psychedelic drugs
- czerwony
- Elite User
- Posty: 491
- Rejestracja: 22 lut 2004, 17:02 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
psychedelic drugs
witam.
Gadka jest na rozne tematy ale widze ze i tu a tym bardziej na innej stronie
jest to temat tabu , albo traktowany bardzo pobieznie.Jednak czy ktos chce czy nie psychodeliki w muzyce ktora sluchamy sa obecne niemalze na kadym kroku , trzeba byc kompletnie slepym zeby tego nie zauwazyc , i nie chodzi mi o to czy utwor x albo y powstawal pod wplywem psychidelika xy ale ze zdecydowana wiekszosc tworcow ma kontakt z psychodelikami i jak wazne to dla nich jest mozna uslyszec w trakcie roznych 'psalmow pochwalnych' w ich muzyce.Sa tez artysci 'niebiaracy' ale nie jest to chyba ani dla jednych zadna przeszkoda czy tez powodem do uwazania tych uzywajacych za cpunow czy degeneratow a niebioracychh za ograniczonych debili, zupelnie odwrotnie jak u nas.
Ciekawe czy ten temat wypali i bedzie mozna rzeczowo a co wazniejsze na chill-oucie(w koncu to to forum )pogadac o psychodelikach.
1. kwestia temat jest tylko o psychodeliikach czyli
grzybkach, lsd, dmt,ajalaska, pejotle , szalwia, absynt itp
sa tez 2 inne popularne substancje zaliczane do psychodelikow(chociaz nei jest tak do konca) czyli marihuana i mdma
Reszte prosze darujmy bo jest to niczego warte szit a mozliwosc wpieprzenia sie w nie jest duza a szkody olbrzymie.
2. to nie ma byc zacheta do brania czegokolwiek, tylko opartach na faktach,badaniach naukowych czy wlasnych doswiadczeniach spokojna wymiana pogladow.
dzis juz mi sie nie chce myslec dalej wiec to tylko tak wstep , mam nadzieje ze temat ruszy i zostanie dobrze zinterpretowany.
pozdr.
Gadka jest na rozne tematy ale widze ze i tu a tym bardziej na innej stronie
jest to temat tabu , albo traktowany bardzo pobieznie.Jednak czy ktos chce czy nie psychodeliki w muzyce ktora sluchamy sa obecne niemalze na kadym kroku , trzeba byc kompletnie slepym zeby tego nie zauwazyc , i nie chodzi mi o to czy utwor x albo y powstawal pod wplywem psychidelika xy ale ze zdecydowana wiekszosc tworcow ma kontakt z psychodelikami i jak wazne to dla nich jest mozna uslyszec w trakcie roznych 'psalmow pochwalnych' w ich muzyce.Sa tez artysci 'niebiaracy' ale nie jest to chyba ani dla jednych zadna przeszkoda czy tez powodem do uwazania tych uzywajacych za cpunow czy degeneratow a niebioracychh za ograniczonych debili, zupelnie odwrotnie jak u nas.
Ciekawe czy ten temat wypali i bedzie mozna rzeczowo a co wazniejsze na chill-oucie(w koncu to to forum )pogadac o psychodelikach.
1. kwestia temat jest tylko o psychodeliikach czyli
grzybkach, lsd, dmt,ajalaska, pejotle , szalwia, absynt itp
sa tez 2 inne popularne substancje zaliczane do psychodelikow(chociaz nei jest tak do konca) czyli marihuana i mdma
Reszte prosze darujmy bo jest to niczego warte szit a mozliwosc wpieprzenia sie w nie jest duza a szkody olbrzymie.
2. to nie ma byc zacheta do brania czegokolwiek, tylko opartach na faktach,badaniach naukowych czy wlasnych doswiadczeniach spokojna wymiana pogladow.
dzis juz mi sie nie chce myslec dalej wiec to tylko tak wstep , mam nadzieje ze temat ruszy i zostanie dobrze zinterpretowany.
pozdr.
I'm feeling very shpongled.
- Styropian
- Psytrance.pl / Psylesia / MAE
- Posty: 4540
- Rejestracja: 25 wrz 2003, 13:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
Poraz pierwszy czerwony w swym wpisie rozpoczynającym temat nie zaznaczył,by admini moderowali temat
I po raz pierwszy się wypowiem.
Teamt który poruszyłeś był już omawiany na forum setki, razy i też setki razy były małe kłótnie odnośnie tego. To jest tak samo jak z tematem o mp3...to już się robi nudne, a wpisy kończą się tylko na jednym,czyli każdy wymienia specyfik i jedno zdanie o nim i koniec - nic ciekawego.
Ja tego nie zablokuje(choć wiadomo jakie jest moje zdanie na ten temat;)), poczekam na "innych",a teraz idę do pracy
Pozdrawiam
I po raz pierwszy się wypowiem.
Teamt który poruszyłeś był już omawiany na forum setki, razy i też setki razy były małe kłótnie odnośnie tego. To jest tak samo jak z tematem o mp3...to już się robi nudne, a wpisy kończą się tylko na jednym,czyli każdy wymienia specyfik i jedno zdanie o nim i koniec - nic ciekawego.
Ja tego nie zablokuje(choć wiadomo jakie jest moje zdanie na ten temat;)), poczekam na "innych",a teraz idę do pracy
Pozdrawiam
pozniejsze doznania wynagrodzily to tym ktorzy wiedzieli po co przyszli i tym ktorzy nie sa jak Styropian ograniczonymi lans-transiarzami ktorzy pewnego dnia mieli wizje jak powinna wygladac TRUE psychedelic imreza
- czerwony
- Elite User
- Posty: 491
- Rejestracja: 22 lut 2004, 17:02 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Styropian , hehe , moze dlatego ze niewiele topicow zakladam i sam bylem ciekaw jaka bedzie reakcja wiem ze byly juz podobne tematy , nawet na tej stronie widze maria vs hasz ale nie o to mi chodzi zeby gadac o tym czy lepiej jest palic z lufy, bonga , czy wiadra
Wlasnei tylko zupelnie nie czaje czemu 'przeciwnicy' bo to niestety oni maja najwieksze cisnienie doprowadzaja do klotni czy rozmywania kwestii ktora w przypadku tej muzyki jest czy ktos chce czy nie chce, niezwykle wazna.
Oczywiscie nei czuje sie mentorem w kwestii psychodelikow , moze oprocz mj ktora spozywam regularnie reszte znam bardziej z teorii ,choc lsd jak i grzybki spozywalem niejednokrotnie(w neiwielkich i srednich dawkach) ,ale w bardzo duzych odstepach czasu i nie na pewno nie zglebilem ich nawet w 1 procencie...
to tyle narazie , zobaczymy czy temat 'zalapie'
Wlasnei tylko zupelnie nie czaje czemu 'przeciwnicy' bo to niestety oni maja najwieksze cisnienie doprowadzaja do klotni czy rozmywania kwestii ktora w przypadku tej muzyki jest czy ktos chce czy nie chce, niezwykle wazna.
Oczywiscie nei czuje sie mentorem w kwestii psychodelikow , moze oprocz mj ktora spozywam regularnie reszte znam bardziej z teorii ,choc lsd jak i grzybki spozywalem niejednokrotnie(w neiwielkich i srednich dawkach) ,ale w bardzo duzych odstepach czasu i nie na pewno nie zglebilem ich nawet w 1 procencie...
to tyle narazie , zobaczymy czy temat 'zalapie'
I'm feeling very shpongled.
- Styropian
- Psytrance.pl / Psylesia / MAE
- Posty: 4540
- Rejestracja: 25 wrz 2003, 13:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
Maria vs Hasz to nie jedyny temat jaki był poświęcony tej kwestii. Przed awarią serwera był temat którego założycielem był Hardcore (ba nawet ankieta była),i tam też było tylko jedno,a to samo. A naprawdę ileż to razy można czytać ,że "x" było zajebiście po lsd (choć jak mówię znawy tematu - prawdziwe lsd w Polsce trudno dostać - prawde mówie ) ,a praktycznie wogóle nie rzucało nim po ....i tutaj wymiania kilku specyfików.
Ja jestem przeciwnikiem, ale też nie bronie innym...(róbta co chceta) - tylko jak już na forum są/były takie tematy to po co je ponownie zakładać i czytać podobne wpisy/tych samych osób [wiem,wiem nikt mi nie karze czytać]. To tyle z mojej strony,a po drugie muszę przyznać, że od dłuższego czasu na forum nie był taki temat poruszany więc i użytkownicy chyba wiedzą,że to bezsensu opisywać to samo kilkakrotnie.
Pozdrawiam.
Ja jestem przeciwnikiem, ale też nie bronie innym...(róbta co chceta) - tylko jak już na forum są/były takie tematy to po co je ponownie zakładać i czytać podobne wpisy/tych samych osób [wiem,wiem nikt mi nie karze czytać]. To tyle z mojej strony,a po drugie muszę przyznać, że od dłuższego czasu na forum nie był taki temat poruszany więc i użytkownicy chyba wiedzą,że to bezsensu opisywać to samo kilkakrotnie.
Pozdrawiam.
pozniejsze doznania wynagrodzily to tym ktorzy wiedzieli po co przyszli i tym ktorzy nie sa jak Styropian ograniczonymi lans-transiarzami ktorzy pewnego dnia mieli wizje jak powinna wygladac TRUE psychedelic imreza
- Styropian
- Psytrance.pl / Psylesia / MAE
- Posty: 4540
- Rejestracja: 25 wrz 2003, 13:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
A powiedz mi szczerze , robisz to dla siebie , czy po to by pokazać jaki to ja jestem mushroom transiarz
pozniejsze doznania wynagrodzily to tym ktorzy wiedzieli po co przyszli i tym ktorzy nie sa jak Styropian ograniczonymi lans-transiarzami ktorzy pewnego dnia mieli wizje jak powinna wygladac TRUE psychedelic imreza
- gabber
- Elite User
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 sty 2004, 15:13
- Lokalizacja: krk [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
własnie pokazywanie jaki to jestem maszrum transiarz byłoby tylko dla mnieStyropian pisze:A powiedz mi szczerze , robisz to dla siebie , czy po to by pokazać jaki to ja jestem mushroom transiarz
(powiedzmy z powodów egoistycznych),
ale nie, z checia przeczytam to co ktos inny ma do powiedzenia
szczególnie jeśli mu sie zdarzyło spróbować czegoś trudno dostępnego
typu dmt, albo ajanuska(jakby tego nie pisać) itp.
z natury jestem małomówny więc wolałbym poczytać innych:D
- Styropian
- Psytrance.pl / Psylesia / MAE
- Posty: 4540
- Rejestracja: 25 wrz 2003, 13:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
No to od tego są inne strony/fora które specjalizują się w tym temacie.gabber pisze:
ale nie, z checia przeczytam to co ktos inny ma do powiedzenia
szczególnie jeśli mu sie zdarzyło spróbować czegoś trudno dostępnego
typu dmt, albo ajanuska(jakby tego nie pisać) itp.
I nie wchodzą na nie przypadkowi "jazdowicze".
pozniejsze doznania wynagrodzily to tym ktorzy wiedzieli po co przyszli i tym ktorzy nie sa jak Styropian ograniczonymi lans-transiarzami ktorzy pewnego dnia mieli wizje jak powinna wygladac TRUE psychedelic imreza
- czerwony
- Elite User
- Posty: 491
- Rejestracja: 22 lut 2004, 17:02 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
gabber hehe , sam widzisz ze bedzie ciezko ale do dziela
tematu nie chca blokowac a to juz cos , teraz tylko wypada tak go pokierowac zeby nikogo nie urazic a samemu z tego cos wyniesc.
styropian - ja nie mam zamiaru niczym sie chwalic ,temat jest na bank potrzebny tylko po to zeby sie podzielic wlasnymi doswiadczeniami, przestrzec lub nawet uchronic wlasnie przypakowych ludzi przed nierozsadnym braniem czegokolwiek
Grzyby czy szczegolnie lsd to jak kierowanie samolotem i branie sie za takie rzeczy ot tak sobie , dla zabawy moze sie skonczyc wielka katastrofa.Znam duzo osob ktorym przez zbyl luzne i zupelnie nieodpowiedzialne podejscie, grzyby czy kwas pokazaly miejsce w szeregu i juz nigdy tego nie wezma.
wiem ze sa inne fora ale gdzie indziej mozna pogadac na temat psychodelikow , odczuc zwiazanych z muzyka sluchana po nich jak nie na forum psytransowym...?
Miejcie listosc chociaz i nie dyskryminujcie ludzi tylko za to ze maja inne podejscie do kwestii pschodelikow niz wy...jesli sie to komus nie podoba to po prostu niech nie wchodzi bo widze dalej wielka chec uciecia tego ,sprowadzenia do zenujacej dyskusji itp
Jestesmy mam nadzieje ludzmi wrazliwymi i tolerancyjnymi i to nie jest tak ze sa spotrowcy i sportowcy dopingowicze i sa psytansowcy i psytransowi dopingowicze
....Jesli masz kompletnie negatywne zdanie na temat psychodelikow to czemu sluchasz tej muzy ktora az kipi od tego?Sam fakt ze ludzie uzywajacy tego robia tak nieziemska muze musi budzic respekt i choc chwile zastanowienia sie czy to na prawde jest takie be i najlepiej o tym w ogole nie dyskutowac...
pozdrawiam
tematu nie chca blokowac a to juz cos , teraz tylko wypada tak go pokierowac zeby nikogo nie urazic a samemu z tego cos wyniesc.
styropian - ja nie mam zamiaru niczym sie chwalic ,temat jest na bank potrzebny tylko po to zeby sie podzielic wlasnymi doswiadczeniami, przestrzec lub nawet uchronic wlasnie przypakowych ludzi przed nierozsadnym braniem czegokolwiek
Grzyby czy szczegolnie lsd to jak kierowanie samolotem i branie sie za takie rzeczy ot tak sobie , dla zabawy moze sie skonczyc wielka katastrofa.Znam duzo osob ktorym przez zbyl luzne i zupelnie nieodpowiedzialne podejscie, grzyby czy kwas pokazaly miejsce w szeregu i juz nigdy tego nie wezma.
wiem ze sa inne fora ale gdzie indziej mozna pogadac na temat psychodelikow , odczuc zwiazanych z muzyka sluchana po nich jak nie na forum psytransowym...?
Miejcie listosc chociaz i nie dyskryminujcie ludzi tylko za to ze maja inne podejscie do kwestii pschodelikow niz wy...jesli sie to komus nie podoba to po prostu niech nie wchodzi bo widze dalej wielka chec uciecia tego ,sprowadzenia do zenujacej dyskusji itp
Jestesmy mam nadzieje ludzmi wrazliwymi i tolerancyjnymi i to nie jest tak ze sa spotrowcy i sportowcy dopingowicze i sa psytansowcy i psytransowi dopingowicze
....Jesli masz kompletnie negatywne zdanie na temat psychodelikow to czemu sluchasz tej muzy ktora az kipi od tego?Sam fakt ze ludzie uzywajacy tego robia tak nieziemska muze musi budzic respekt i choc chwile zastanowienia sie czy to na prawde jest takie be i najlepiej o tym w ogole nie dyskutowac...
pozdrawiam
I'm feeling very shpongled.
- czerwony
- Elite User
- Posty: 491
- Rejestracja: 22 lut 2004, 17:02 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
heh , pozatym wiedza nie boli....czekam na muzycznego trip-raporta grabbera, samemu zupelnie przypadkowo tej zimy udalo mi sie trafic na wspaniala podroz okraszona Hallucinogenem In Dub , Shponglami i na deser ogladnieciem Adwokata Diabla ale o tym pozniej
pozdro i o chill prosze!!
co najwyzej tworcy powinni miec autocenzure i nie podkreslac jak psychodeliki sa dla nich wazne a tak nie jest , to dlaczego my sluchacze mamy ukrywac ten temat i sporwadzac go do banalow
ps
czlowiek z zupelnie innej muzycznej bajki - Kazik , jego muzyki mozna nie lubic ale teksty mysle ze wiekszosci bardzo celne ma i ogolnie to na prawde strasznie inteligentny i kumaty czlowiek, zreszta udalo mi sie poznac go osobiscie(tylko niech mi k...ktos ni zarzuci ze sie chwale!! ) i on chociaz sam pali trawke i generalnie ma podejscie legalizacyjne do wszystkiech substancji , nawet tych robiacych kompletne siano z mozgu , ma taka wewnetrzna cenzure zeby o dragach , przynajmnije doslownie nie spiewac , bo nie wie kto tak do konca slucha jego nagran i nie chcial by miec na sumieniu mlodych ludzi ktorzy przez niezrozumienie tego o co mu chodzi mogli by sie wjebac w narkotyki.
Jednak psychedelic trance to zupelnie inna bajka, w wiekszosci inna publicznosc i to chyba lepiej ze bedzie temat gdzie moga sie dowiedziec co , jak i dlaczego nizby mieli po przesluchaniu kilku dragowych psytransowych kawalkow zaczac eksperymenty na wlasna reke...
pozdro i o chill prosze!!
co najwyzej tworcy powinni miec autocenzure i nie podkreslac jak psychodeliki sa dla nich wazne a tak nie jest , to dlaczego my sluchacze mamy ukrywac ten temat i sporwadzac go do banalow
ps
czlowiek z zupelnie innej muzycznej bajki - Kazik , jego muzyki mozna nie lubic ale teksty mysle ze wiekszosci bardzo celne ma i ogolnie to na prawde strasznie inteligentny i kumaty czlowiek, zreszta udalo mi sie poznac go osobiscie(tylko niech mi k...ktos ni zarzuci ze sie chwale!! ) i on chociaz sam pali trawke i generalnie ma podejscie legalizacyjne do wszystkiech substancji , nawet tych robiacych kompletne siano z mozgu , ma taka wewnetrzna cenzure zeby o dragach , przynajmnije doslownie nie spiewac , bo nie wie kto tak do konca slucha jego nagran i nie chcial by miec na sumieniu mlodych ludzi ktorzy przez niezrozumienie tego o co mu chodzi mogli by sie wjebac w narkotyki.
Jednak psychedelic trance to zupelnie inna bajka, w wiekszosci inna publicznosc i to chyba lepiej ze bedzie temat gdzie moga sie dowiedziec co , jak i dlaczego nizby mieli po przesluchaniu kilku dragowych psytransowych kawalkow zaczac eksperymenty na wlasna reke...
I'm feeling very shpongled.
- Styropian
- Psytrance.pl / Psylesia / MAE
- Posty: 4540
- Rejestracja: 25 wrz 2003, 13:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
Toś teraz dowalił,a co ma jedno z drugim wspólnegoczerwony pisze: ....Jesli masz kompletnie negatywne zdanie na temat psychodelikow to czemu sluchasz tej muzy ktora az kipi od tego?Sam fakt ze ludzie uzywajacy tego robia tak nieziemska muze musi budzic respekt i choc chwile zastanowienia sie czy to na prawde jest takie be i najlepiej o tym w ogole nie dyskutowac...
pozdrawiam
Bo z tego wynika ,że jeśli chce się być "Pure Trancer"to trzeba sobie "używać", bo inaczej to już nie jesteś swojski. A słucham muzyki,a nie tych którzy ją tworzą.Są dobre i złe utwory,a to czy zostały nagrane pod wpływem "czegokolwiek" to już mnie nie interesuje.
Zaraz może dojdziemy do tego ,że jeśli nie uzywasz to nie zrozumiesz tej muzyki (już słyszałem takią teze). Tylko ja odlatuje wysoko i mam takie dalekie loty na czysto ,że to może ja jestem nieziemski, że potrafię w taki sposób odbierać muzykę nagraną na "czymś"
Odrazu uprzedze kolejne wpisy ,że skąd mogę wiedzieć jak to jest na "czymś" jak jeszcze nigdy nie próbowałem. I nie spróbuje, bowiem rewelacyjnie się czuję tak jak jest teraz, a nawet wiem ,że mam rezerwy które potrafią wznieść mnie jeszcze wyżej.
No i prawidłowo. Tylko powiedz mi jedno jeśli "cytujesz" Kazika to dlaczego chcesz pisać o tym i o tamtym na forum. Skąd wiesz kto jest uzytkownikiem tego forum. To ,że słucha PsyTrance to wiadomo, ale skąd wiesz jaki jest...może jes podatny na wpływy i sobie coś weźmie i ....albo efekt go przerośnie, albo będzie brak efektu. Pamiętaj,że to co jest dobre dla Ciebie nie musi być dobre dla innych...ale też nie róbcie 'Pierwsze kroki z używkami" z tego tematu.czerwony pisze: ma taka wewnetrzna cenzure zeby o dragach , przynajmnije doslownie nie spiewac , bo nie wie kto tak do konca slucha jego nagran i nie chcial by miec na sumieniu mlodych ludzi ktorzy przez niezrozumienie tego o co mu chodzi mogli by sie wjebac w narkotyki.
Lepiej żeby nie experymentowli po kilku kawałkach, bo to by oznaczało ,że jakos nie potrafią zrozumieć tej muzyki,jej piękna na czysto. A chyba nie ma takich (oby) ludzie którzy po przesłuchaniu kilku kawałków stwierdziło ,że muzyka jest daremna i musieli coś zażyć,by im lepiej weszła- by ją zrozumili/polubili.czerwony pisze: Jednak psychedelic trance to zupelnie inna bajka, w wiekszosci inna publicznosc i to chyba lepiej ze bedzie temat gdzie moga sie dowiedziec co , jak i dlaczego nizby mieli po przesluchaniu kilku dragowych psytransowych kawalkow zaczac eksperymenty na wlasna reke...
Ta muzyka przyciaga Cię odrazu,a nie po jakimś czasie...pokochasz to odrazu tak jak kibic piłkarski on sobie nie wybiera klubu, tylko od początku jest wierny jednemu i bierze się to samo z siebie.
A jak już nawiązałem do piłki to na forach klubów piłkarskich istnieje pewna zasada, że o pewnych rzeczach się na forum nie dyskutuje.I ja jestem tego samego zdania,że tutaj też powinno tak być. No ale to moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać i ja to szanuje.
Dla mnie takie tematy powinny być poruszane na specjalnych stronach/forach o których już wspominałem.
Mam pytanie mógłbyś mi podać kilka tytułów "dragowych psytransowych kawałków"
pozniejsze doznania wynagrodzily to tym ktorzy wiedzieli po co przyszli i tym ktorzy nie sa jak Styropian ograniczonymi lans-transiarzami ktorzy pewnego dnia mieli wizje jak powinna wygladac TRUE psychedelic imreza
- czerwony
- Elite User
- Posty: 491
- Rejestracja: 22 lut 2004, 17:02 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Toś teraz dowalił,a co ma jedno z drugim wspólnego
Bo z tego wynika ,że jeśli chce się być "Pure Trancer"to trzeba sobie "używać", bo inaczej to już nie jesteś swojski. A słucham muzyki,a nie tych którzy ją tworzą.Są dobre i złe utwory,a to czy zostały nagrane pod wpływem "czegokolwiek" to już mnie nie interesuje.
Zaraz może dojdziemy do tego ,że jeśli nie uzywasz to nie zrozumiesz tej muzyki (już słyszałem takią teze). Tylko ja odlatuje wysoko i mam takie dalekie loty na czysto ,że to może ja jestem nieziemski, że potrafię w taki sposób odbierać muzykę nagraną na "czymś"
heh , troche mnie nie zrozumiales , nie chodzi mi o kwestie brania/niebrania tylko o nastawienie(a nei wiem do konca jakie masz)Znam duzo osob zupelnie nieuzywajacych ale majacych poglady legalizacyjne i zdajacych sobie sprawe jaka moc czy wartosc moga miec psychodeliki...mowia po prostu nie , ale nie boja sie sluchac ,rozmawiac itp na te tematy i nie traktuja nas jak cpunow czy 'dopingowiczow'.To ze ja lubie gory nie oznacza ze mam isc na K2(choc moge spalic k2 )
Chodzilo m i o ludzi uwazajacych psychodeliki za totalne gowno a ludzi bioracych za cpunow , i to bylo by dla mnie dziwne ze sluchaja oni muze robiana przez w ich rozumieniu ludzi chorych i slabych.
Odrazu uprzedze kolejne wpisy ,że skąd mogę wiedzieć jak to jest na "czymś" jak jeszcze nigdy nie próbowałem. I nie spróbuje, bowiem rewelacyjnie się czuję tak jak jest teraz, a nawet wiem ,że mam rezerwy które potrafią wznieść mnie jeszcze wyżej.
no i o to chodzi , ja rozumiem ze moze nie podobac ci sie taki temat bo moze byc w nim zbyt duzo 'kuszacych' opisow i doswiadczen.Ale to nie oznacza by o tym nie pisac. wazne by pisac prawde a nie jakas glupia scieme typu wrzucilem 50 grzybow, bylo zajebiscie, wszystko mi sie jebalo w oczach...itp
wiedza nie boli szczegolnie ze co jak co ale psychodeliki sa juz calkiem niezle zbadane od strony naukowej/szkodliwosci itp.
No i prawidłowo. Tylko powiedz mi jedno jeśli "cytujesz" Kazika to dlaczego chcesz pisać o tym i o tamtym na forum. Skąd wiesz kto jest uzytkownikiem tego forum. To ,że słucha PsyTrance to wiadomo, ale skąd wiesz jaki jest...może jes podatny na wpływy i sobie coś weźmie i ....albo efekt go przerośnie, albo będzie brak efektu. Pamiętaj,że to co jest dobre dla Ciebie nie musi być dobre dla innych...ale też nie róbcie 'Pierwsze kroki z używkami" z tego tematu.
internet to nie real ,Kazik tak zdecydowal(choc oczywiscie dogryza on wszystkim przejawom glupoty , jak chocby zamykanie ludzi do wiezien za marihuane, czy brak legalizacji)Rozni ludzie go sluchaja , jest osoba znana publicznie, do tego wiadomo jakie jest nastawienie 'spoleczenstwa' do tej kwestii , wiekszoc starszych nie odroznia heroiny od marihuany ,ja sam choc juz mam 25 lat jakos nie mam zamiaru rozglaszac rodzince ze pale
ale net to net , zakazac rozmowy o psychodelikach w psychodelicznym transie to jakby zakazac rozmow o gitarach w muzyce rockowej , heh i nie dowalaj sie do tego porownania bo to bardziej zartem jest ale sam wiesz ze psychodelik to dla niektorych tworcow bardzo wazny instrument i bez nie go nie wiem czy by tak grali jak graja...
ale też nie róbcie 'Pierwsze kroki z używkami" z tego tematu.
no, to racja, sa inne sajty od tego
Lepiej żeby nie experymentowli po kilku kawałkach, bo to by oznaczało ,że jakos nie potrafią zrozumieć tej muzyki,jej piękna na czysto. A chyba nie ma takich (oby) ludzie którzy po przesłuchaniu kilku kawałków stwierdziło ,że muzyka jest daremna i musieli coś zażyć,by im lepiej weszła- by ją zrozumili/polubili.
Ta muzyka przyciaga Cię odrazu,a nie po jakimś czasie...pokochasz to odrazu tak jak kibic piłkarski on sobie nie wybiera klubu, tylko od początku jest wierny jednemu i bierze się to samo z siebie.
A jak już nawiązałem do piłki to na forach klubów piłkarskich istnieje pewna zasada, że o pewnych rzeczach się na forum nie dyskutuje.I ja jestem tego samego zdania,że tutaj też powinno tak być. No ale to moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać i ja to szanuje.
Dla mnie takie tematy powinny być poruszane na specjalnych stronach/forach o których już wspominałem.
Ej , bez przesady , ja zdecydowanie mam teorie ze do roznych rodzajow muzyki sie 'dochodzi' , przynajmnije u mnie tak bylo, zauwazylem nawet ze moj gust uksztaltowal sie juz w ok 7 klasy podstawowki gdzie strasznie wkrecilem sie w Kult , i co na dlugie lata zostalo ,generalnie bylo ciezko ogolnie zeby znalesc jakas ciekawa muzyke(nie to co teraz )pozniej pojawily sie inne gatunki , najpierw nowe brzmienia , pozniej rockowo-psychodeliczna muza az uslyszalem psy trance i to najpierw w wydaniu chill-outowym a dopiero pozniej w wydaniu tanecznym...ale to nie bylo nic na sile , ja po prostu pokochalem ta muze i wyparla oda gdzies dalego w kat(poza kilkoma wyjatkami) pozostale gatunki i mysle ze to juz najwyzsze pietro na ktorym soje bo dalej nic pieknieszego narazie nie ma.
A jak już nawiązałem do piłki to na forach klubów piłkarskich istnieje pewna zasada, że o pewnych rzeczach się na forum nie dyskutuje.I ja jestem tego samego zdania,że tutaj też powinno tak być. No ale to moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać i ja to szanuje.
Dla mnie takie tematy powinny być poruszane na specjalnych stronach/forach o których już wspominałem.
tu sie z toba zupelnie nie zgodze , to tak jakby na forum pilki nie mozna bylo sobie o piwie pogadac
ale ty tu rzadzisz wie albo dalej kontynujemy spory swiatopogladowe i tym samym zamykamy temat albo dajemy mu szanse
your choice
pozdrawiam
w rytmie Mandylion-Afrodisiac
ps co do tych dragowych kawalkow to chyba zartowales ?
miejsca by nie starczylo
update , a ty Styropian komu kibicujesz ?
Bo z tego wynika ,że jeśli chce się być "Pure Trancer"to trzeba sobie "używać", bo inaczej to już nie jesteś swojski. A słucham muzyki,a nie tych którzy ją tworzą.Są dobre i złe utwory,a to czy zostały nagrane pod wpływem "czegokolwiek" to już mnie nie interesuje.
Zaraz może dojdziemy do tego ,że jeśli nie uzywasz to nie zrozumiesz tej muzyki (już słyszałem takią teze). Tylko ja odlatuje wysoko i mam takie dalekie loty na czysto ,że to może ja jestem nieziemski, że potrafię w taki sposób odbierać muzykę nagraną na "czymś"
heh , troche mnie nie zrozumiales , nie chodzi mi o kwestie brania/niebrania tylko o nastawienie(a nei wiem do konca jakie masz)Znam duzo osob zupelnie nieuzywajacych ale majacych poglady legalizacyjne i zdajacych sobie sprawe jaka moc czy wartosc moga miec psychodeliki...mowia po prostu nie , ale nie boja sie sluchac ,rozmawiac itp na te tematy i nie traktuja nas jak cpunow czy 'dopingowiczow'.To ze ja lubie gory nie oznacza ze mam isc na K2(choc moge spalic k2 )
Chodzilo m i o ludzi uwazajacych psychodeliki za totalne gowno a ludzi bioracych za cpunow , i to bylo by dla mnie dziwne ze sluchaja oni muze robiana przez w ich rozumieniu ludzi chorych i slabych.
Odrazu uprzedze kolejne wpisy ,że skąd mogę wiedzieć jak to jest na "czymś" jak jeszcze nigdy nie próbowałem. I nie spróbuje, bowiem rewelacyjnie się czuję tak jak jest teraz, a nawet wiem ,że mam rezerwy które potrafią wznieść mnie jeszcze wyżej.
no i o to chodzi , ja rozumiem ze moze nie podobac ci sie taki temat bo moze byc w nim zbyt duzo 'kuszacych' opisow i doswiadczen.Ale to nie oznacza by o tym nie pisac. wazne by pisac prawde a nie jakas glupia scieme typu wrzucilem 50 grzybow, bylo zajebiscie, wszystko mi sie jebalo w oczach...itp
wiedza nie boli szczegolnie ze co jak co ale psychodeliki sa juz calkiem niezle zbadane od strony naukowej/szkodliwosci itp.
No i prawidłowo. Tylko powiedz mi jedno jeśli "cytujesz" Kazika to dlaczego chcesz pisać o tym i o tamtym na forum. Skąd wiesz kto jest uzytkownikiem tego forum. To ,że słucha PsyTrance to wiadomo, ale skąd wiesz jaki jest...może jes podatny na wpływy i sobie coś weźmie i ....albo efekt go przerośnie, albo będzie brak efektu. Pamiętaj,że to co jest dobre dla Ciebie nie musi być dobre dla innych...ale też nie róbcie 'Pierwsze kroki z używkami" z tego tematu.
internet to nie real ,Kazik tak zdecydowal(choc oczywiscie dogryza on wszystkim przejawom glupoty , jak chocby zamykanie ludzi do wiezien za marihuane, czy brak legalizacji)Rozni ludzie go sluchaja , jest osoba znana publicznie, do tego wiadomo jakie jest nastawienie 'spoleczenstwa' do tej kwestii , wiekszoc starszych nie odroznia heroiny od marihuany ,ja sam choc juz mam 25 lat jakos nie mam zamiaru rozglaszac rodzince ze pale
ale net to net , zakazac rozmowy o psychodelikach w psychodelicznym transie to jakby zakazac rozmow o gitarach w muzyce rockowej , heh i nie dowalaj sie do tego porownania bo to bardziej zartem jest ale sam wiesz ze psychodelik to dla niektorych tworcow bardzo wazny instrument i bez nie go nie wiem czy by tak grali jak graja...
ale też nie róbcie 'Pierwsze kroki z używkami" z tego tematu.
no, to racja, sa inne sajty od tego
Lepiej żeby nie experymentowli po kilku kawałkach, bo to by oznaczało ,że jakos nie potrafią zrozumieć tej muzyki,jej piękna na czysto. A chyba nie ma takich (oby) ludzie którzy po przesłuchaniu kilku kawałków stwierdziło ,że muzyka jest daremna i musieli coś zażyć,by im lepiej weszła- by ją zrozumili/polubili.
Ta muzyka przyciaga Cię odrazu,a nie po jakimś czasie...pokochasz to odrazu tak jak kibic piłkarski on sobie nie wybiera klubu, tylko od początku jest wierny jednemu i bierze się to samo z siebie.
A jak już nawiązałem do piłki to na forach klubów piłkarskich istnieje pewna zasada, że o pewnych rzeczach się na forum nie dyskutuje.I ja jestem tego samego zdania,że tutaj też powinno tak być. No ale to moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać i ja to szanuje.
Dla mnie takie tematy powinny być poruszane na specjalnych stronach/forach o których już wspominałem.
Ej , bez przesady , ja zdecydowanie mam teorie ze do roznych rodzajow muzyki sie 'dochodzi' , przynajmnije u mnie tak bylo, zauwazylem nawet ze moj gust uksztaltowal sie juz w ok 7 klasy podstawowki gdzie strasznie wkrecilem sie w Kult , i co na dlugie lata zostalo ,generalnie bylo ciezko ogolnie zeby znalesc jakas ciekawa muzyke(nie to co teraz )pozniej pojawily sie inne gatunki , najpierw nowe brzmienia , pozniej rockowo-psychodeliczna muza az uslyszalem psy trance i to najpierw w wydaniu chill-outowym a dopiero pozniej w wydaniu tanecznym...ale to nie bylo nic na sile , ja po prostu pokochalem ta muze i wyparla oda gdzies dalego w kat(poza kilkoma wyjatkami) pozostale gatunki i mysle ze to juz najwyzsze pietro na ktorym soje bo dalej nic pieknieszego narazie nie ma.
A jak już nawiązałem do piłki to na forach klubów piłkarskich istnieje pewna zasada, że o pewnych rzeczach się na forum nie dyskutuje.I ja jestem tego samego zdania,że tutaj też powinno tak być. No ale to moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać i ja to szanuje.
Dla mnie takie tematy powinny być poruszane na specjalnych stronach/forach o których już wspominałem.
tu sie z toba zupelnie nie zgodze , to tak jakby na forum pilki nie mozna bylo sobie o piwie pogadac
ale ty tu rzadzisz wie albo dalej kontynujemy spory swiatopogladowe i tym samym zamykamy temat albo dajemy mu szanse
your choice
pozdrawiam
w rytmie Mandylion-Afrodisiac
ps co do tych dragowych kawalkow to chyba zartowales ?
miejsca by nie starczylo
update , a ty Styropian komu kibicujesz ?
I'm feeling very shpongled.
- gabber
- Elite User
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 sty 2004, 15:13
- Lokalizacja: krk [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
no to żeby nie być gołosłownym wrzuce coś
akurat ta podróż pośrednio zwiazana z muzyka psychedelic, niemniej zwiazana
następny opis bedzie już bezpośrednio związany z odbiorem muzyki
pierwszys raz z grzybami psilocybe cubensis dane mi było zetknąć się w ostatnie wakacje, w londynie, ściślej tuż przed jego opuszczeniem i wyjazdem do leicester. razem z kolegą postanowilismy zrobić sobie pełnowartościowy trip i grzyby skonsumować w jak sie zdaje najwiekszym parku londynu - richmont. po drodze, w celu zakupienia grzybów, wpadliśmy do bardzo ciekawej dzielnicy camden town. znajduje sie tam targ na którym mozna znaleść różne dziwne rzeczy. po drodze na ten targ mijalismy mnustwo sklepików z wystawionymi przed wejściem towarami. i co ciekawe co drugi sklepik oferował oprócz różnych ubrań dla każdej maści freaków, grzybki psilocybe kilka rodzaji halucynogennych kaktusów i jeszcze inne mniej ciekawe wynalazki. a wszystko to miało miejsce nieopodal stojącego radiowozu. po wstępnym zapoznaniu się z cenami poszliśmy dalej w kierunku targu. na wejściu na targ powitało nas stoisko jak się zdaje oferujące płyty z muzyka elektroniczną, jednocześnie moca głośników prezentujące swój towar. mijając te swoiste wrota wchodzimy do bardzo ciekawego miejsca przesyconego wręcz najbardziej wykręconymi ludźmi jakich widziłem, oraz spora liczbą turystów.
zwiedzając stoiska, mym ocza ukazuje sie pientrowy budynek w samym centrum targu z napisem nad wejsciem, o ile dobrze pamiętam - dream temple, a do wejście zacheca mnie charakterystyczny beat. i tak, po wejściu upewniam się - sklepik oferuje plyty z muzyka psychedelic. w srodku da się zauwazyć schody które jak głosi napis wioda do kafejki i ksiegarni. w dreodze na pietro otaczaja nas malunki hinduskich bogów i posązki buddy. na górze w jednym pomieszczeniu jest kafejka a w drugim mamy księgarnie. tematyka ksiązek rozpinała sie od rozwijania własnej świadomości:) az do porad hodowli grzybków, kaktusów i innych roślinek:). za 'ladą' stoi całkiem atrakcyjna dziewczyna ubrana w kolorowe chusty obwieszona koralikami , w pierścionkach i z długimi ufarbowanymi na różowo włosami splecionymi(nie wiem czy to odpowiednie okreslenie) w dredy. obok lady daje sie zaóważyć mała lodóweczke z interesująca nas zawartością, decyzja dośc szybko zapada. bo niby od kogo mielibysmy kupic grzyby jak nie od rózowo-włosej przedstawicielki płci pieknej w dream temple . dziwczyna po tym jak się dowiedziała że ma to być nasza pierwsza podróz udziela nam kilku rad i na pożegnanie mówi że nie powinno nam sie stac nic złego bo 'grzyby to tez dzieci naszej matki ziemi' . pozytywnie nastawieni wsiadamy do metra i jedziemy do parku.
park jest przeogromny, porosniety kempami drzew ale główna częśc stanowia łąki. zasiadamy pod starym debem jemy zawartośc papierowych torebek i udajemy się w dalsza droge, po dobrej gdodzinie zwiedzania parku(kiedy to widzielismy stado jak się zdaje danieli), znajdujemy miejsce w którym postanawiamy zaczekać na efekty.
ogarnia mnie poczucie spokoju i odprężenie. kłade sie na konarze przewróconego drzewa i patrze w niebo. na niebie chmury wija sie bardziej niz zwykle, po niebie od czasu do czasu przechodza fale jak na jeziorze i zdaje sie jakby wisiało kilkanaście metrów nad nami. patrze się na znajdujące sie w oddali dwa stawy i czuje sie jak w bajce. mam ten rodzaj spokoju jak kiedy wracam we wspomnieniach do dzieciństwa, gdy wszystko się zdawało proste. gałęzie drzew się lekko ruszaja a słoje ścietego drzewa wiją. ale część wizualna to tylko gratis do tego co w grzybach jest najwazniejsze. tego poczucia sensu istnienia, jedności ze wszystkim co zyje i obecności Boga, niemalże namacalnej obecności Boga. ostateczna prawda nie jest wyjawiona ale ma się poczucie że istnieje, więcej ma sie pewnośc że istnieje, i ta pwnośc daje spokój i radość. pijemy z kolega po piwie wymieniamy spostrzeżenia i ruszamy w droge powrotną, która sie troche wydłuza bo przepełnieni pozytywną energia odwiedzamy jeszcze kilka miejśc.
było to dziesięć gram świerzych Psilocybe Cubensis „ Mexican “
akurat ta podróż pośrednio zwiazana z muzyka psychedelic, niemniej zwiazana
następny opis bedzie już bezpośrednio związany z odbiorem muzyki
pierwszys raz z grzybami psilocybe cubensis dane mi było zetknąć się w ostatnie wakacje, w londynie, ściślej tuż przed jego opuszczeniem i wyjazdem do leicester. razem z kolegą postanowilismy zrobić sobie pełnowartościowy trip i grzyby skonsumować w jak sie zdaje najwiekszym parku londynu - richmont. po drodze, w celu zakupienia grzybów, wpadliśmy do bardzo ciekawej dzielnicy camden town. znajduje sie tam targ na którym mozna znaleść różne dziwne rzeczy. po drodze na ten targ mijalismy mnustwo sklepików z wystawionymi przed wejściem towarami. i co ciekawe co drugi sklepik oferował oprócz różnych ubrań dla każdej maści freaków, grzybki psilocybe kilka rodzaji halucynogennych kaktusów i jeszcze inne mniej ciekawe wynalazki. a wszystko to miało miejsce nieopodal stojącego radiowozu. po wstępnym zapoznaniu się z cenami poszliśmy dalej w kierunku targu. na wejściu na targ powitało nas stoisko jak się zdaje oferujące płyty z muzyka elektroniczną, jednocześnie moca głośników prezentujące swój towar. mijając te swoiste wrota wchodzimy do bardzo ciekawego miejsca przesyconego wręcz najbardziej wykręconymi ludźmi jakich widziłem, oraz spora liczbą turystów.
zwiedzając stoiska, mym ocza ukazuje sie pientrowy budynek w samym centrum targu z napisem nad wejsciem, o ile dobrze pamiętam - dream temple, a do wejście zacheca mnie charakterystyczny beat. i tak, po wejściu upewniam się - sklepik oferuje plyty z muzyka psychedelic. w srodku da się zauwazyć schody które jak głosi napis wioda do kafejki i ksiegarni. w dreodze na pietro otaczaja nas malunki hinduskich bogów i posązki buddy. na górze w jednym pomieszczeniu jest kafejka a w drugim mamy księgarnie. tematyka ksiązek rozpinała sie od rozwijania własnej świadomości:) az do porad hodowli grzybków, kaktusów i innych roślinek:). za 'ladą' stoi całkiem atrakcyjna dziewczyna ubrana w kolorowe chusty obwieszona koralikami , w pierścionkach i z długimi ufarbowanymi na różowo włosami splecionymi(nie wiem czy to odpowiednie okreslenie) w dredy. obok lady daje sie zaóważyć mała lodóweczke z interesująca nas zawartością, decyzja dośc szybko zapada. bo niby od kogo mielibysmy kupic grzyby jak nie od rózowo-włosej przedstawicielki płci pieknej w dream temple . dziwczyna po tym jak się dowiedziała że ma to być nasza pierwsza podróz udziela nam kilku rad i na pożegnanie mówi że nie powinno nam sie stac nic złego bo 'grzyby to tez dzieci naszej matki ziemi' . pozytywnie nastawieni wsiadamy do metra i jedziemy do parku.
park jest przeogromny, porosniety kempami drzew ale główna częśc stanowia łąki. zasiadamy pod starym debem jemy zawartośc papierowych torebek i udajemy się w dalsza droge, po dobrej gdodzinie zwiedzania parku(kiedy to widzielismy stado jak się zdaje danieli), znajdujemy miejsce w którym postanawiamy zaczekać na efekty.
ogarnia mnie poczucie spokoju i odprężenie. kłade sie na konarze przewróconego drzewa i patrze w niebo. na niebie chmury wija sie bardziej niz zwykle, po niebie od czasu do czasu przechodza fale jak na jeziorze i zdaje sie jakby wisiało kilkanaście metrów nad nami. patrze się na znajdujące sie w oddali dwa stawy i czuje sie jak w bajce. mam ten rodzaj spokoju jak kiedy wracam we wspomnieniach do dzieciństwa, gdy wszystko się zdawało proste. gałęzie drzew się lekko ruszaja a słoje ścietego drzewa wiją. ale część wizualna to tylko gratis do tego co w grzybach jest najwazniejsze. tego poczucia sensu istnienia, jedności ze wszystkim co zyje i obecności Boga, niemalże namacalnej obecności Boga. ostateczna prawda nie jest wyjawiona ale ma się poczucie że istnieje, więcej ma sie pewnośc że istnieje, i ta pwnośc daje spokój i radość. pijemy z kolega po piwie wymieniamy spostrzeżenia i ruszamy w droge powrotną, która sie troche wydłuza bo przepełnieni pozytywną energia odwiedzamy jeszcze kilka miejśc.
było to dziesięć gram świerzych Psilocybe Cubensis „ Mexican “
- *JetMan*
- Psytrance.pl
- Posty: 4045
- Rejestracja: 30 mar 2003, 10:13
- Lokalizacja: Dublin, IE
- Kontaktowanie:
>niz wy...
Jacy my?
Mam wiele lat doswiadczenia z roznorakimi substancjami i rowniez nie jestem za tym, aby rekami i nogami bronic tutaj takich topikow.
Dlaczego? Bo nie bedzie tutaj nigdy wymiany takiej ilosci pozytecznych informacji jak np na erowid.org czy naszego hyperreal.info - i bardzo dobrze, bo to nie jest sajt o uzywkach tylko o muzyce. A jak ma sie prowadzic dyskusje bez wiekszego zaangazowania i powtarzac to, co juz mnostwo ludzi pisalo w innych miejscach [wystarczy tam zajrzec] - to chyba nie ma sensu.
Jacy my?
Mam wiele lat doswiadczenia z roznorakimi substancjami i rowniez nie jestem za tym, aby rekami i nogami bronic tutaj takich topikow.
Dlaczego? Bo nie bedzie tutaj nigdy wymiany takiej ilosci pozytecznych informacji jak np na erowid.org czy naszego hyperreal.info - i bardzo dobrze, bo to nie jest sajt o uzywkach tylko o muzyce. A jak ma sie prowadzic dyskusje bez wiekszego zaangazowania i powtarzac to, co juz mnostwo ludzi pisalo w innych miejscach [wystarczy tam zajrzec] - to chyba nie ma sensu.
--
*J3t_Man*
"With a watch you know what time it is,
with two watches you are never sure"
*J3t_Man*
"With a watch you know what time it is,
with two watches you are never sure"
na serio chlopaki...
Jetman ma racje.
www.erowid.org
i koniec tematu.
No chyba, ze chcecie konkurowac z erowidem
PS. Pozdrawiam wszystkich, dawno mnie nie bylo, ale wpadam od czasu do czasu i jestem na biezaco
Jetman ma racje.
www.erowid.org
i koniec tematu.
No chyba, ze chcecie konkurowac z erowidem
PS. Pozdrawiam wszystkich, dawno mnie nie bylo, ale wpadam od czasu do czasu i jestem na biezaco
..:: e m e r f a u o n l i n e ::..
http://www.myspace.com/emerfau
..:: H A N N A H A N N A F E S T I V A L ::..
http://www.hannafest.com
http://www.myspace.com/hannafest
http://www.facebook.com/pages/Hanna-Han ... 7943502854
http://www.myspace.com/emerfau
..:: H A N N A H A N N A F E S T I V A L ::..
http://www.hannafest.com
http://www.myspace.com/hannafest
http://www.facebook.com/pages/Hanna-Han ... 7943502854
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości