[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/phpbb/session.php on line 580: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/phpbb/session.php on line 636: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Psytrance.pl :: Forum • : Obce Formy życia :
Strona 1 z 4

: Obce Formy życia :

: 21 sty 2007, 03:10
autor: bubblegum
Kilka tygodni temu wyczytałem w jakimś popularnonaukowym tygodniku, że naukowcy z Nasa odkryli sieć wąwozów na terenie Marsa, które zostały wyżłobione prawdopodobnie przez płynącą wodę.
Wiadomo - już dawno odkryli, że jest tam woda, tyle, że w postaci stałej ( czyli "jako tako", możliwość jakiejkolwiek formy życia raczej odpadała).
Teraz można powiedzieć, że to odkrycie całkowicie zmienia postać rzeczy. Skoro jest woda w płynnej postaci - jest i życie.

Od zawsze interesowałem się wszelkimi zjawiskami paranormalnymi, UFO, czy obcymi z kosmosu ( min. dzięki Mulderow i nieśmiertelnej serii X-FILES 8) ) a ta wiadomość, o wodzie na Marsie podsyciła jeszcze moją ciekawość :D
Tak się zastanawiam - cholera, od zawsze towarzyszą nam motywy obcych, od TV, gazety, innych mediów, kończąc na muzyce ( Astral Projection - Searching For UFO's :) ) więc coś w tym musi być ?

Nowy Mexyk - największa częstotliwość zjawisk paranormalnych + tajna baza wojskowa AREA 51 - przypadek ?

Od siebie dodam, że wierzę, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie. Jest jeszcze ktoś, jakieś wyższe formy inteligencji i życia. Kiedyś spotkałem się również z teorią, że obcy to tak naprawdę ludzie, którzy znaleźli się jakimś cudem ( jakim ? ) w innej czasoprzestrzeni. Ciekawe...

Co Wy o tym myślicie? Wierzycie w te "bajki" czy nie :) ? Jesteśmy sami we Wszechświecie?
Zapraszam do dyskusji

: 21 sty 2007, 03:32
autor: Hardcore
Ja w zasadzie jestem przekonany, że życie poza Ziemią istnieje. Nie myślę tu o naszym układzie słonecznym, ale choćby o naszej galaktyce, a jak wiadomo galaktyk jest sporo :D Nie mówię o inteligentnych formach życia, choć takie są również nie wykluczone. Godzinami oglądam Discovery, więc czasami coś ciekawego usłyszę.
Podobno największe szanse na życie w naszym układzie gwiezdnym występują na Europie - księżycu Jowisza. Podobno jest tam woda w stanie ciekłym co dużo takie szanse zwiększa. Na niektórych księżycach naszych pobliskich planet znajduje się nawet gazowa atmosfera, czyli pewna osłona przed atakami meteorytów, które mogłoby zniszczyć tworzące się życie.

Jeśli chodzi o zielonych ludków, Area 51, X-Files, kosmiczne pochodzenie piramid, kręgi w zbożu i latające spodki na zdjęciach to jestem bardzo sceptyczny i uważam, że wszystkie pseudo-fakty były spreparowane, a doniesienia spowodowane były chęcią zrobienia sensacji i wzbogacenia się :P

: 21 sty 2007, 03:49
autor: bubblegum
No tak, ale co powiesz o wszelkich zjawiska paranormalnych dostrzeganych na naszym globie? Sam nie raz byłem świadkiem, jak coś 'nienormalnego' przeleciało mi przed oczyma, a nie była to na pewno spadająca gwiazda.
Latające spodki, zielone ludziki, Area 51 (spróbuj się tam tylko dostać - gwarantowane ustrzelenie głowy ze snajperki :) )to pseudo fakty? Hmmm ...
Wg mnie są to w jakimś stopniu FAKTY, na których właśnie opierają się wszelkie inne (już wymyślane) fikcyjne doniesienia, filmy czy inne akcje marketingowe. Przecież chyba nikt "tak-o" nie wymyślił, że obcy będą mieli zielone ciała, duże oczy i nieproporcjonalną budowę ciała do głowy (czy jakkolwiek by oni nie wyglądali...)
BTW: ( pamiętacie słynny incydent w Roswell w latach '50 ubiegłego wieku? )

Co do życia na innych planetach to bankowo istenieje. Mars, który jest najbliżej nas?
Ciekaw jestem tych innych galaktyk i "inteligentnych" form życia...

: 21 sty 2007, 09:40
autor: cthd
że życie poza ziemią istnieje jestem prawie pewien. Natomiast w ziolone ludziki i latające spodki nie wierze. Fale objawień UFO zazwyczaj następowały po testowaniu przez wojsko różnego rodzaju samolotów szpiegowskich, wystrzeliwaniu satelitów itd. Szczególne dużo ludzi widziało UFO, gdy wojsko amerykańskie testowało bombowiec B2, który miał iście kosmiczny wygląd http://www.wvi.com/~sr71webmaster/b2.jpg .
A wszelkie porwania przez kosmitów mają podobny scenariusz: "widziałem światło, nie mogłem się ruszać". Za bardzo mi to przypomina objawy paraliżu sennego. Mózg wytwarza podczas snu DMT, wystarczy, że na skutek jakiś anomalii wytworzy go nie w tym momencie co trzeba i spotkanie z zielonymi ludkami gwarantowane :D

: 21 sty 2007, 13:13
autor: marion
bubblegum pisze:Sam nie raz byłem świadkiem, jak coś 'nienormalnego' przeleciało mi przed oczyma, a nie była to na pewno spadająca gwiazda.
Bubble... co ty palisz?

:wink:

: 21 sty 2007, 13:42
autor: bubblegum
marion pisze:Bubble... co ty palisz? :wink:
Nic Marion... Nie nauczyłem się, za każdym razem krztuszę się :wink:


cthd:

Prócz B2, Amerykanie posiadają jeszcze niewidzialny dla radarów F-177 (konstrukcja już z lat '80)
:arrow: http://www.sr-71.org/aircraft/f-117.jpg

Jak dla mnie oba fligery, zarówno B2 jak i F-177 pewniakiem zostały podpatrzone od czegoś co spadło z nieba :wink:

: 21 sty 2007, 14:44
autor: czerwony
yntelygentne istoty jakies musza byc , nie ma bata.
Co o spodkow to mysle ze to sciema a ze nas niekt ie odwiedzil to pewnie wina odleglosci i tego ze zyjemy na zadupiu wrzechswiata :lol:

: 21 sty 2007, 15:07
autor: tretek
Buble świadczenie, że skoro na marsie jest woda to i JEST żYCIE jest wręcz śmieszne :lol: woda jest niezbędna do powstania życia (według stanu wiedzy na dziś) ale skoro woda tam jest to nie znaczy że jest tam jakaś forma życia stary :D

Ślady wody napotykane są dość często przy badaniu np. księżyców większych planet czy to też takie sensacyjne ? :wink:

Tematyką ufo interesuje się wielu ludzi (najczęściej młodych) ... to fascynujący temat sam przyznam, że za nim przepadałem :D .Jednak mśslę że trzeba jak do wszystkiego spojrzeć na to racjonalnie :wink: . Co innego świadome przekłamania i mistyfikacje innych a co innego nieodkryte zagadki. Nie wierze, że jesteśmy sami we wszechświecie, dlatego nie zdziwiłbym się gdyby w końcu znaleziono na to dowody :wink: .Nie wierze ślepo patrząc w niebo i może właśnie dlatego nigdy nie widziałem UFO :wink: ...

: 21 sty 2007, 15:23
autor: Hardcore
Hehe :D Woda na obcej planecie, czy chociaż księżycu to nie jest pewnik, że życie tam istnieje, to tylko potencjalnie zwiększa na nie szanse. Jeśli chodzi o nasz układ słoneczny to sprzyjające warunki do rozwoju życia zajęliśmy my :) Chociaż podobno kiedyś na Marsie była podobna temperatura jak teraz u nas, jednak gdyby naprawdę miało tam być kiedyś życie to już pewnie byśmy o tym wiedzieli.

: 21 sty 2007, 15:47
autor: Astral
Marsjańska psy generacja obcych. Może jakies wspólna potańcówka ziemia vs. mars heheh :lol:

: 21 sty 2007, 15:48
autor: bubblegum
Nie, no Treciu źle mnie chyba zrozumiałeś :D Nie miałem na myśli od razu, że jeśli jest na Marsie woda to od razu po tej planecie będą chodziły jakieś stworki czy rodzinki zielonych ludzików, (czy cokolwiek podobnego :D) Raczej chodziło mi o to, że jest więcej niż pewne - skoro jest woda - jest i pewnie jakieś życie w postaci mikro komórek czy bakterii ;)

tretek pisze:Ślady wody napotykane są dość często przy badaniu np. księżyców większych planet czy to też takie sensacyjne ? :wink:
Pewnie, że tak :wink: Dla jednych fascynujące są badania astronomiczne, polemiki na temat istnienia życia na innych planetach, a dla innych np. wymiana zdań na temat wegetarianizmu :wink:

Co do dowodów na obecność innych form życia w kosmosie, myślę, że nawet takowe mogą już istnieć. Nie są one jeszcze podawane do publicznych wiadomości, bo poprostu całe społeczeństwo nie jest jeszcze na to gotowe :D Kto wie :wink:

: 21 sty 2007, 15:55
autor: Hardcore
A może jest tak:
http://www.youtube.com/watch?v=0IcfCfWKF1A
:lol: wyjebista reklama :)

: 21 sty 2007, 16:03
autor: bubblegum
Reklama zajebista :D To też ciekawe :arrow: http://www.youtube.com/watch?v=hTZ8SmSeQ0E chociaż wiele z tych fotek na tym slajdzie może być fikcyjnych

: 21 sty 2007, 19:16
autor: Jaca
Raczej wątpię, abyśmy byli sami we wszechświecie, zresztą ile jest planet podobnych do Ziemi? Ile mamy układów słonecznych, skoro galaktyk są miliardy, a dla przykładu w naszej Drodze Mlecznej jest 200 mld gwiazd?

Bardziej mnie zawsze zastanawiało jak to jest na jednym z tych innych światów. Jak wygląda tam życie, czy jest cywilizacja, czy także szukają we wszechświecie życia i przypuszczają, że gdzieś tam są jacyś Ziemianie z telewizorami, reaktorami atomowymi i chipsami, albo nie biorą takiej myśli poważnie...

Prawdę mówiąc smutne by było jakbyśmy byli w tej przestrzeni kompletnie sami... Ktoś kiedyś powiedział, że byłaby to ogromne marnotrawstwo, zgadzam się z nim.

: 22 sty 2007, 20:47
autor: Masakrator
Mysle podobnie jak wszyscy wyzej :) Zycie jest na innych planetach, dowody na to pojawia sie gdy znajdziemy sposob na przesylanie informacji szybciej niz predkosc swiatla :) Tzn juz teoretycznie znalezlismy... ale chodzi mi tutaj o ich zastosowanie w zyciu codziennym.
Oczywiste jest tez, ze zadne ufoki nas nie odwiedzaja, a przynajmniej z nasza obecna wiedza naukowa, na razie jest to niemozliwe. Ledwo co potrafimy wzbic sie w przestrzen kosmiczna i podobno wyladowalismy na ksiezycu. Moze gdy lepiej poznamy zasady mechaniki kwantowej i zaczniemy je wykorzystywac to nam bedzie latwiej poznac istote wszechswiata :)
Osobiscie bardzo podoba mi sie temat zycia poza Ziemia. Uwielbiam kino sci-fi i mysle, ze kiedys dojdziemy do takiego zaawansowania cywilizacji, ze bedziemy potrafili poleciec "troszke" dalej niz za Pluton :) A patrzac na pierwsze filmy o podrozach kosmicznych i na to co jest teraz i wiedzac, ze od marzen do ich spelnienia minelo ok 100 lat, mysle ze jakis przelom moze nastapic szybciej niz nam sie wydaje :)

... "malutka" baza orbitalna-stocznia dla budowy statkow, placowki badawcze na innych planetach, pierwsze proby miedzygalaktycznych podrozy... To wszystko moze nastapic... Jak szybko sie to stanie?? To zalezy od sytuacji politycznej na calym naszym globie :)

: 22 sty 2007, 22:54
autor: Nela
Masakrator pisze: Oczywiste jest tez, ze zadne ufoki nas nie odwiedzaja, a przynajmniej z nasza obecna wiedza naukowa, na razie jest to niemozliwe.
A co ma nasza wiedza, do tego czy odwiedzają nas 'ufoki'?

Prawie wszyscy piszecie, że wierzycie, a nawet jesteście pewni, że życie pozaziemskie istnieje. Dlatego dziwi mnie sceptycyzm, z jakim odnosicie się do ewentualnych wizyt Kosmitów na Ziemii. Może jakaś cząstka doniesień i spekulacji jest jednak prawdą?
Jednak jeśli spojrzeć na to z drugiej strony, niby dlaczego dowody takich wizyt miałyby być zatajane..

: 23 sty 2007, 10:24
autor: NesH
Nela pisze:
Masakrator pisze: Oczywiste jest tez, ze zadne ufoki nas nie odwiedzaja, a przynajmniej z nasza obecna wiedza naukowa, na razie jest to niemozliwe.
niby dlaczego dowody takich wizyt miałyby być zatajane..
Dlatego, że ludzie wierzący by pogłupieli.Osoba głęboko wierząca mogłaby dostać po prostu "w głowę".Fundamenty jej życia w jednej chwili by runeły. Gdyby oficjalnie oświadczono : "Słuchajcie, co jakiś czas odwiedzają nas kosmici, a oto dowody..." mogłoby dojść do różnych skrajnych i ekstremalnych sytuacji związanych z religią i pewnie nie tylko z nia. Z pewnością doszłoby do jakiejś rewolucji której skuntki byłyby nie do przewidzenia. Osobiscie wierzę w to, że gdzieś tam jest jakaś forma życia. Jest to o wiele bardziej prawdopodobne niż istnienie boga. No chyba że bóg, aniołowie itp. to właśnie ci kosmici, których naoczni świadkowie tak właśnie zinterpretowali :?:

: 23 sty 2007, 16:39
autor: Hardcore
NesH pisze:
Nela pisze:
Masakrator pisze: Oczywiste jest tez, ze zadne ufoki nas nie odwiedzaja, a przynajmniej z nasza obecna wiedza naukowa, na razie jest to niemozliwe.
niby dlaczego dowody takich wizyt miałyby być zatajane..
Dlatego, że ludzie wierzący by pogłupieli.Osoba głęboko wierząca mogłaby dostać po prostu "w głowę".Fundamenty jej życia w jednej chwili by runeły. Gdyby oficjalnie oświadczono : "Słuchajcie, co jakiś czas odwiedzają nas kosmici, a oto dowody..." mogłoby dojść do różnych skrajnych i ekstremalnych sytuacji związanych z religią i pewnie nie tylko z nia. Z pewnością doszłoby do jakiejś rewolucji której skuntki byłyby nie do przewidzenia.:
Myślę, że nikomu by fundamenty nie runęły. Jeśli teoria ewolucji i tym podobne rzeczy nie zburzyły ich czarnogrodzkich światopoglądów to życie poza ziemią pewnie też nie zrobiłoby na nich wrażenia. Jak udowodniono, że wszechświat powstał od wielkiego wybuchu (a nie istniał cały czas i się naprzemiennie kurczył i rozszerzał) to teolodzy świata podpięli sobie to jako argument, a wręcz dowód na istnienie siły wyższej, sterującej wszystkim czyli boga.
NesH pisze:Osobiscie wierzę w to, że gdzieś tam jest jakaś forma życia. Jest to o wiele bardziej prawdopodobne niż istnienie boga.
Ciężko porównywać jakiekolwiek prawdopodobieństwo do "zjawiska" którego prawdopodobieństwa nie ma w ogóle...
NesH pisze:No chyba że bóg, aniołowie itp. to właśnie ci kosmici, których naoczni świadkowie tak właśnie zinterpretowali :?:
Religie świata nie powstały raczej z doświadczeń zmysłowych. Bardziej z potrzeby wytłumaczenia (niegdyś) nie wyjaśnionych spraw takich jak powstanie świata, co widzimy jak spojrzymy w niebo, czy chociażby usprawiedliwienia wielu bezeceństw i chęci dostatniego życia.

: 24 sty 2007, 09:40
autor: Masakrator
Nela pisze:
Masakrator pisze: Oczywiste jest tez, ze zadne ufoki nas nie odwiedzaja, a przynajmniej z nasza obecna wiedza naukowa, na razie jest to niemozliwe.
...niby dlaczego dowody takich wizyt miałyby być zatajane..
No wlasnie dlatego ze nie bylibysmy w stanie sie z takowymi porozumiec, zrozumiec mechanizmow ich technologii transportu i pewnie jeszcze mnostwo innych szczegolow, na ktore nikt nie zwraca uwagi. Mowie tutaj oczywiscie o wizytach istot duzo bardziej rozwinietych i zaawansowanych od nas. Chodzi mi o to ze nastapily by pewne komplikacje przy kontaktach z takimi istotami. Juz o politycznym podejsciu naszych "panujacych" nawet nie wspominam.

: 24 sty 2007, 12:48
autor: Hardcore
Jestem pewien, że jakikolwiek kraj wywiad, armia czy cokolwiek innego gdyby tylko mialy jakiś maleńki dowód nawet na istnienie bakteriopodobnych organizmów o latających spodkach niw wspominając to od razu byłoby o tym głośno. To rozgłos i duże pieniądze.