Sutra:
JetMan, powiem tylko tyle, żeś mnie kompletnie rozpierdolił- to na kiego grzyba człowiekowi przez kilkaset tysięcy lat kły wyrosły? Do dekoracji?
Ciesze sie bardzo, niewiele bylo trzeba.
No i ile masz tych klow? Tyle co u lwa?
Zeby masz glownie do rozcierania pokarmu. A gdzie masz pazury? Gdzie masz krotki przewod pokarmowy ? Miesozercy maja kilkukrotnie wieksze stezenie kwasow zoladkowych, zeby moc strawic mieso. Itd itp.
cytat
"U roslinozercow przewod pokarmowy jest dlugi,
U miesozercow przewod pokarmowy jest krotki. Miesozercy posiadaja szpony, wystające kly i mocne tnace zeby
przedtrzonowe i trzonowe umozliwiające rozerwanie miesa. "
I się zastanawiam, czy, gdybyś wylądował w Andach, jak tamci rugbiści to jakiego byś dokonał wyboru- czy zjeść pobratymca czy dać się im zjeść. A może byś zalecił wpieprzanie zamarzniętej trawki?
Mysle, ze dr JetMan nie musialby Ci niczego zalecac- sam ochoczo rzucilbys sie na zmarlych kolegow... a moze zapolowal na tych zywych? W koncu dobra praktyka!
Oczywiscie podajecie same skrajne przyklady.
Tak sie sklada, ze siedzisz sobie na dupie w ciepelku i nie jestes w Andach.
Nie wiem co bym zrobil, spytaj mnie jak wyladuje w Andach, jak tamci rugbisci. Na chwile obecna nikogo bym nie zjadal, nie jestem zbytnio przywiazany ani do zycia, ani do smierci.
A Ty bys zjadl? W koncu padlina. W koncu mieso. W koncu chodzi o ratowanie Twojej dupy!
I chyba też nie dostrzegasz, że każdy gatunek dominujący naginał ekosystem do swoich potrzeb. Ale oczywiście to jest zła moralność... Ręce mi opadają już na takie gadki...
ciagle Ci wszytsko opada
co Ty sie przyrownujesz do tyranozaurow, troche Ci jednak brakuje- jest kilka roznic
patrz na siebie, zwierzeta nie znaja pojecia moralnosci, Ty - mialem napisac "tak" , ale po tym co wczesniej wypisales moge tylko westchnac.
cthd:
Na Twoje pytanie odpowiedziałem, nie wiem czy nie zauważyłeś (początek postu). Nie wszystkie hodowle tak wyglądają, wszystkie przykłady do których podałeś linka są przykładami łamania prawa. A ściganiem przedsiębiorstw, które łamią prawo zajmuje się państwo na które co miesiąć uczciwie płacę podatek.
oraz
Jeżeli zapewnia to te przykłady na pewno są marginesem. Chociażby z tego powodu, że konkurencja zaraz by wykończyła przedsiębiorstwa łamiące prawo.
Musisz byc bardzo naiwny, zeby w to wierzyc tak samo w jakas konkurencje na polu producentow miesa- tak bylo 40 lat temu, teraz masz kilka wielkich korporacji ktore sie tym zajmuja i nie ma zadnej konkurencji, sam monopol. Gdybys poczytal zrodla ktore wczesniej wystawilem to bys wiedzial.
no ale "ignorancja jest blogoslawienstwem" [Cypher zajadajac kotleta/Matrix
]
co do tych dzieci w Chinach - [niedlugo ktos wyskoczy z AIDS i tyfusem
] wiadomo, co robicie? kupujecie made in china bo co mozecie zrobic. w sferach, w ktorych jeszcze cos mozecie zrobic- tez nic nie robicie.
A mięso ma jak najbardziej smak, trzeba być na prawdę ignorantem/fanatykiem żeby mówić, że mięso nie ma smaku. Z opisywaniem podstawowych doznań jak smak jest problem, to tak jak bym komuś kazać opisać jak wygląda kolor zielony osobie z daltonizmem. Albo opisać jak smakuje słone.
ja sie spytalem jaki smak ma Twoje ulubione mieso?
zjedz sobie na sniadanie
kotleta bez przypraw i panierki i pogadamy, jakie to pyszne smakowe delicje sa ktore tak reklamujesz lol
o tym mowie, mozesz zerwac grzyba i go podsmazyc i zjesc w stanie "base" bez zadnych przypraw.
tak samo mozesz zrobic z miesem. zrob tak i powiedz mi, czy Ci smakuje oraz czym Ci to smakuje.
poczytaj sobie co najczesciej jest dodawane do miesa, to zrozumiesz co tak Ci w nim smakuje.
Zreszta na poczatku rozmowy jedynie wkleilem link do strony z informacja...
Zdrowy rozsadek podpowiada, ze powinniscie odpisac cos w rodzaju "tak, kurcze - niepokoi mnie to, co mozemy
zrobic- zastanowmy sie" zamiast tego dostalem "a bo wy wege tez wpierniczacie modyfikowane rosliny! o!"
gdybys napisal podobnie do jakiegos wege myslisz, ze uslyszalbys "a, wasze mieso tez jest modyfikowane ho ho ho" ?!
a po drugie to cholera Cie wie jak wyglądałeś, zanim przeszedłeś na roślinną formę żywienia.
nie bylem tlustym grubasem rozprawiajacym o diecie
Czyli hodowla i życie w niewoli jak najbardziej? Jak możesz tak traktować swoich braci?...
I się przejmuję świnią, bo jak ją wypuszczę (skoro mi niepotrzebna na mięso to wcale, a trzymać dla satysfakcji mi się nie uśmiecha) to ją zjedzą dzikie a potem nauczone, że to łatwy łup, przyjdą po więcej. A to już zagrożenie dla mnie i moich bliskich.
nie, jest widzisz roznica miedzy krowa pasiona na wsi na swiezym powietrzu i sporej przestrzeni a hodowli pod uboj na przestrzeni 3-4 metrow kwadratowych prawda? jak juz bys bardzo chcial tego mleka sie napic [chociaz nie rozumiem po co doroslemu organizmowi mleko? w dodatku nie ludzkie, tylko krowie?
]
No i widzisz znowu ten egoizm
Atak dzikich na miasta i wsie! Bo wypuscilismy swinie! Apokalipsa sie zbliza! Beware!
Póki co, to jedzenie kory gówno da bo nasz żołądek nie trawi celulozy, ale skoro twierdzisz, że ludzie to roślinożercy a nie wszystkożercy (podobnie jak świnie i dziki) to gratuluję wiedzy, mocno stronniczej zresztą.
na przemian mi gratulujecie i piszecie, ze pierdole hehe
- to byl taki zarcik, taka ironia. metafora.
jak sie uprzesz to zjesz i gwozdzie albo szklo [podac linki? ehhhh]
i nic Ci nie bedzie.. masz wybor. odzywiac sie lub odzywiac sie i przykladac sie do zadawania cierpienia innym [a co za tym idzie, rowniez i sobie]
to jest tak proste. zadnych debat tutaj nie potrzeba. sprowadza sie tylko do tego
co wybierasz kolego ?
Stan gdzie nie było obozów koncentracyjnych to stan w którym nasi przodkowie latali z dzidami po lasach, ewentualnie hodowali świnki w zagrodzie (czy to też już były 'obozy koncentracyjne'?).
nie, nie byly - oczywiscie ,ze nie - ale te czasy bezpowrotnie minely i nie wroca. [z tym bieganiem z dzidami] mamy XXI wiek.. wyobrazmy sobie jakas zaawansowana technologicznie rase obcych - uwazasz, ze opieraliby swoja cywilizacje na masowej hodowli a potem zabijaniu w takich warunkach i w taki sposob miliardow innych istot, tlumaczac to wygoda?
Teraz zobacz, odwiedzaja nas obcy i co sobie mysla? Jacy to jestesmy advanced? nie wydaje mi sie.
ale jestem pewien, ze gdybysmy wyslali delegacje Masa/Psysutra/Cthd to byscie ich przekonali do jakze moralnego i zdrowego trybu zycia polegajacego na zjadaniu mordowanych zwierzat.
na początku wspomniałęś że można powrócić do stanu sprzed 'obozów koncentracyjnych' czyli do polowania).
polowanie sam sobie dodales
nie do polowania, do racjonalnego i nie polegajacego na budowaniu obozow koncentracyjnych.
nawiazujac do powyzszego- co by sie stalo gdyby nagle wszyscy przeszli na wegetarianizm i zaczeli sie zdrowo odzywiac? prawdopodobnie mielibysmy epidemie zdrowia.
a dla kilku "miesnych fanatykow" mozna by jednak to mieso wlasnie hodowac w zagrodzie, nie w scisku, ale w ludzkich warunkach.
pasowaloby Ci? czy moze czulbys sie wtedy dziwnie, ze jestes jednym z nielicznych jedzacych mieso?
wiesz bo ja sie dziwnie nie czuje. wiem ,ze to naturalna kolej rzeczy i to jest to, co trzeba bylo zrobic. dla siebie i bliskich. [zwierzat tez, bo sa mi bliskie]
Nie chodzi Ci chyba o to że odbieranie życia zwierzętom żeby je zjeść jest złe
Z mojego punktu widzenia kazde odebranie zycia jest zle, tym bardziej jesli nie rozumiesz, czym jest zycie i czym jest smierc. Jest "zle" jesli nie jest robione z absolutnej koniecznosci jesli juz naprawde ktos musi.
W momencie w ktorym pojmujesz wage nie-zabijania zostajesz wyzwolony z tej reguly.
PS prosze oszczedz nam i setkom czytajacym ten topik wypowiedzi ,ze kumasz wage nie-zabijania jednoczesnie placac za zabite zwierzeta na talerzu, ok?
Masz większe możliwości wypowiadania się w kwestii smakowych/zdrowotnych (i to nie do końca, bo że coś jest dla Ciebie dobre nie znaczy że jest dla wszystkich dobre). W kwestii moralności każdy ma takie same możliwości wypowiedzenia się, no chyba że nie jedząc mięsa dostąpiłeś oświecenia, otworzyło Ci się trzecie oko na czole i już nie musisz używać logicznych argumentów.
co duzo jest tych kipiacych zdrowiem i sila wegetarian, nie ?
ale o tym juz tutaj bylo pisane nie raz i nie dwa
w kwestii moralnosci okazuje sie, ze niektorzy nie maja pojecia co to w ogole oznacza ... wyglada tez na to, ze Tobie nic sie nie musialo otwierac, zeby nie uzywac logicznych argumentow.
BO ICH NIE MASZ!
poza wygoda i lenistwem.
pamietaj, bez nerrrrwow!
buzka!