Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

nois



nois.jpg
JetMan: Witaj Jarku, od ostatniego wywiadu na naszych łamach minęło ponad 10 lat. Niesamowite, że wszyscy nadal tutaj jesteśmy. ;)

1. Jakie masz plany na przyszłość, gdzie widzisz siebie za 5 lat?

5 lat to kawał czasu, trudno mi powiedzieć, przez ten czas może przydarzyć się wiele fajnych niespodzianek. Jeśli chodzi o muzyczne plany to chciałbym pograć trochę więcej poza granicami Polski. Poza tym - widzę siebie w Egodrop, skoro teraz sytuacja wygląda jak wygląda, to za te 5 lat z pewnością nadal będzie niesamowicie. :)

2. Od momentu, gdy zacząłeś aktywnie uczestniczyć w polskiej scenie psychedelic, minęło już trochę czasu. Jak bardzo według Ciebie zmieniła się sama scena, jak podsumowałbyś to wszystko co do tej pory zrobiłeś/przeżyłeś? Czy było warto? ;)

Przez te kilkanaście lat zmieniło się... cóż, bardzo wiele. Przewinęło się przez scenę wiele fantastycznych osób, z których sporo jest nadal na niej obecnych, wiele nowych osób dołączyło, wielu weteranów "wydoroślało" - naturalna kolej rzeczy... Dzięki Internetowi przestały mieć znaczenie podziały terytorialne, o wszystkim jest wiadomo, więc ludzie bawią się wszędzie, pojawia się bardzo dużo nowych twarzy... Wygląda na to, że wszystko idzie w całkiem niezłym kierunku. :) Co do mnie - namęczyłem się, straciłem wiele zdrowia, czasu, pieniędzy... :D Tak na poważnie, to miałem dużo zabawy, nawiązałem setki znajomości, odwiedziłem sporo miejsc, nauczyłem się grać tak, że przeważnie jestem z tego zadowolony, pomogłem wielu ludziom w organizacji całkiem niezłych imprez... Sprawy zaszły o wiele dalej niż kiedykolwiek bym przypuszczał, więc nie jest źle. A już na pewno - nie jest nudno. ;)

3. Masz jakieś porady dla początkujących którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z psytransem?

Dla słuchających - nie słuchajcie ludzi tłumaczących wam, że jeden nurt jest lepszy od innego, że darki są lepsze niż progresy lub odwrotnie, że full-ony są proste i prymitywne itp. Sprawdźcie sami. Oczywiście przy obecnej różnorodności każdy lubi pewne rzeczy bardziej, inne mniej. Można za to w banalnie prosty sposób można znaleźć wiele ciekawej muzyki (jest choćby YouTube, Soundcloud i inne serwisy), więc (chyba?) najlepiej jest trochę samemu podłubać i znaleźć swoją ulubioną bajkę - a naprawdę jest z czego wybierać. :)

Dla planujących zacząć grać - nie róbcie tego jeśli nie macie cierpliwości do wyszukiwania nowej muzyki i pamięci do nazw. Najlepiej w ogóle tego nie róbcie. :D Jeśli już bardzo, bardzo chcecie i myślicie, że dacie radę z muzyczną pamięciówą, to w pierwszej kolejności dowiedzcie się co właściwie chcecie grać. Jaki styl, jakich producentów, jakie wytwórnie itp. - co jest "wasze", a co nie. I, jeśli koniecznie musicie trenować na Traktorze, ogarnijcie czym jest fraza i do czego przydaje się w miksowaniu. ;)

dj.jpg
Ok, przejdźmy zatem do wylosowanych pytań.

4. Powszechna opinia o nas samych, jako Polakach, jest taka, że się nie znosimy, podstawiamy sobie nawzajem nogi i ogólnie nie potrafimy należycie współpracować. Jest też wiele przykładów dowodzących, że ta teza nie ma z prawdą nic wspólnego i bardziej chodzi o odpowiednie dobranie ludzi, którzy tworzą wspólne projekty, czy też decydują się na współprace. Jaka jest Twoja opinia na ten temat?

Ciężko odpowiedzieć na tak ogólnie postawione pytanie. Prawda leży pośrodku - nie ma żadnego "my Polacy jesteśmy tacy a tacy...", po prostu bywa różnie. :) Zdarzały się przypadki wzajemnego przeszkadzania sobie, organizowania imprez w jednym mieście w tych samych terminach itp, ale ostatnio, całe szczęście, jest ich coraz mniej. Scena zaczęła się bardziej integrować, coraz więcej ekip ze sobą współpracuje, co jest o tyle ważne, że ciągle jest nas bardzo, bardzo mało (choć z roku na rok coraz więcej). Coraz lepiej widać też zgrane zespoły, funkcjonujące czasem w obrębie jednej, a czasem kilku współdziałających ekip.

5. Gdybyś jakimś cudem nigdy nie zaczął słuchać psytrance, jaki inny gatunek muzyczny zająłby jego miejsce?

Techno. Zdecydowanie. Uczciwe, minimalne, niezbyt szybkie, ale mroczne, ciężkie i motoryczne techno. Coś a la Xhin, Surgeon, Audio Injection, Bill Youngmann czy Drumcell (pierwsze nazwiska jakie przyszły mi do głowy). Przykładowe utwory to np. "Bill Youngmann - Shadent" lub "Audio Injection - No Key". Swoją drogą po latach plastikowego minimalu mamy obecnie czas odradzania się mroczniejszych, technicznych imprez, co mnie osobiście baaardzo cieszy. :)

Spoza stricte elektronicznej muzyki aktualnie słucham Tool (bardziej spoza), Depeche Mode (mniej spoza), oraz tego co mi akurat wpadnie w ucho. Nie znam najnowszej Rihanny, ale się zbytnio nie ograniczam, choć poza dwoma wymienionymi zespołami niewiele jest w stanie przyciągnąć moją uwagę na dłużej.

6. Patrząc na cale spektrum gatunkowe psychedelic trance, jaki rodzaj tej muzyki cenisz sobie najbardziej?

Psychedelic trance. :D Tak na poważnie - jeśli chodzi o granie to najbardziej dobry, nieprzesłodzony full-on (tak, jest i taki! :P), co do słuchania - lubię jeszcze trochę progressive, szczególnie w Zenonowym wydaniu, a w pewnych okolicznościach psy-chill. ;) Średnio przepadam za to za neo-goa - z pominięciem Arthy - jakoś nie widzę sensu w odtwarzaniu starego klimatu, on już kiedyś miał swój czas. Ogólnie też nie za bardzo trawię psytrance o prędkości powyżej jakichś 147-148 bpm, transu po prostu nie umiem słuchać tak szybko... :)

Poniżej link do żywej ilustracji mojego gustu muzycznego - od DJskiej strony - o takie transy lubię najbardziej ;P :) www.tinyurl.pl?1M4sqQut

play.jpg
7. Czy wspominasz szczególnie jakaś jedną imprezę, która mógłbyś uznać za "najlepszą w Twoim życiu"?

OMG... Jak naprawdę ma być jedna to Solipse Festival 1999 - ale to z osobistych powodów, wtedy pierwszy raz nazwy znane mi z okładek płyt zmieniły się w żywych ludzi, poza tym szok związany ze skalą tej imprezy i różnorodnością widzianej tam publiki zrobił swoje. Z polskich mógłbym wymienić wiele - daaawne cyple i cytadele AoV, Moondalla, Małpi Gaj, Kalaczakra, Sadhana, Goa Dupa - wszystkie edycje, Togi na Wajdeloty, Fortach, imprezy w Mandragorze, polany, piaskarnie, wiele z imprez w Apartamencie, CDQ, Astral Projection w M25. Egodropy - każdy w którym brałem udział... ;) Wymienić mógłbym więcej, ale wybrać jednej - nie jestem w stanie. Swoją drogą - kawał życia. :)

8. Najgorsza biba na której byleś i dlaczego? Na pewno jakaś była. ;)

Najtrudniejsze pytanie ze wszystkich. Tak jak nie umiałem wybrać tej najlepszej, tak nie umiem też nazwać jednej najgorszej - wiele było złych. Takich, na które jechałem po kilkaset kilometrów po to, by pomęczyć się w kompletnie pustym klubie, takich na których goście się męczyli, z powodu braków organizacyjnych lub muzycznych. Na szczęście ostatnio złych imprez zdarza się naprawdę coraz mniej.

kick.jpg
9. Ulubiony instrument muzyczny?

Nie mam jednego, chyba po prostu komputer. Poza tym tak naprawdę sam instrument chyba nie znaczy zbyt wiele, liczy się zestaw instrument+muzyk. Jak mam konkretnie wymieniać, to lubię np. bas Tonego Levina, perkusję Dannego Careya, wokal Maynarda J Keenana, Karin Dreijer Andersson czy Maryśki Peszek (kobiecych znalazłbym wiele), beatbox Dub FX'a oraz Fruity Loops Sourone'a. ;)

10. Czy masz jakichś ulubionych dekoratorów, czyje prace szczególnie do Ciebie przemawiają i dlaczego?

Kiedyś uwielbiałem oglądać kluby udekorowane pracami Neili i Rai, klub pełen spójnych, namalowanych w jednym stylu dekoracji naprawdę robi wrażenie, szczególnie jeśli jest spory. Teraz, między innymi z tego właśnie powodu, bardzo lubię prace 2deko. :) Ale sporo jest w PL dobrych dekoratorów, wystarczy wspomnieć płótna Pszczoły UV, Hallabanahowe bliźniaczki oraz resztę płócien autorstwa Kaśki Zawiślak, sznurkowe konstrukcje MAE, czy płótna Koddy.