BRAHMAchild pisze: tylko zaczoaes od walniecia sie mlodkiem jesli sie nie slucha SCAZIEGO o przepraszam SKAZIEGO (wybacz za ten klaps w pisowni)...
Radzę czytać ze zrozumieniem
Bo ja napisałem
A i jeszcze jedno do upierdliwców którzy czepiają się Skaziego, zanim poraz kolejny raz powiesz ,że Skazi to jest gówno,tandeta itp... to porządnie pierd..... się w głowę młotkiem.
Nie napisałem ,żeby Ci którzy uważają ,że Skazi jest słaby tym młotkiem się ten tego
- może zbyt drastycznie to opisałem.
Ale niestety na tym forum u niektórych panuje Skazofobia
Jadą po Skazim - nawet nie znając jego kawałków - nie kieruję tego do was
Chodzi mi o to ,że w wielu postach może przeczytać ,że Skazi to gwiazda i takie tam...może i jest ta gwiazdą, ale kto nią nim zrobił
Przecież nie on sam
To raz, a dwa jak wspomniałem w zdaniu z młotkiem
nie chodzilo mi o ludzi ktorym się nie podoba muzyka Skaziego - bo ,że coś się komuś nie podoba to jest normalne i ja to rozumię.
Bo na które sprawy trzeba patrzeć obiektywnie,a nie kierować się emocjami. Dla mnie obecny Skazi, to nie ten sam koleś z "Animal" i "Storm" obecnie stworzy 1-2 ciekawe kawałki - zreszta jakbyście uważnie czytali forum to byście sami zauważyli ,że sam "jechałem" po Skazim, ale nie było to mówione tylko po to by go gnoić itp...poporstu muzyczna kapa - danego utworu.
Na Full Moonie obawiałem się występu Skaziego, bowiem po filmikach jakie widziałem ostatnimi czasy z jego udzialem to nie tylko muzyka słaba.
Ale na Full Moonie udowodnił ,że jeśli chce to potrafi , stworzyć odpowiednią atmosferę i zajebisty klimat wprowadzić bez żadnego jazdowania, czy szołmeństwa
O to mi chodziło, tylko i wyłącznie o to, a nie oto ,że młotkiem tentego mają się zdzielić wszyscy którzy nie mogą ścierpieć muzyki Skaziego.
Ja tym młotkiem musiałbym się zdzielić po live Neelixa - który do Full Moona jak dla mnie tworzył takie byle co, ale na Full Moonie udowodnił ,że jego progresywne dźwięki są bardzo dobre.
Ja szanuję waszą opinie i wiem ,że po kilku festach w Niemczech macie wyrobioną opinię, ale nie mogę znieśc - bo zaczeło się od nagonki na Full Moona - i tutaj tylko i wyłącznie rozmawiamy na temat tego festiwalu,a nie innych kilkunastu wielkich festiwalach które odbywają się na świecie.
Poprostu denerwuje mnie to ,że mozna mówić o czyms lub snuć domysły odnośnie akurat w tym przypadku Full Moona - nie będąc na nim od 2 lat.
Napisałaś
Ja też pare błędów wtedy widziałam i są to błędy typowe dla niemieckich festiwali i dlatego nie wierze, ze akurat ten full-moon, akurat w tym roku się przed nimi ustrzegł.
OK..spoko...tylko weź te błędy tutaj wymień to my Ci powiemy czy takowe były.
Konkrety prosimy to zapewne nie będzie takiej nerwowej atmosfery
To jest tak jak ja bym pisał ,że na Boomie panuje tragiczna atmosfera,pełno przypadkowych gości, a w życiu na nim nie byłem i nie wiem czy się wybiorę.
Oliwio mówisz
Mam pewne wyobrażenie duzych festiwali w Niemczech i mają one w sobie coś czego nigdy nie znajdziemy na małej kameralnej imprezie w lesie(moc tańczących kilku tysięcy ludzi), ale z drugiej strony coś z tych małych imprez sprzed kilku lat na dobre umyka, coś co jest równie ważne, a zastępowane coraz większym wypasem.
Ale jak można porównywać Wielki Transowy Festiwal do małych feścików organizowanych przez grupe napaleńców.
Jak można porównywać Full Moona do np Adoracji Magów [Gagarin rulez
].Przecież to są dwie całkiem inne bajki.
Tyle ,że ja potrafię się zajebiście bawić i na wielkim feście i na małej imprzce gdzieś przy obwodnicy Gdańska
Piszesz ,że z tych małych imprez z przed lat coś umyka - może i masz w tym troszkę racji - ale jeśli wszystko stało by w miejscu to by było nudne,a tak nowe wyzwania powodują,że jest coraz ciekawiej.
A te duże festy które kiedyś były małe (na pierwszym Full Moonie w 2002 roku było niecały 1000 osób - jeśli nawet nie mniej), są zastępowane przez inne małe feściki na których nie gra Skazi, nie gra Astrix, nie gra Hallucinogen, nie gra Optokopler czy też inni z górnej półki - i czy komuś jest źle
Czy na tych małych feścikach ktoś płacze, że nie gra na nim artysta którego uwielbia
Nie można porównywać wielkich festiwali do małych - bo jak wspomnialem to są dwie inne bajki . To jest tak jakbyśmy porównywali dwa kluby piłkarskie: ogromny Real Madryt i malutki LKS Kozie Jąderka. Ale czy kibic Realu ma płakać i bić się w serce za to,że jego prezesi robią to by być najlepszym klubem piłkarskim
Czy wolałby by jego Real grał 3 lidze hiszpańskiej
A kibic LKS Kozie Jąderka nie marzy o wielkim futbolu - poprostu kocha sport,piłkę nożna i swoją drużyne i jest mu dobrze, gdy zasiądzie (jeśli są ławki
) na swoim stadioniku i będzie się emocjonował meczem na szczycie B Klasy Ligi Okręgowej.
Ale prawda jest taka,że emocja u kibica Realu na meczu o finał Ligi Mistrzów i kibica LKS Kozie Jąderka na meczu o wejście o klasę wyżej są takie same
Bo jak się coś kocha to się wali czy to jest małe, czy duże , ważne ,że jest w sercu
BRAHMAchild...nóż wyciągniety
Na okres Moondalli zalecam pokój
ale najlepiej nie brać ostrych narzędzi,patelni itp
pozniejsze doznania wynagrodzily to tym ktorzy wiedzieli po co przyszli i tym ktorzy nie sa jak Styropian ograniczonymi lans-transiarzami ktorzy pewnego dnia mieli wizje jak powinna wygladac TRUE psychedelic imreza