,
Space Element czy
Artha nawet nie trzeba wspominać. Tracki miażdżące!
Stróp – świetnie rozpoczyna, choć fakt, mogło by być dłużej
JetMan – wbrew pozorom co niektórzy pisali mi się ten numer podoba
Ma swój klimat, nieco minimalistyczny i surowy, ale fajnie „sunie” jak jakaś czarna mara. Przesłuchałem numer kilkanaście razy i za każdym razem podoba mi się bardziej. Mała „kulminacyjka” od 8:20 – no super. Metalik ghost. Dobre!
Saikotune oraz Prophets Of Orion też ciekawie. Klimat jest.
Alien Bug jak zwykle mocna, pozytywna petarda.
ROTMS – wielki plus. Ciężki, ale konkretny numer!
Neuro Vortel oraz Aquilipra to już nie za bardzo moje klimaty, ale utworki mają coś w sobie.
Mesca: kolejny marnowany talent
Rób więcej muzy człowieku!
Psychotrop dobre przedsmak przed kolejną petardą –
PsySuTra o ile Łukasz lubi walnąć typowym Oldschoolem, tak tutaj fajnie to połączył z nowoczesną „lokomotywą”. Zajebisty numer. Na koniec
Seismic Artha oraz Sundial – krótko: bajeczne numery.
Czego mi brakowało? Ano takich wykonawców jak Magnatec, Sonicwave, Salvi, Kino Oko. Mam nadzieję, że przy następnej kompilii (musi być! 3CD!) się pojawią