Skoro juz jestesmy przy snach i zyciu codziennym, i zeszlo tez na Junga, wiec mysle ze nie bedzie offtopicem jezeli spytam sie o zjawisko SYNCHRONICZNOSCI.
Dla nie znajacych tego pojecia skrotowe wyjasnienie tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Synchroniczno%C5%9B%C4%87
http://www.taraka.pl/index.php?id=jungsyn.htm
Chodzi wiec o te dziwne, ale bardzo znaczace 'zbiegi okolicznosci', ktore czasem nam sie przydarzaja. Czy ktos tego doswiadczyl i w jakich sytuacjach? Chetnie uslyszalbym o waszych doswiadczeniach.
W zasadzie przejawem synchronicznosci moze byc kazde zdarzenie z zycia codziennego, takie jak np. telefon od przyjaciela w momencie kiedy wlasnie zaczelismy o nim myslec, swoisty 'fart' przy probie zalatwienia jakiejs sprawy, czy tez niezwykle spotkanie osoby, ktora wlasnie 'powinnismy' spotkac.
Dla przykladu opisze serie zdarzen, ktore wydarzyly sie w tym roku podczas mojego pobytu na goa i doprowadzily do zaprzyjaznienia sie z bardzo ciekawa osoba (kto byl na w tym roku na Ozorze, byc moze pamieta moja czarnowlosa przyjaciolke). A wygladalo to tak:
Na wielu imprezach widzialem pewna dziewczyne (ze wzgledu na roznice wieku powinienem raczej powiedziec: kobiete) i bardzo podobal mi sie sposob w jaki tanczyla (bardzo opanowany, pelen kontroli i rownoczesnie na pelnym luzie - nic w tym dziwnego, gdyz, jak sie pozniej dowiedzialem, na goa jezdzila juz od 16 lat). Jednak nigdy nie malem na tyle odwagi by podejsc i porozmawiac. I wtedy z pomoca przyszla mi synchronicznosc:
Pewnej niedzieli byla duza impreza w Hilltop i na parkingu przed impreza zaparkowane bylo moze okolo 500-600 motocykli. I jakims 'dziwnym trafem' zdarzylo sie ze na tym wielkim parkingu dziewczyna ta zaparkowala swoj motor dokladnie obok mojego. Nic to - mysle - po prostu abieg okolicznosci. Zamienilismy kilka slow przy motorach i poszlismy sie bawic. I nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, ze za tydzien znowu byla impreza w tym samym miejscu, i na tym wielkim i zatloczonym parkingu znowu zaparkowala swoj motor dokladnie obok mojego i z pewnoscia nie zrobila tego celowo. Wtedy zaczalem juz cos podejrzewac, hm... to chyba musi cos znaczyc. Ale jakby i tego bylo malo, nastepnego ranka postanowilem pojechac do pobliskiej wioski na zakupy. Kiedy juz je zrobilem i bylem w drodze do domu, jadac na motorze poczulem jakis dziwny impuls, ktory zamiast skrecic w lewo do mojego domu kazal mi skrecic w prawo w pewna ladna porosnieta palmami alejke. Jeszcze nigdy nie bylem w tym rejonie- pomyslalem- wiec zrobie sobie krajoznawcza przejazdzke. Efekt: zajechalem przed dom tej dziewczyny dokladnie w momencie kiedy wychodzila na sniadanie (i musze tu zaznaczyc ze na prawde nie mialem pojecia gdzie ona mieszka!) - oczywiscie sniadanie zjedlismy juz razem. Pozniej, kiedy poznalismy sie troche lepiej, okazalo sie ze mamy ze soba wiele wspolnego i ze moglismy sie wzajemnie od siebie wiele nauczyc, a takze ze byla mi w stanie pomoc kiedy znalazlem sie w trudnej sytuacji. Wyglada wiec na to, ze jakas kosmiczna sila 'chciala' zebysmy sie poznali i w ten dziwny sposob postanowila do tego doprowadzic.
Innym ciekawym zjawiskiem bazujacym na idei synchronicznosci jest chinska wyrocznia iching. Korzystam z niej dosc czesto kiedy stoje na 'zyciowych rozdrozach' i nie wiem jaka podjac decyzje. Wyniki jakie otrzymuje sa dla mnie zaskakujace: Jesli odpowiednio sformuluje pytanie do wyroczni, nastepnie mocno sie na nim skoncentruje (to wazne) i losuje wynik, odpowiedz jaka daje wyrocznia precyzyjnie pasuje do pytania jakie zadalem i daje zaskakujaco trafne wskazowki. Przy czym musze tu zaznaczyc, ze metoda losowania jest tu dowolna, moze byc rzut monetami, moze byc liczenie listkow krwawnika, a nawet klikniecie myszka, ktore powoduje wylosowanie numeru przez komputer -
http://www.iching.pl). Iching bazuje na zjawisku synchronicznosci, bo skoro przyjac ze we Wszechswiecie wszystko jest ze wszystkim polaczone, to akt losowania heksagramu jest rowniez synchronicznie polaczony z energia jaka wkladamy w sformulowanie pytania.
Czy ktos z forum tez sie w to bawi? Chetnie poczytam jakies ciekawe opowiesci