. Może nad ranem trochę przyspieszyło ale wtedy to już jest za późno na dobrą zabawę...No chyba że w piątek Dj grali inną muzę to następny razem przyjadę w piątek i tylko na piątek!
etnoscope dawal dobrze rade w "pompowosci" lol wiec nie wiem w czym problemos 
) ! ale jak grał to było już jak dla mnie za późno ... nie miałem już ochoty byłem 
Co ty chrzanisz ?Psysutra pisze:Dysgrafikiem
To że dzwonią to wiesz- ale w którym kościele to już niekoniecznie
Nie, to wszystko psysutrowatyPsysutra pisze:Już nie ma tego obrazka- a był to homerycko-simpsonowski facepalm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysgrafia
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysortografia
Coś jeszcze Astralny?
trzeba bylo zorientowac się w czaso tabliczce i wywnioskowac, ze jezeli Medulla gra w piatek to caly piatek i rano sobote napizdzaccinothc pisze:Tak coś ode mnie : ogólnie wszystko już na temat organizacji , pięknego miejsca dekoracji został już napisane . Wszystko było Zaje! Ale jest jedno duuuuże ale z mojej strony i moich frendów odnośnie opena ! Gdzie się podziało pierdolnięcie na Mein ? gdzie ta POMPA ? Gzie się podziała Energia ? Przyjechaliśmy na open w sobotę około 18tej i wszystko grało była dobra muza i dało się całkiem fajnie pobawić ,poskakać (mam to nawet na filmiku w tel jak jest tak zwana jazda!) a potem jak by wszystko zzzwwwooolllnnniiiłłłooo okrutnie ! Nie szło się rozgrzać przy tańczeniu
Była to dla naszej paczki najnudniejsza zwiedzona scena w naszej karierze Eventów... przez cała sobotnią noc muzyka prawie się nie zmieniła a szkoda bo to był naprawdę dobrze przemyślany open! Przy którym znikła Pompa na mein.....
PS.Na Sadhanie pompy nie zabrakło była MOC!!!
beda kwasne darki:D i tak bylo, podroz nie do opisania 
) oraz cała ekipa dbali o to, by wszystko było dopracowane-owszem zdarzyły się wpadki z TT, ale to przecież zdarza się na większości festiwali , poza tym jedynym aspektem starali się bardzo, by wszystko było w porządku i każdy czuł się 'peace and love' , do której tak bardzo zostałam przyzwyczajona przez Kasię z Ashoki-że nie potrafię sobie wyobrazić imprezy bez niej haha, tak to jest-przyzwyczai się człowiek do czegoś, potem wyjeżdża i "wybrzydza" chwała im za to, że u nas mi jej pod dostatkiem 
idealnie wpasował się w pojęcie „chilloutu” oczywiście w żadnym wypadku nie chcę tutaj powiedzieć, że set był nudny! wręcz przeciwnie! jak na tyle godzin grania, to bardzo zróżnicowany ), Primal Terror and Ross… - jak widać, nie tylkoPsysutra pisze:Jeden to go zrolował i latał po ludziach z pytaniem czy ogień mają
ciekawy zenek ) i dziękuję im za to. i dostałam to, czego oczekiwałam do zobaczenia za rok 
) 
jak mogłam opuścić poprzednią edycję?! gdzie wtedy byłam?Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości
