Nadeszła i moja chwila prawdy.
Na jednej z wcześniejszych stron tego tematu ktoś wspomniał o
"Gamma Goblins". Zabawne, ale to właśnie m.in. od tego utworu wszystko się u mnie zaczęło. Dalej poszło już z górki.
Na imię mam Karolina, mieszkam w Łodzi. Fascynacja psytrancowymi klimatami trwa od... Hm, chyba nie było takiego jednego przełomowego momentu, za to było kilka utworów które wyraźnie mnie ukierunkowały.
Muzyka elektroniczna niemal od zawsze przewijała się "gdzieś tam w tle" mojego gustu, raz mniej, raz bardziej. Kilka miesięcy temu zaczęłam stopniowo zagłębiać się w goa i jakoś tak to wszystko ładnie się złożyło, że już od dłuższego czasu interesowałam się różnymi aspektami związanymi z kulturą Indii (głównie filozofią indyjską), więc kiedy odkryłam całą tą "mistyczną" otoczkę goa to poczułam się niczym w domu pomimo bycia muzycznym żółtodziobem. Tak w zasadzie to nadal nim jestem, ale powoli się uczę i poznaję twórczość coraz to kolejnych artystów. Bycie "nieobeznaną" ma swoje dobre strony - czeka na mnie jeszcze tyle wspaniałości do wysłuchania po raz pierwszy...
Mam nadzieję, że równie dobrze zadomowię się tutaj...
Tak więc mówię wszystkim głośne "cześć".
Jeszcze nigdy nie miałam okazji być na żadnej imprezie w tych klimatach, ale tegoroczna Sadhana Open Air wygląda całkiem obiecująco i o ile nic nie stanie mi na przeszkodzie to pewnie się wybiorę.
O Ozorze póki co tylko marzę, ale pewnego dnia...