4m pisze:Synchroniczność to jest taka sytuacja, gdy nie tylko z nieskończonej ilości liczb na 2 próby losujesz 2 i 2, ale też te 2 plus 2 dają Ci 5 (2+2=5, and two & two always makes up five). I to "pięć" jest warunkiem i to na niego należy zwrócić uwagę, a nie na fakt "spektakularnego" zbiegu okoliczności. Czy historię Janusza można podciągnąć pod teorię synchroniczności? Nie wiem, nie napisał albo może jeszcze ta "piątka" się nie pojawiła.
Moglbym jeszcze podac wiele mniej lub bardziej 'spektakularnych' przykladow zdarzen synchronicznych, jakie zaobserwowalem w zyciu moim i moich przyjaciol, ale w pewnych przypadkach sa to sprawy zbyt osobiste zeby dzielic sie nimi na forum.
Mialem rowniez wiele zaskakujacych i bardzo trafnych rezultatow przy korzystaniu z wyroczni iching i zeby nie byc goloslownym podam zarys jednego z nich:
Pewnego razu probowalem rozwiazac problem jaki wywiazal sie miedzy mna a pewna bardzo bliska mi osoba. Poniewaz sprawa byla dosc powazna, postanowilem poradzic sie wyroczni Iching. Skoncentrowalem sie na pytaniu i wylosowalem heksagram nr 64 (ostatni). To, co przeczytalem w interpretacji heksagramu, choc idealnie pasowalo do sytuacji, nie bylo tym co chcialem uslyszec, ale poniewaz juz od pewnego czasu stosowanie sie do rad Iching'u zawsze wychodzilo mi na dobre, postanowilem sie temu poddac. Jak sie pozniej dowiedzialem, osoba zaangazowana w te sytuacje postanowila rowniez poradzic sie Iching'u i zupelnie niezaleznie ode mnie zadala wyroczni dokladnie to samo pytanie. Rezultat: Wylosowala heksagram nr 64 (!)
Jakby i tego bylo malo, poniewaz nie byla pewna co do tej interpretacji, postanowila zadac to pytanie jeszcze raz 'dla pewnosci'. Musze tu dodac ze w zasadzie nie powinno sie tak postepowac, poniewaz kazda odpowiedz Iching'u powinno sie traktowac jako ostateczna, zas natretne dopytywanie sie po raz drugi moze byc potraktowane jako brak szacunku dla wyroczni. Niemniej jednak osoba ta zadala jeszcze raz to samo pytanie. Rezultat? Hmmm, jak myslicie? Ponownie heksagram 64 (!!!) Tym razem nie bylo juz watpliwosci. Oboje poszlismy za rada wyroczni i problem zostal rozwiazany z korzystnymi dla nas obu rezultatami.
W powyzszej sytuacji nie bylo wiec 2 prob, ale 3. Prawdopodobienstwo wylosowania tego samego heksagramu w dwoch probach to 1/64, zas prawdopodobienstwo wylosowania tego samego 3 razy pod rzad (co istotne - przy zadawaniu tego samego pytania) to 1/4096. Mysle ze liczby mowia same za siebie.
Co do historii, ktora opisalem wczesniej - oczywiscie ze wspomniana przez Ciebie 'piatka' sie pojawila! Jednak to, czy dane zdarzenie zaliczyc mamy do 'znaczacych', czy tez do 'nieistotnych' nie moze zostac ujete naukowo lub statystycznie. Te rzeczy mozna ocenic jedynie poprzez wplyw, jaki dane zdarzenie ma na droge jaka idziesz w swym zyciu, i sa to prawdy odkrywane nie rozumem, lecz sercem. Ale pozwolisz, ze szczegoly tej 'piatki' zachowam dla siebie i moich najblizszych przyjaciol