Lucid Dreams

[marion]

No właśnie jako, że brak ostatnio na forum jakiejś konstruktywnej dyskusji, być może zmienię coś tym tematem.

Świadome sny (lucid dreams), słyszeliście kiedyś, znacie to zjawisko, a może nawet ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie?

Ostatnio troszkę bardziej zgłębiłem temat i okazuje się to byc niezwykle interesujące (choć momentami także i niebezpieczne). Podobno jeśli uda sie odpowiednio wyindukować LD jest to lepsze od wszystkiego, możliwości są nieskończone i ograniczone jedynie naszym umysłem.

Jako miłe wprowadzenie do tematu polecam film Waking Life (nie znam polskiego tłumaczenia, ale chyba Świadome życie, choć mogę sie mylić).

Co Wy na to?

[Pixel]

Po rozmawach z ludzmi majacymi z tym doczynienia, moge stwierdzic ze jest to bardziej NIEBEZPIECZNE niz interesujace.
Sporo ludzi twierdzi ze doswiadczenie z ŚL nie nalezy do najprzyjemniejszych.
Sam nie mialem z tym doczynienia ani nie probowalem wywolac, wiec nie wiele moge napisac.

Podobno jeśli uda sie odpowiednio wyindukować LD jest to lepsze od wszystkiego, możliwości są nieskończone i ograniczone jedynie naszym umysłem.

Ja wciąż myśle ze nawet w "zwykłym realnym świecie" nasze możliwości sa nieskonczone i ograniczone przez nas samych (brak swiadomosci mozliwosci naszych umysłów)

PS. Niby sa ludzie ktorzy maja ŚL bezwlasnowolnie. Nie są z tego powodu zadowoleni. Oj nie.

[dragon]

ja też eksperymentowałem i nie polecam.

Nie będę mówił co się działo, bo jesteście takimi psycholami, że Wam się to spodoba. A ja nikogo namawiać nie chcę.

Czyli. Wiem co to, doświadczyłem. Cieszę się, że mam to już za sobą. I że mi się odkręciło i sny mi teraz same przychodzą.

[marion]

Po rozmawach z ludzmi majacymi z tym doczynienia, moge stwierdzic ze jest to bardziej NIEBEZPIECZNE niz interesujace.
Sporo ludzi twierdzi ze doswiadczenie z ŚL nie nalezy do najprzyjemniejszych.

co konkretnie masz na myśli? co tzn dla nich/Ciebie niebezpieczne?

Cieszę się, że mam to już za sobą

jesteś pewien, że masz to już za sobą?

When you dream there are no rules, people can fly, anything can happen. Sometimes there is a moment as you are awakening when you become aware of the real world around you, but you are still dreaming. You may think you can fly but you do better not try....

[Pixel]

no dla mnie niebezpieczne nie jest bo nie doswiadczylem ale tak jak Dragon, inni tez tak uważają. NIe jestem w stanie z pamieci napisac dlaczego, ale jak bede mial czas to poszperam w starych forach gdzie ludzie pisali o tym i zacytuje cos ciekawego.
pisanie z glowy moze tylko pomieszac bo nawet osobom doswiadczonym z tym zjawiskiem trudno to opisac

When you dream there are no rules, people can fly, anything can happen. Sometimes there is a moment as you are awakening when you become aware of the real world around you, but you are still dreaming. You may think you can fly but you do better not try....

btw. kiedys miałem tak ze 2 razy sie budzilem. tzn za trzecim razem obudzilem sie w tym naszym realnym swiecie. co za zrycie, troche mi zajelo nim ogarnalem i bylem pewien ze tym razem to juz na 100% ten swiat
ale to bylo naturalne zjawisko bo przedtem nic nie cisnąłem (moze 4 miechy predzej kartonik hehe) ani nie probowalem wkrecic sie w jakis specjalny stan

[marion]

no dla mnie niebezpieczne nie jest bo nie doswiadczylem ale tak jak Dragon, inni tez tak uważają.

niebezpieczne mogą być nawet nożyczki czy młotek jeśli używa się ich niewłaściwie takie argumenty nie są przekonujące!

btw wcześniej polecałem film Waking Life, teraz dorzucam jeszcze płytkę, moim zdaniem rewelacyjną:

QUEST4GOA
Chilled C'Quence:
Dream Triggers


Już chyba pisałem o niej więcej w dziale Chillout, ambient.

[gabber]

mi sie kilka razy zdazylo swiadomie snic - stalo sie to zupelnie samoistnie
wspominam to naprawde ok - takie uczucie wyzwolenia:)
nie wiem jakby to bylo co dzien tak snic ale tych kilka razy było fajne:D

znajomy ktory wywoływal świadomy sen "świadomie"
mówił że to troche męczące - niby śpisz ale jednak nie do końca odpoczywasz

a jak juz polecamy płytki to:
Braincell - Lucid Dreaming

[Pixel]

a jakież ja moge podac "mocne" argumenty skoro nigdy nie probowałem?

Cycate cytaty:
"Czasem z dna twojej podświadomości, może wyjść coś na prawdę paskudnego, coś czego się boisz najbardziej (a możesz nie zdawać sobie teraz z tego sprawy co to jest) i nie będziesz umiała nad tym zapanować, a wtedy koniec. Śpiączka, albo bóg wie co jeszcze x) Bo nie będziesz mogła się wybudzić ze swojego "świadomego snu". Czemu? Bo stracisz nad nim kontrolę."

"świadomy sen nie jest bezpieczny. Żeby był, trzeba na prawdę świetnie panować nad sobą. Mało kto to potrafi"

Ogolnie podobnie sie mowi o kwasie

[marion]

"świadomy sen nie jest bezpieczny. Żeby był, trzeba na prawdę świetnie panować nad sobą. Mało kto to potrafi"

podobnie można napisać o jeździe na rowerze czy pływaniu w stawie!
sorry pixel, ale te cytaty wydaja mi się jakieś bardzo mierne.

[Janusz]

Nie wiem skąd tyle negatywnych i podsianych strachem opinii o świadomym śnieniu
Ja od kilku już lat - z mniejszym lub większym powodzeniem - ćwiczę tę technikę i muszę powiedzieć że - na równi z Magicznymi Krokami - jest to jedna z najbardziej skutecznych praktyk szamańskich jakie dane mi było poznać.
LD zainteresowałem się po lekturze książek Carlosa Castanedy i zacząłem ćwiczyć zgodnie z jego wskazówkami - czyli przed zaśnięciem koncentracja i sformułowanie intencji otrzymania świadomego snu, zaś podczas dnia wywołanie nawyku spoglądania na swoje ręce (proste a skuteczne!) Wtedy - po odpowiednio długiej praktyce - w pewnym momencie snu przyjdzie moment, kiedy również spojrzymy na swoje ręce. I wtedy zaczyna się jazda! Kiedy we śnie zobaczysz swoje ręce, równocześnie uświadomisz sobie lub przypomniesz sobieże jesteś we śnie. To bardzo ważny moment, taki "breakthrough to the other side". Sen przestaje "się śnić", przestajemy go oglądać niczym telewizję. To my przejmujemy nad nim kontrolę i podejmujemy decyzje o tym co chcemy w nim zrobić. I nie ma w tym nic groźnego, bo coż może być groźnego w posiadaniu kontroli? Nawet jeżeli coś nam we śnie zagraża, to jesteśmy w stanie stawić temu czoła (np sięgnąć po miecz który mamy u pasa), lub też salwować się ucieczką np. przechodząc przez ścianę lub - to moje ulubione - odlatując w górę niczym superman!

Niejednokrotnie doświadczyłem tego rodzaju snów i za każdym razem było to coś niezwykłego i bardzo intensywnego. Może więc ktoś zapytać jaki jest praktyczny cel świadomego śnienia? Castaneda odpowiada: Jeżeli w pełni zapanujesz nad rzeczywistością Twoich snów, to będziesz też w stanie w pełni zapanować nad sytuacjami w Twoim codziennym życiu. Przemyślcie to! Zaś tym którzy pragną tego spróbować życzę powodzenia w tym trudnym zadaniu.

[marion]

Nie wiem skąd tyle negatywnych i podsianych strachem opinii o świadomym śnieniu

Zgodzę się! Z materiałów i filmów dotyczących świadomego śnienia, do których miałem okazje sięgnąć też o wiele częściej mówi się o bardziej pozytywnych aspektach tego zjawiska. Jak napisałeś "co może być złego w KONTROLI"? Ja bardziej mógłbym obawiać się 'niekontrolowanych' snów, po których często budzimy się wystraszeni czy zlani potem. Skoro możesz coś kontrolować, tzn że możesz sobie sam 'napisać' scenariusz do snu. Masz ochotę pospacerować po amazońskiej dżungli? Znaleźć się w haremie wśród pięknych kobiet? Skoczyć z drapacza chmur na manhattanie? A może masz ochotę zrobić to wszystko na raz?
Pewnie, dlaczego nie, skoro sam możesz o tym decydować.

I wtedy zaczyna się jazda! Kiedy we śnie zobaczysz swoje ręce, równocześnie uświadomisz sobie lub przypomniesz sobieże jesteś we śnie. To bardzo ważny moment, taki "breakthrough to the other side".

To jeden ze sposobów.
Podobno we śnie nie ma także upływu czasu, więc trudno np spojrzeć na zegarek, kalendarz albo w jakikolwiek inny sposób ustalić czas. Innym znanym sposobem odróżnienia rzeczywistości od snu jest po prostu wyłączenie światła. We śnie jest to po prostu niemożliwe. Ciemność nie istnieje!

Może więc ktoś zapytać jaki jest praktyczny cel świadomego śnienia? Castaneda odpowiada: Jeżeli w pełni zapanujesz nad rzeczywistością Twoich snów, to będziesz też w stanie w pełni zapanować nad sytuacjami w Twoim codziennym życiu. Przemyślcie to!

Czy masz na mysli jego książkę pt The Art of the Dreaming?
Lorca powiedział, że kiedy uświadomimy sobie, że jesteśmy bohaterami w śnie innej osoby to, to jest właśnie samoświadomość.

[Kamiru]

Doświadczenia mam małe, ale na jednego posta wystarczy.

Śniłem świadomie parę razy w życiu, z czego ostatnio coraz częściej. Najwyraźniej samo interesowanie się tematem i zwracanie uwagi na ten aspekt snów już coś zmienia. Staram się robić reality-check'i, ale średnio o tym pamiętam. W jednym z lucidów zrobiłem test z patrzeniem na dłoń już PO tym jak zorientowałem się że coś jest nie tak.
Przeważnie latam, za każdym razem trochę inaczej. Ostatnio leciałem wysoko nad ziemią i obserwowałem zmieniające się krajobrazy, zadziwiony tym jak szczegółowe mogą być we śnie. Podobno im bardziej jesteśmy wprawieni w świadomym śnieniu tym bardziej świadome jest nasze postrzeganie "rzeczywistości snu". Więcej szczegółów, więcej "trzeźwości", więcej kontroli i kreatywności.

Pozycja obowiązkowa zaraz po Waking Life to anime z 2006 roku : Paprika

[4m]

I nie ma w tym nic groźnego, bo coż może być groźnego w posiadaniu kontroli? Nawet jeżeli coś nam we śnie zagraża, to jesteśmy w stanie stawić temu czoła (np sięgnąć po miecz który mamy u pasa), lub też salwować się ucieczką np. przechodząc przez ścianę lub - to moje ulubione - odlatując w górę niczym superman!
[...]
Jeżeli w pełni zapanujesz nad rzeczywistością Twoich snów, to będziesz też w stanie w pełni zapanować nad sytuacjami w Twoim codziennym życiu. Przemyślcie to! Zaś tym którzy pragną tego spróbować życzę powodzenia w tym trudnym zadaniu.

Wspaniałe! Ale gdy zetkniesz się z trudną sytuacją w codziennym życiu to prędzej wyciągniesz miecz świetlny czy odlecisz niczym superman? Takie rzeczy to tylko w Matrixie, wake up Neo Lucid Dreams ok, ale sny do snów, bajki do bajek, a świadomość do rzeczywistości.

[oscaritta]

gdybyś był świadomy nie napisałbyś tego, 4m, wiesz ?

[4m]

gdybyś był świadomy nie napisałbyś tego, 4m, wiesz ?

Wiem, że jasne (lucid) sny wprowadzają więcej zamieszania i ciemnoty niż wyjaśniają. Chociażby przekonanie, że codzienne życie też jest snem (ale to już na wyższym stadium LD). Każda praktyka szamańska ma cel - jaki cel mają LD? Co do samych snów - preferuję tutaj myśl wywodzącą się z szkoły jungowskiej, a więc zminimalizowany udział świadomości w snach.

ps. świadomy czego?

[Kamiru]

Jeśli powtarzają mi się sny w których zdaję jakiś egzamin na który nie jestem przygotowany, albo ktoś mnie goni z nożem to wg tego co pisze 4m powinienem potulnie znosić te katusze i budzić się co rano zlany potem? Większa świadomość we śnie pozwala na lepsze zrozumienie tego co wypływa z podświadomości. Możemy się czegoś nauczyć. Na jawie też można iść przez życie z klapkami na oczach i nie starać się zrozumieć.
Świadomość i na jawie i we śnie i w medytacji. Tak to widzę

[4m]

Jeśli powtarzają mi się sny w których zdaję jakiś egzamin na który nie jestem przygotowany, albo ktoś mnie goni z nożem to wg tego co pisze 4m powinienem potulnie znosić te katusze i budzić się co rano zlany potem?

Sen jest jak rozmowa. Jeżeli druga strona mówi Ci rzeczy, które Ci się nie podobają to każesz się jej zamknąć i wygłaszasz monolog nie dopuszczając jej do głosu? To Ci pozwala na lepsze jej poznanie i zrozumienie?

[Kamiru]

We śnie Twój rozmówca to Ty, część Ciebie. Jeśli rozmawiasz z kimś znajomym to ta postać jest tworzona przez Ciebie. Bardzo ładnie to pokazuje Waking Life, ale nie tylko na tym filmie się opieram. Ani na jawie ani we śnie nie każę się nikomu zamknąć Jeśli we śnie umiera ktoś bliski to chyba lepiej wiedzieć że to sen.

[4m]

We śnie Twój rozmówca to Ty, część Ciebie. Jeśli rozmawiasz z kimś znajomym to ta postać jest tworzona przez Ciebie. Ani na jawie ani we śnie nie każę się nikomu zamknąć

Czyli jednak potulnie znosisz katusze i budzisz się zlany potem?

[Kamiru]

Nie, jeśli jestem świadomy. Tak samo nie wpadam w panikę oglądając filmy katastroficzne