[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/phpbb/session.php on line 580: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/phpbb/session.php on line 636: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Psytrance.pl :: Forum • Powódź 2010
Strona 1 z 1

Powódź 2010

: 25 maja 2010, 09:51
autor: Templar
W minioną niedzielę pojechałem ze znajomymi m.in. do Gniewu na zamek. Dwa lata temu oglądałem tam inscenizację walk rycerskich na wielkim polu u stóp zamku. Dziś z tego samego pola nie zostało praktycznie nic, tu i ówdzie widać zaledwie malutkie wysepki i to wszystko. Reszta znalazła się pod wodą, a właśnie teraz czytam o ewakuacji Gniewu. Co prawda jestem w miarę na bieżąco z tym co się dzieje w Polsce, ale dopiero zobaczenie tego na własne oczy "przemówiło" do mnie bardziej, niż jakiś newsflash w telewizji czy wiadomości na necie.

Jako Gdańszczanin nie mam raczej powodów do zmartwień, a w miejscu gdzie mieszkam zagrozić może chyba tylko morze ;), jednak nie daję wiary obwieszczeniom w stylu "teren niezagrożony", a zalane centrum Gdańska parę lat temu pamiętam jak dziś.

Na forum mamy osoby z całego kraju. Wasze komentarze? Czy w jakiś sposób odczuliście powódź?

Re: Powódź 2010

: 25 maja 2010, 12:32
autor: Styropian
Na Atomic Tales przybyło mniej ludzi, ale to chyba nie wpływ powodzi. Choć czytałem wpis, że ktoś tam nie mógł dostać się z powodu zalanego(?) mostu.
A tak na poważnie to Katowice nie odczuły tej powodzi zbyt poważnie. Oczywiście gdzieniegdzie pojawiły się lekki podtopienia, ale to nie wina wielkiej wody tylko uchybień urzędasów, które powodują, że po większej burzy zawsze pewne odcinki są zalane. Najbardziej poważne utrudnienie to zalany odcinek torowiska pomiędzy stacjami Katowice Brynów - Katowice Ligota. Jest to odcinek po którym kursują wszystkie pociągi w kierunku Bielska/Rybnika/Raciborza/Żywca/Czech/Słowacji. Obecnie pociągi rozpoczynają kurs ze stacji Katowice Ligota. Z centrum pasażerowie dowożeni są autobusami.

Rzeczka który płynie obok mojego osiedla nie wylała, czyli musieli ją chyba niedawno udrożnić :) Podobnie zresztą jak Kłodnica, która na dalszym odcinku podtopiła kilka(naście) gospodarstw w okolicach Zabrza. "Moja" firma także za bardzo nie odczuła "Powodzi 2010". Przez kilka dni przepływ dobowy wynosił nawet 40 m3, to jednak większych utrudnień w procesie technologicznym nie ma.

Na żywo zalanych terenów nie widziałem, jednak to co pokazują w tv sprawia, że włos się jeży na głowie. Szkoda ludzi, którzy praktycznie stracili wszystko co mieli.

Re: Powódź 2010

: 25 maja 2010, 17:52
autor: Psysutra
My to po prostu mamy wiecznie przesrane- najpierw zima stulecia, później smoleńsk a teraz powódź...

Z tego, co słyszałem, takim potężnym opadom deszczu jest winna erupcja islandzkiego wulkanu, który wcześniej zablokował większość europejskiej przestrzeni powietrznej.

Re: Powódź 2010

: 25 maja 2010, 22:24
autor: Artha
dzis tczew sie broni, waly wytrzymuja... przejezdzam tam prawie codziennie i widze co sie dzieje, dzis specjalnie podjechalem z zona i synem,aby zobaczyli jak to wyglada... widac potege wody, naprawde. ogolnie moja miescina tez zagrozona, ale raczej nie powinno sie nic stac. jak sie oglada tv, gdzie sa przedstawione obrazy "z lotu ptaka" to przeraza.

Re: Powódź 2010

: 26 maja 2010, 00:26
autor: *JetMan*
Patrzac z perspektywy mojego miejsca zamieszkania widac, ze mniejsza lub wieksza powodz jest w Polsce co roku i za kazdym razem odpowiedzialnym za waly etc. osobom uchodzi to na sucho. ...

Re: Powódź 2010

: 26 maja 2010, 08:04
autor: Psysutra
Niestety każdy rząd ma to w dupie...

I SLD to miał, i PiS miał, i PO także miało (ciekawe czy dalej mieć będzie).

Trzema słowy- normalna polska polityka.

Re: Powódź 2010

: 26 maja 2010, 11:56
autor: Jatab
Artha pisze:jak sie oglada tv, gdzie sa przedstawione obrazy "z lotu ptaka" to przeraza.
żal mi ludzi, których dotknęły skutki powodzi :(
z drugiej strony, przyglądając się bliżej, można zauważyć, że media, jak zwykle "nadmuchują" sensację i naginają fakty - sytuacja jest owszem groźna (na niektórych terenach nawet bardzo) lecz nie tak dramatyczna w skali całego kraju - te relacje z hasłem "Polska pod wodą" powodują niepotrzebne emocje i poczucie grozy
np. teściowie o kilkanaście godzin przełożyli wyjazd na pogrzeb w rodzinie z obawy, czy uda im się dojechać oraz ogólną sytuację na drogach - okazało się, że pojechali, przejeżdżając połowę kraju (z północy w kierunku woj. łódzkiego) i nie zauważyli większego zagrożenia - sytuacja zdaje się być stabilna

wniosek - ktoś, jak zwykle, gra na naszych emocjach, by zwiększyć oglądalność, czy nakład prasy

Re: Powódź 2010

: 30 maja 2010, 11:10
autor: Nagl
W Krakowie w centrum był problem z komunikacją (mosty).
Jatab pisze:wniosek - ktoś, jak zwykle, gra na naszych emocjach, by zwiększyć oglądalność, czy nakład prasy
Regularnie musi być jakiś straszak gromadzący ludzi przed telewizorami (wulkan, Smoleńsk, grypa, etc.).