swiatowy eksperyment psychodeliczny

Dyskusje na tematy niekoniecznie związane z transem :: Off topic discussions
Awatar użytkownika
Oliwia
Telepateam / Syndromm
Posty: 841
Rejestracja: 08 mar 2005, 13:17
Lokalizacja: Południowy Wschód Góry Lasy
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Oliwia » 11 sty 2006, 10:25

A niech ci będzie...

Nie wkleje kolejnych fragmentów i nie napisze kolejny raz, ze ..a właśnie ze nie bo zaczyna to przypominać dziecinne przekomarzanie się...patrzymy na tą samą rzeczywistość z różnych dwóch ujęć....( punktów widzenia "wszechświata" jakby nie patrząc ;) ) i nic tego nie zmieni....I to jest naturalne, ilu ludzi-tyle punktów widzenia, nie sądze aby istniał jakis wspólny.....

Amen.
The truth can not be said...
gg 5343579

Awatar użytkownika
BRAHMAchild
Telepateam / Syndromm
Posty: 383
Rejestracja: 29 mar 2005, 23:58
Lokalizacja: Pszczyna
Kontaktowanie:

Post autor: BRAHMAchild » 11 sty 2006, 11:29

Nie konczmy tego tak uwazam ze jednak ludzie stosujac psychedeliki rozwaznie i z odpowiednim podejsciem dochodzą to pewnego wspolnego Mianownika ale nie bede pisal jakiego bo nie chce czytac pozniej ze pisze bzdury bo jest to nieudowodnione albo ze to tylko urojenia czy inne pomyleone rzeczy. Wiem jedno doświadczenia psychedeliczne zaprowadzily mnie na pewna droge i sam czuje czy ze chce nia dalej podązac, niekoniecznie je dalej stosując , ale to co pokazaly mi te doswiadczenia bez wzgledu czy to bylo oszukanie moich zmyslow czy tez nie , otworzyly mi serce i oczy ....... I nie zrozumie tego nikt kto nie przezyl sam na wlasnej skórze...
------------------------------------
TELEPATEAM
gg 3865529

Awatar użytkownika
cthd
User
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2005, 23:14
Lokalizacja: Saturn
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: cthd » 11 sty 2006, 11:44

BRAHMAchild pisze:To idac tym tropem za jakis czas okaze sie ze jakis innych dwoch Panów odkryje ze jednak nwszechswiat sie nie rozszerza a moze kurczy to co napisales nie dowodzi niczego
Niektórzy chyba nie zauważyli, że metody współczesnej nauki różnią się od metod średniowiecznych. Kiedy pojawia się jakaś teoria naukowa pojawiają się od razu sceptycy, którzy krytykują teorię pod każdym względem. To jest bardzo pozytywne zjawisko, gdyż jeżeli jednak taka teoria przechodzi jest bardzo prawdopodobne, że jest ona zgodna z rzeczywistością. Gdy Aleksander Friedmann i Georges Lemaitre dostarczyli dowód (w postaci promieniowania szczątkowego) potwierdzający teorię wielkiego wybuchu nawet sceptycy musieli ją zaakceptować.
Oliwia pisze:Nie zgadzam się i nie uważam, ze psychodeliki oszukuja zmysły....W jakim sensie?
Psychodeliki pokazują tą samą rzeczywistośc z innego ujęcia, jakbys zmienił filtr kamery, nie jest ona mniej ani bardziej prawdziwa....To tylko dowód na to, że można na rzeczywistość patrzeć na nieskończenie wiele sposobów....i ze nie można rzeczywistości wsadzić w schemat , opisac i zamknąć rozdział....
To wyobraź sobie taką sytuację: bierzesz kwasa i podczas jego działania nagle widzisz znajomego, z którym rozmawiasz, idziesz z nim na miasto, itp. Gdy kwas schodzi dzwonisz do niego a on mówi, że nigdzie z Tobą nie był, że cały czas oglądał telewizję. I kto tu ma rację? Albo znajomy kłamie albo Ty miałaś poprostu halucynacje(czyli Twoje zmysły zostały oszukane). Przykład może banalny ale powinien wystarczyć.

Awatar użytkownika
Oliwia
Telepateam / Syndromm
Posty: 841
Rejestracja: 08 mar 2005, 13:17
Lokalizacja: Południowy Wschód Góry Lasy
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Oliwia » 11 sty 2006, 12:07

cthd pisze:
To wyobraź sobie taką sytuację: bierzesz kwasa i podczas jego działania nagle widzisz znajomego, z którym rozmawiasz, idziesz z nim na miasto, itp. Gdy kwas schodzi dzwonisz do niego a on mówi, że nigdzie z Tobą nie był, że cały czas oglądał telewizję. I kto tu ma rację? Albo znajomy kłamie albo Ty miałaś poprostu halucynacje(czyli Twoje zmysły zostały oszukane). Przykład może banalny ale powinien wystarczyć.
:shock: Czy to kwas lizerygowy? Czy jakiś inny o jakim do tej pory nie słyszałam...?


Zastanawiam się co sądzicie o nowych założeniach fizyki kwantowej, ze świat zewnetrzny jest kreacja naszego umysłu, nawet nasze ciała i wszystko co widzimy nie może istniec dopóki nie zaistnieje myśl w umyśle lub inaczej- świadomości...

Czyli, ze nie istnieje niezalezny od nas zewnętrzny świat materialny tak jak sądzilismy do tej pory?
The truth can not be said...
gg 5343579

Awatar użytkownika
BRAHMAchild
Telepateam / Syndromm
Posty: 383
Rejestracja: 29 mar 2005, 23:58
Lokalizacja: Pszczyna
Kontaktowanie:

Post autor: BRAHMAchild » 11 sty 2006, 12:52

przyklad który podales jest conajmniej cieniutki albo za duzo czytales trip reportów gówniarzy którzy na oczy tego widzieli albo gratuluje wyobrazni oczywiscie bez urazy ;)

"... nasza codzienna świadomość, racjonalna świadomość jak ją nazywamy, jest jedynie jednym wyjątkowym rodzajem świadomości, podczas gdy istnieją formy świadomości zupełnie innej. Możemy przejść przez życie nie podejrzewając ich istnienia; lecz stosując żądany bodziec pojawiają się w całej swej okazałości..." Alan Watts
nic dodac nic ując ;)
Jednakże chemiczne środki mogą zmieniać nasz odbiór świata pięcioma zmysłami tak, że przestrzeń, jaka nas otacza staje się pełna, nieskończenie bogata, samowystarczalna, i samo przebywanie w jej środku równa się przebywaniu w łonie bóstwa, przy czym następuje od dawna wymarzona przez artystów synestezja, tj. przekładanie obrazów na dźwięki i dźwięków na obrazy. Muzyka buduje wtedy w przestrzeni całe gmachy, wysoce interesujące rzeczy dzieją się na stole pomiędzy popielniczką i szklanką, barwy dosłownie dźwięczą." a to juz Czesław Miłosz

Widze ze niektórzy biorą za jedyną rzeczywistosc tą w której zyją i nie dopuszczają do siebie istnienia innych. A jaka pewnośc ze to co widzicie istnieje naprawde i w czym istnieje pojecie tej prawdziwosci od tej którą widzimy po psychedelicach?
Moze i to gra zmysłów nie dbam o to ...



peace and light :)
------------------------------------
TELEPATEAM
gg 3865529

Awatar użytkownika
cthd
User
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2005, 23:14
Lokalizacja: Saturn
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: cthd » 11 sty 2006, 12:54

Oliwia pisze: :shock: Czy to kwas lizerygowy? Czy jakiś inny o jakim do tej pory nie słyszałam...?
Może niepotrzebnie jako przykład dałem kwas. Sam nie próbowałem (ale to się niedługo zmieni :twisted: ) więc nie wiem jakiego typu są to halucynacje. W każdym razie halucynacje po Salvi Divinorum są bardzo rzeczywiste i można naprawde je pomylić z rzeczywistością, a więc taki scenariusz jest możliwy.
Oliwia pisze:Zastanawiam się co sądzicie o nowych założeniach fizyki kwantowej, ze świat zewnetrzny jest kreacja naszego umysłu, nawet nasze ciała i wszystko co widzimy nie może istniec dopóki nie zaistnieje myśl w umyśle lub inaczej- świadomości...
Czyli, ze nie istnieje niezalezny od nas zewnętrzny świat materialny tak jak sądzilismy do tej pory?
Uważam, że świat jest kreacją umysłu dlatego w żaden sposób nie należy ufać zmysłom. Z resztą koncepcja ta nie jest taka nowa bo taki schemat wprowadzały już religie (np. buddyzm) lub filozofie (po części filozofia. Platona). Wreszcie teoria zaczyna znajdować potwierdzenie w nauce. Dzięki takiemu modelowi można wyjaśnić wiele zjawisk, które do tej pory nauka nie mogła rozwikłać. Dla mnie właśnie psychodeliki są jednym z dowodów, jak łatwo można oszukać zmysły i w jaki sposób umysł może kreować alternatywną rzeczywistość.

Awatar użytkownika
BRAHMAchild
Telepateam / Syndromm
Posty: 383
Rejestracja: 29 mar 2005, 23:58
Lokalizacja: Pszczyna
Kontaktowanie:

Post autor: BRAHMAchild » 11 sty 2006, 13:13

Świat jest jak przejażdżka kolejką w wesołym miasteczku, gdy się na nią zdecydujesz, zdaje ci się, że jest prawdziwa, bo tak potężne są nasze umysły. Kolejka jeździ w górę i w dół, sprawia przyjemność i napędza stracha, jest kolorowa i hałaśliwa. I dobrze się na niej bawisz, przez jakiś czas. Niektórzy jeżdżą już długo i zaczynają się zastanawiać: „Czy to się dzieje naprawdę, czy to tylko przejażdżka?” A inni pamiętają, wracają do nas i mówią: „Hej, nie bójcie się, to tylko przejażdżka.” A my ich zabijamy. „Uciszcie go! (…) Zainwestowaliśmy masę pieniędzy w tę przejażdżkę. Spójrzcie na moje pomarszczone czoło. Na moje konto bankowe. Na moją rodzinę. To musi być prawdziwe.” A to tylko przejażdżka.BILL HICKS ;)
------------------------------------
TELEPATEAM
gg 3865529

Awatar użytkownika
padma
Respected User
Posty: 123
Rejestracja: 11 lut 2005, 22:07
Lokalizacja: Kace
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: padma » 11 sty 2006, 15:20

Wiem jedno doświadczenia psychedeliczne zaprowadzily mnie na pewna droge i sam czuje czy ze chce nia dalej podązac, niekoniecznie je dalej stosując , ale to co pokazaly mi te doswiadczenia bez wzgledu czy to bylo oszukanie moich zmyslow czy tez nie , otworzyly mi serce i oczy ....... I nie zrozumie tego nikt kto nie przezyl sam na wlasnej skórze..
Ja tez tak to czuje ogolnie Brahma. I chociaz teraz nie praktykuje juz psychedelicznych "chemicznych" podrozy, to niegdy nie zapomne tego, co widzialam, czulam i czego sie nauczylam. Fakt, ze istneieje rownolegle wiele rzeczywistosci to w sumie byla podstawa tych doswiadczen. To byl dla mnie pewien drogowskaz. Podazam dalej ta droga, ale w inny sposob. Czy Ty i Oliwia czytaliscie ksiegi C. Castanedy - jesli nie, to bardzo Wam polecam, jak czytam Wasze posty, to zaluje ze mieszkamy tak daleko od siebie, bo fajnie by bylo sie spotykac i rozmawiac...
love is universal communication

Awatar użytkownika
Oliwia
Telepateam / Syndromm
Posty: 841
Rejestracja: 08 mar 2005, 13:17
Lokalizacja: Południowy Wschód Góry Lasy
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Oliwia » 11 sty 2006, 15:36

Czytaliśmy, czytalismy...- wprawdzie tylko jedną- "Podróż do Ixland" , która zdecydowanie wpłynęła na moje "ujęcie" rzeczywistości.....

Padma - bardzo miło, ze tak myślisz....Mam nadzieje ,ze niejedna okazja do pogadania jest nam pisana, a najbardziej kusi mnie pomysł wspólnego chaishopu, może się uda coś zmajstrować.....:)

Brahmachild pisze:Wiem jedno doświadczenia psychedeliczne zaprowadzily mnie na pewna droge i sam czuje czy ze chce nia dalej podązac, niekoniecznie je dalej stosując.
:shock: Ho, ho.. i tu bym się tak nie zapędzała na Twoim miejscu Brahmachild....;) ;) ;)
The truth can not be said...
gg 5343579

Awatar użytkownika
Psy-Tom
Respected User
Posty: 153
Rejestracja: 01 lip 2004, 23:10
Lokalizacja: Tychy
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Psy-Tom » 12 sty 2006, 19:10

Brahmachild pisze:Wiem jedno doświadczenia psychedeliczne zaprowadzily mnie na pewna droge i sam czuje czy ze chce nia dalej podązac, niekoniecznie je dalej stosując.
:lol: Acha, a jutro przed moim blokiem wyladuja marsjanie ;)

Oki zarty na bok... Z tej dyskusji wylaniaja sie pewne wnioski - przynajmniej dla mnie i jak widzialem kilku jeszcze osob - psychodeliki moga byc poczatkiem pewnej drogi zyciowej, pewnej podrozy (tripa trwajacego cale zycie :) ) i ta droga moze byc duchowa i prowadzic do oswiecenia (jak u wspomnianego Lamy). Czyli innymi slowy psychodeliki moga pokazac ze jest jeszcze tak wiele nieznanego przez nas, ze zaczynamy sie zastanawiac czym sa te rzezy, i szukac - najlepiej na rozne sposoby i nie zawezajac sie jedynie do psychodelikow, a poszukiwanie to juz cos. I z im bardziej otwartym umyslem szukamy tym lepiej, upierajac sie np. tylko prrzy psychodelikach i zamykajac sie na wszystko inne raczej dobrze na tym nie wyjdziemy. Ale z drugiej strony, gdyby nie one ja na przyklad nie zainteresowalbym sie wieloma rzeczami i pewnie slowa jak medytacja, oswiecenie, czakra wywolywaly by wciaz na mojej twarzy lekki poblazliwy usmieszek. Jest jeszcze jedna pozytywna rzecz, to nie jest dragowe forum, mamy trans ktory moze byc najlepszym przewodnikiem do pozytywnego i owocnego psychodelicznego doswiadczenia. Taniec jest aktywna medytacja, a doswiadczenie psychodeliczne polaczone z tancem jest psychodeliczna medytacja. Zgadzam sie ze same psychodeliki moga miec duzo bardziej ograniczony wplyw na droge do oswiecenia, ale w polaczeniu z transem sa mieszanka magiczna. Zreszta odkryta nie kilkadziesiat a tysiace lat temu. I caly czas to dziala.

Jeszcze o psychodelikach - kiedy Sasha Shulgin po raz pierwszy sprobowal meskaliny (bylo to jego pierwsze psychodeliczne doswiadczenie), zaczal ogladac pszczole zapylajaca kwiaty. Obserwowal z pasja jak wlatuje do kielicha kwiatu i zachacza czyms na swoich nozkach o preciki, nabierajac z nich pylek, wylatuje z tym dalej, wlatuje do nastepnego... stracil w tym poczucie czasu, a kiedy trafil na cala lake zostal wrecz zaatakowany przez zupelnie mu obce, intensywne kolory ktore jawily mu sie jako fascynujace zmieniajace sie kontinuum barw. Potem doszedl do wniosku, ze substancja, meskalina, nic nie robila - to on sam widzial kolory, wachal kwiaty. Ogladal sobie czasteczke chemiczna meskaliny i zastanawial sie w ktorym miejscu jest zdolnosc do kompletnego zaabsorbowania sie praca pszczoly? Stwierdzil ze nie jest to substancja robiaca cos za niego, dostarczajaca mu jakichs informacji tylko pozwalajaca mu dotrzec do siebie samego. A wiec nie narkotyk, ale katalizator. I w tym miejscu przejdzmy do innego znanego uzytkownika psychodelikow - Oliwia :) lubi nazywac je kluczami percepcji i to jest dla mnie bardzo trafne okreslenie. Jesli one sa kluczami percepcji to my jestesmy tym w co sie te klucze wklada, mamy dziurki do ktorych one pasuja. A po przekreceniu klucza nastepuje przestawienie sie trybu naszego dzialania na inny niz "zwykla" codzienna swiadomosc.

Pasuje mi do tego przyklad kamery filmowa ktora rejestruje "rzeczywistosc" - jest zrobiona tak ze odbiera i zapisuje pewien zakres promieniowania swiatla. Ale wezmy inna kamere nie zwykla tylka taka rejestrujaca w podczerwieni, gdzie wszystko co jest cieple ma barwy zolte, pomaranczowe czerwone (ogien, ludzie) a wzglednie zimniejsze rzeczy sa niebieskawe. Taka kamera rejestruje cos innego, choc "patrzy" na to samo tylko wychwytuje inna czesc jakiejs wiekszej calosci. Daje inne dane o tym samym, inny wicinek. Filmowy Predator to mial dopiero mozliwosci (w drugiej czesci filmu) - potrafil przelaczac sie miedzy podczerwienia, ultrafioletem i kilkoma jeszcze innymi trybami odbierania. Kazdy z tych odbiorow dawal mu inna czesc informacji o jego otoczeniu, i swiadomie sie przelaczajac zyskiwal duzo wiekszy wglad w to co jest grane, niz czlowiek widzacy tylko jeden niezmienny zakres swiatla. I przede wszystkim, zaden z tych obrazow nie jest ani wazniejszy ani bardziej prawdziwy od innych, kazdy jest tylko wycinkiem.

A zmiana zakresu widocznego swiatla tez jest tylko jakims tam wycinkiem wszystkiego co jeszcze pozostaje do odbierania. My ludzie jestesmy tak przyzwyczajeni do obdbioru tylko jednego, ze najczesciej zaakceptowalismy to jako jedna niezmienna rzeczywistosc. A kiedy ktos przekreca w sobie pewien klucz i dostraja sie do odbioru czegos innego, to jest cpunem z jakiejs sekty. ALE kwestionowanie prawdziwisci roznych dziwnych rzeczy przezytych podczas tripa jest naturalne po calym zyciu spedzonym w jednym standardowym trybie dzialania. Takie kwestionowanie jest tez zdrowe bo jak pisal Alien sa sfery poznania i sa sfery iluzji. Problemem IMO jest kiedy nasza codzienna swiadomosc jest dla nas wyrocznia w tym co jest rzeczywiste a co nie jest. I wtedy doswiadczenia naukowcow sa jedyna metoda ktora ma monopol na prawde - tylko ze to monopol obwieszczony przez sama nauke, ludzi nauki. To tak a`propos sekt, ktore Krizz zdefinowales w taki sposob:

"Sektę czyni fanatyczna wiara swoich wyznawców. Nieprawdą jest, że sekty jedynie żerują na naiwności. Sektą bedzie też stowarzyszenie utworzone przez ludzi o olbrzymim potencjale przywódczym, będącymi fanatykami jakiejś nietypowej (nawet jeśli nieszkodliwej) idei i święcie wierzących w swoją rację"

Nauka wierzy w swoje racje, w swoj sposob badania swiata, wrecz nie uznaje innych metod! Piszesz fanatykami nietypowej idei, ale co jest typowe a co nie to juz zupelnie subiektywna rzecz, dla szamana nauka bedzie nietypowa. Chyba ze chodzilo ci o to ze podana definicja okresla mianem sekty jedynie sposoby poznania ktorych ty akurat nie uwazasz ze wlasciwe?

I odrazu dadam, ze nie wypieram sie nauki, pisze to na klawiaturze, uzywam komputera - ale nauka nie moze byc samozwancza jedyna sluszna metoda, to jest fanatyzm. Jest wiele drog a nauka jest jedna z nich. Kolo zreszta sie zamyka bo mamy fizyke kwantowa ktora zaczyna uznawac coraz wiecej rzeczy w ktore szamani wierzyli juz od dawien dawna. Jest to bardzo ciekawy temat, ale to juz na nastepnego posta.
Tu jest miejsce na twoja reklame, kontakt gg: 4388567 ;)

Awatar użytkownika
Krizz
Elite User
Posty: 760
Rejestracja: 17 mar 2003, 21:12
Lokalizacja: Kowary
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Krizz » 13 sty 2006, 09:33

Psy-Tom pisze:To tak a`propos sekt, ktore Krizz zdefinowales w taki sposob:

"Sektę czyni fanatyczna wiara swoich wyznawców. Nieprawdą jest, że sekty jedynie żerują na naiwności. Sektą bedzie też stowarzyszenie utworzone przez ludzi o olbrzymim potencjale przywódczym, będącymi fanatykami jakiejś nietypowej (nawet jeśli nieszkodliwej) idei i święcie wierzących w swoją rację"

Nauka wierzy w swoje racje, w swoj sposob badania swiata, wrecz nie uznaje innych metod!
Hah, widzisz... problem jest jednak taki, że nauka NIE WIERZY w swoje racje - ona je WIE. Poza tym, wie, że jest tak, jak sama dowiodła, nawet jeśli nowo poznane i zbadane fakty nie są wygodne z punktu widzenia nauki - czyli np. negują jakieś twierdzenie, w którego prawdziwość od dawna sądzono.
Sekta wybiera to, w co wierzy, w ten sposób by było to z jej punktu widzenia wygodne.
Oczywiście, można się spierać, czy nie nadużywam słowa "wiedza", lub że sporna jest różnica między wiedzą a wiarą, ale to inna kwestia.
Psy-Tom pisze:Piszesz fanatykami nietypowej idei, ale co jest typowe a co nie to juz zupelnie subiektywna rzecz, dla szamana nauka bedzie nietypowa
Tak, choć ja miałem na mysli nietypowej z punktu widzenia zwykłego obywatela.
Psy-Tom pisze: I odrazu dadam, ze nie wypieram sie nauki, pisze to na klawiaturze, uzywam komputera - ale nauka nie moze byc samozwancza jedyna sluszna metoda, to jest fanatyzm.
Jak pisałem już dużo wcześniej, nauka różni się od wierzeń, religii czy szamanizmu. Tam nie ma "podoba mi się" czy "nie podoba mi się", nie ma "fajnie" albo "niefajnie", nie ma "to jest dobre" czy "to jest złe". Nauka jest stuprocentowo neutralna dlatego, że nie opiera się na wierze, tylko na poznaniu i zrozumieniu, czyli na wiedzy. A wyższość wiedzy nad wiarą (w cokolwiek) chyba jest oczywista. Nauka, wbrew temu co wielu mysli, nie koliduje z wierzeniami - być może kiedyś naukowo zostanie dowiedzione że bóg istnieje. Tyle że wtedy nie będziemy musieli wierzyć na słowo w istnienie boga, tylko będziemy to wiedzieć. Porównywanie nauki do jakichkolwiek wierzeń to tak jakbys porównywał strukturę molekularną owocu do jego smaku - ktoś wywnioskuje, że jeśli dany owoc jest kwaśny i niedobry, to musi być dobry dla zdrowia (bo zazwyczaj co niesmaczne jest zdrowe, i na odwrót :)). Nauka może to zanegować, stwierdzając że w tym owocu znajduje się związek chemiczny niezdrowy dla ludzkiego organizmu, a powyższy osobnik nadal będzie twierdził że owoc jest zdrowy, bo kwaśny.
Inny dowód na to, że nauka to nie to samo co wierzenia: nauka jest jedna, religii jest wiele. Niektóre traktują o istnieniu wielu bogów, inne są monoteistyczne, w jedych po śmierci idzie się do nieba, walhalli czy krainy wiecznych łowów, a w innych ponoć odradzamy się w postaci kota. I która jest prawdziwa? A zbyt dużo sprzeczności jest pomiędzy nimi by można było lekko stwierdzić: "a to wszystko jedno - ważne żeby wierzyć".
I jeszcze jedno - uważam że nauka przewyższa wierzenia w jeszcze jeden sposób: nauka wybiera drogę najtrudniejszą z trudnych, czyli drogę wysiłku umysłowego, w odróżnieniu od religii, które nie wymagają żadnych zdolności intelektualnych od swoich wyznawców (i dlatego wciąż są takie popularne :) No offence to anybody :*).

Awatar użytkownika
Oliwia
Telepateam / Syndromm
Posty: 841
Rejestracja: 08 mar 2005, 13:17
Lokalizacja: Południowy Wschód Góry Lasy
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Oliwia » 13 sty 2006, 10:14

Heh...ja też WIEM, ze szósta czakra ma kolor blado-siwo-niebieski , WIEM równiez jaki ma kształt i gdzie jest umiejscowiona.....:)

Przykład tego jak nauka WIE i jakie powinnam obrac stanowisko:
Część naukowców twierdzi uparcie opierając się na pewnych badaniach, ze człowiek musi jeść mięso i ze bez niego nie może żyć......
Inna część naukowców uważa z kolei, ze niekoniecznie...dieta roślina jest także wystarczająca i smiało dostarczy człowiekowi wszystkich substancji odżywczych....

Kto WIE napewno? I czy ta wiedza nie może się w sposób ciagły zmieniać? Ja słucham intuicji bo zwariowałabym od masy sprzecznych informacji ze świata nauki- nie jem mięsa i żyje sobie spokojnie ciesząc się z tego.....

I tak w innych kwestiach warto słuchac przede wszystkim intuicji ..Nauka zakłada, ze wie..Medycyna zakłada, ze nowa metoda leczenia czegoś jest już potwierdzona i skuteczna-do czasu kiedy nie pojawi sie jakis cień niepewności....To tylko jedna z dróg, może się zmieniać jak chorągiewka na wietrze..
The truth can not be said...
gg 5343579

Awatar użytkownika
Chudzio
Elite User
Posty: 211
Rejestracja: 06 lut 2005, 21:28
Lokalizacja: Świnoujście/Szczecin
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Chudzio » 13 sty 2006, 12:24

Człowiek może jeść samo mięso lub same rośliny lub to i to.
Organizm ludzki adaptuje się do różnych warunków - taka ewolucja. Człowiek przemieszczał się w czasach prehistorycznych i nie zawsze miał dostęp do odpowiedniego jedzenia. Przykładowo eskimosi jedzą mięso. Czemu? Bo na śniegu nie zasieją pszenicy z której później zrobią chleb. A więc organizm człowieka da radę z różnym pożywieniem.
Jednak są pewne niezaprzeczalne fakty, które są potwierdzone badaniami naukowymi.
Przykładowo to, że spożywanie węglowodanów prostych z transgenicznymi tłuszczami prowadzi do otyłości, zawałów serca itd. Spróbujmy jeść przez 2 lata same hamburgery to zobaczymy co się stanie.
Wegetarianizm jest chwalony ze względu na diete wyjątkową zdrową, a przy tym nie zabijamy zwierzątek.Jednak dlaczego jest ona zdrowa? A no dlatego, że nie łączymy tłuszczu(brak mięso) z węglowodanami na korzyść warzyw i owoców, którymi trudno o otyłość, o podwyższony poziom cholesterolu związany z tłuszczem. Jednak nie ma diety-cud.
Należy unikać połączeń tłuszcze-węglowodany proste. Wbrew temu co kiedyś głoszono to nie tłuszcz jest winien otyłości a połączenie węglowodanów prostych z tłuszczami.
Człowiek wykorzystuje dwa źródła energii - trójglicerydy czyli tłuszcze i glukoze czyli węglowodany. I może on zdrowo pracować zarówno na tłuszczach jak i na glukozie.
Jeżeli jemy głównie węglowodany to pracuje organizm bezpośrednio na glukozie.
Jeżeli jemy głównie tłuszcz to organizm pracuje na ketonach czyli ujmując bardzo w skrócie węglowodanach wytwarzanych przez organizm z tłuszczów.
Jednak jeżeli połączymy te dwa źródła energii i jeszcze nieodpowiednio jakościowo - tracimy na zdrowiu - jako że węglowodany są szybciej trawione to one pierwsze trafiają do mięśni, wątroby i krwiobiegu jako glikogen i glukoza. Natomiast tłuszcz pod postacią wolnych kwasów tłuszczowych krąży sobie we krwi i nie wie co z sobą zrobić, więc cześć odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej a przy okazji podnosi się cholesterol.
Ważne jest, aby jeść pokarm jak najbliższy naturze - nieprzerobiony. A czy będzie to mięso, rośliny czy mieszane to już kwestia udpodobania i kwestia tego jaki tryb życia się prowadzi. Ja przykładowo ćwicze od kilku lat kulturystyke i dla mnie życie bez mięsa jest praktycznie niemożliwe. Gdy mam do uzupełnienia dziennie 220g białka to nie ma innej możliwości jak mięso, które ma go najwięcej. Oczywiście ktoś powie, że moge jeść soje. Niestety jedzenie soji i jej przerobów w dużych ilościach wpłwa negatywnie akurat na mój sport - hamuje wydzielanie testosteronu, zwiększa wydzielanie estrogenu. Osobiście jestem na diecie ketogenicznej, czyli właśnie wysokie ilości białka i tłuszczy, a niskie węglowodanów.
Badania:
poziom testosteronu - wysoki
poziom cholesterolu - w normie
ilość tłuszczu w organizmie - niska
ciśnienie - w normie.
reszta hormonów - w normie.

Więc jedzenie - kwestią upodobania lub adekwatne do stylu życia, lecz należy przestrzegać pewnych podstawowych zasad żywienia. Jednak tutaj raczej nie ma z tym problemu, bo duża część osób z tego co widze to vega. ;]
Ostatnio zmieniony 13 sty 2006, 12:43 przez Chudzio, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Oliwia
Telepateam / Syndromm
Posty: 841
Rejestracja: 08 mar 2005, 13:17
Lokalizacja: Południowy Wschód Góry Lasy
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Oliwia » 13 sty 2006, 12:43

Albo po prostu słuchać intuicji- to dla mnie bardzo ważny przewodnik w zyciu. Intuicyjnie czuje,ze jedzenie hamburgerów i chipsów przez dwa lata byłoby be, a jedzenie warzyw z np. ryżem czy jakąś kaszką jest i pyszne i dobrze sie po tym czuje....
Warto sie w tych kwestiach uczyć od zwierząt, które odżywają sie w sposób naturalny instynktowny i nie mają dostepu do medycznej wiedzy o składnikach odżywczych.....:)
The truth can not be said...
gg 5343579

Awatar użytkownika
Krizz
Elite User
Posty: 760
Rejestracja: 17 mar 2003, 21:12
Lokalizacja: Kowary
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Krizz » 13 sty 2006, 16:02

Oliwia pisze:...Warto sie w tych kwestiach uczyć od zwierząt, które odżywają sie w sposób naturalny instynktowny i nie mają dostepu do medycznej wiedzy o składnikach odżywczych.....:)
...i dlatego zwierzęta zbliżone masą ciała do ludzi żyja marne 20-30 lat. Oczywiście można powiedzieć, że to jest naturalna długość życia człowieka, a my żyjemy za długo...

Awatar użytkownika
Oliwia
Telepateam / Syndromm
Posty: 841
Rejestracja: 08 mar 2005, 13:17
Lokalizacja: Południowy Wschód Góry Lasy
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Oliwia » 13 sty 2006, 17:29

Hehe, czyli zwierzęta stosują niewłaściwą dietę...Ciekawe spojżenie,mniemam udowodnione naukowo !
The truth can not be said...
gg 5343579

Awatar użytkownika
Kryst
Elite User
Posty: 216
Rejestracja: 09 gru 2004, 02:05
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Kryst » 13 sty 2006, 17:58

Fak, tyle bylo gdzies gadania o wspolczesnym cywilizowanym czlowieku i jak on powinien postepowac i czego on robic nie moze, bo jest cywilizowany, a teraz jakies gadanie o diecie zwierzat i braniu z niej przykladu.
megaczilaut.
w KFC sa zajebiste twistery.

Awatar użytkownika
Chudzio
Elite User
Posty: 211
Rejestracja: 06 lut 2005, 21:28
Lokalizacja: Świnoujście/Szczecin
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Chudzio » 13 sty 2006, 18:03

Zwierzęta są inne niż ludzie, mają inne organizmy, potrzeby oraz inne instynkty.
Ja za punkt odniesienia zawsze dobieram ludzi prehistorycznych lub jak kto woli - jaskiniowców. Ponieważ nasz organizm jeżeli chodzi o ewolucje, metabolizm, adaptacje i mase innych czynników jest zacofany do czasów homo erektusa i działa wciąż w ten sam sposób jak wtedy.
Co do żywienia instyktownego nie do końca się zgodze. Podejrzewam, że gdybyśmy dali takiemu właśnie przykładowo homo erektusowi ( który używał wrodzonego instynktu )możliwość jedzenia nieskończonej ilości hamburgerów, to by je jadł jak popadnie, rezygnując ze swoje wcześniejszej "diety" ;). I tu się pojawia problem współczesnego społeczeństwa - potrafimy z odpadków zrobić niezdrową bombe kaloryczną i w dodatku bardzo smaczną bombe. Dlatego jeszcze raz powtórze - jedzenie nieprzetworzone, jak najbliższe naturze.

Awatar użytkownika
Oliwia
Telepateam / Syndromm
Posty: 841
Rejestracja: 08 mar 2005, 13:17
Lokalizacja: Południowy Wschód Góry Lasy
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Oliwia » 13 sty 2006, 18:27

Zawsze podkreślam, ze Natura jest dla mnie najwazniejsza....I z obserwacji natury mozna się wiele nauczyć, o ile nie najwięcej - o życiu....Cywilizowany człowiek wciąż pozostaje tylko częscią przyrody a wszelkie próby oddzielania się nie wychodzą mu na zdrowie......

Kryst -fajnie , ze lubisz KFC, cieszymy się, ale może załóż stosowny temat...bo to nijak mi tu nie pasuje do wątku- każdy bedzie mogl sie wypowiedziec czy rzeczywiscie spoko są twistery czy moze jednak cos innego jest smaczniejsze.....To dobry temat-ambitny..
The truth can not be said...
gg 5343579

Awatar użytkownika
Kryst
Elite User
Posty: 216
Rejestracja: 09 gru 2004, 02:05
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Post autor: Kryst » 13 sty 2006, 19:45

tematu takiego nie zrobie, bo znowu by zeszlo na pierdzenie o szamanach i piciu ayahuaski przed pojsciem do kfc i fraktalnych wszechswiatach w hiperprzestrzeni miedzy nalesnikiem i kurczakiem w twisterze.
ok.
eot.
mnie tu nie ma.

Odpowiedz
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości