kurcze, ja też się zaczarowałem tym kawałkiem na nowo...
ostatniej nocy słuchając tego kawałka ostro mnie wyjebało bez niczego, kiedy to właśnie oczajałem sobie hyperrealka właśnie o tej substancji (DMT). Czytając tripa jakiegoś gościa zagrzałem się na nią ostro, ale z dostępnością jest raczej blado, więc nie pozostanie mi nic innego jak fabryka w domu (z popularnego w Polsce gatunku trawy). Nie jest to takie proste. Cała ekstrakcja chyba jeszcze żadnemu czytelnikowi hypera się nie udała
Właściwie to żadnych psychodelików jescze nie próbowałem, ale kręcą mnie strasznie [na spróbowanie] grzybki (psylocybki, muchomorki), kwasik, DMT właśnie, a także niemożliwe do zdobycia Salvia Divinorum i Peyotle...
Jak wypróbuję to wszystko kiedyś może to zakładam na tym forum nowego topica: Faza NIE na czysto ;-P
Faza na czysto
- Hardcore
- Elite User
- Posty: 1519
- Rejestracja: 11 mar 2004, 21:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
zapomniałem dodać jednej rzeczy: jak się później spać położyłem to dopadły mnie przez chwile prawdziwe omamy słuchowe... słyszałem serię głośnych dzwięków (w rodzaju trąb) a jak otworzyłem oczy to nagle wszystko się powyłączało... hehe
pierwszy raz miałem takie dzwiękowe haluxy
pierwszy raz miałem takie dzwiękowe haluxy
"Turn on, tune in and drop out" Timothy Leary
- Styropian
- Psytrance.pl / Psylesia / MAE
- Posty: 4540
- Rejestracja: 25 wrz 2003, 13:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
Ja tam się na uzywkach nie znam i nie mam zamiaru się znać. Na alkoholu także, ale podczas moje ostaniej wizyty w Czechach [sobota 9 lipca] zauważylem reklame nowego trunku co sie zwie 'Total Joint'
Hasło reklamowe jest bardzo ciekawe a brzmi :
Proć Kourit A Ritid , Kdyż Muźete Pit A Letat
Czego chyba tłumaczyć nie trzeba
Z reklamówki wyczytać można ,że :
38% Vol. Alcohol
Original Cannabis
oraz jeszcze mała wzmianka jak tego smakować
Hasło reklamowe jest bardzo ciekawe a brzmi :
Proć Kourit A Ritid , Kdyż Muźete Pit A Letat
Czego chyba tłumaczyć nie trzeba
Z reklamówki wyczytać można ,że :
38% Vol. Alcohol
Original Cannabis
oraz jeszcze mała wzmianka jak tego smakować
pozniejsze doznania wynagrodzily to tym ktorzy wiedzieli po co przyszli i tym ktorzy nie sa jak Styropian ograniczonymi lans-transiarzami ktorzy pewnego dnia mieli wizje jak powinna wygladac TRUE psychedelic imreza
- Kodda
- Syndromm
- Posty: 2118
- Rejestracja: 22 sty 2004, 09:24
- Lokalizacja: Leeds [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
wlasnie wrocilem z 9 dniowego nasaczonego transowa faza urlopu.
fazy i na czysto i na trawie.
przytocze narazie tylko 2 przyklady fazy z urlopu z kumplem:
1. godz 3:00 nad ranem. bierzemy kajak, wyplywamy na srodek duzego zalewu, dookola mgla, cisza, i kropiacy deszcz, na srodku wody sprobowalismy nieco thc i zapuscilismy muzik przez sluchawki. polecial element -"wilkommen" i w tym samym momencie zaczelo wychodzic slonce. totalne oslupienie i chec przezycia tego jeszcze raz.
2. wybralismy sie po polnocy do lasu z krzeselkami i muzyka. dookola mrocznie a my zasiedlismy wygodnie po srodku lasu. polecialy pierwsze bity [luminus - "diablo] a potem to jeden wielki psychedelik sie ulozyl. wkroczylismy w inny wymiar, a wizje to mialem niczym flashback do ogladniecia z tego forum.
takich akcji to mielismy kilka dziennie . rozne miejsca o roznym czasie z najlepsza muza. przyjechalem wczoraj do domu i chce tam pojechac ponownie [chocby juz teraz].
a roznica jest wielka miedzy sluchaniem w domu a ucieczka w plener.
proponuje aby w normalny "szary" dzien wybrac sie z jakims sprzetem [walkman,discman i porzadne sluchawki] w jakies 'psycho' miejsce i tam oddac sie nieznanemu.
fazy i na czysto i na trawie.
przytocze narazie tylko 2 przyklady fazy z urlopu z kumplem:
1. godz 3:00 nad ranem. bierzemy kajak, wyplywamy na srodek duzego zalewu, dookola mgla, cisza, i kropiacy deszcz, na srodku wody sprobowalismy nieco thc i zapuscilismy muzik przez sluchawki. polecial element -"wilkommen" i w tym samym momencie zaczelo wychodzic slonce. totalne oslupienie i chec przezycia tego jeszcze raz.
2. wybralismy sie po polnocy do lasu z krzeselkami i muzyka. dookola mrocznie a my zasiedlismy wygodnie po srodku lasu. polecialy pierwsze bity [luminus - "diablo] a potem to jeden wielki psychedelik sie ulozyl. wkroczylismy w inny wymiar, a wizje to mialem niczym flashback do ogladniecia z tego forum.
takich akcji to mielismy kilka dziennie . rozne miejsca o roznym czasie z najlepsza muza. przyjechalem wczoraj do domu i chce tam pojechac ponownie [chocby juz teraz].
a roznica jest wielka miedzy sluchaniem w domu a ucieczka w plener.
proponuje aby w normalny "szary" dzien wybrac sie z jakims sprzetem [walkman,discman i porzadne sluchawki] w jakies 'psycho' miejsce i tam oddac sie nieznanemu.
*madry podpis ktory kazdy i tak przeczyta*
- Hardcore
- Elite User
- Posty: 1519
- Rejestracja: 11 mar 2004, 21:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Ja tez wlasnie wrocilem z Mazur i tez mialem jazdy. Rozłożyliśmy się z kumplami przed namiostami na śpiworkach i zapuściliśmy zrobioną przeze mnie składaneczkę. Z nas właśnie THC zchodziło. Słońce grzało jak nigdy i rozleniwiało jak nigdy. Położyłem sobie ręcznik na głowie i zaczęłem delikatnie medytować... Zaczęłem sobie odliczać od 50 do 0 i nie wiem czy to były sny czy kolorowe fraktaliczne wizje. Gdy odzyskałem świadomość byłem jakoś dziwnie szczęśliwy
"Turn on, tune in and drop out" Timothy Leary
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości