Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

vanderson



vanderson.jpg
1. Ok, wiec zacznijmy od początku. Cytując fragment z recenzji Twojego ostatniego albumu: "Jak sam podaje na swojej stronie, we wczesnych latach 90-tych rozpoczął miksowanie muzyki jako DJ i komponowanie utworów z gatunku electro-pop. Pomiędzy latami 1998-2002 grał na rozmaitych imprezach, klubach techno, programach TV." Jak to wszystko się u Ciebie zaczęło? Skąd pochodzi Twoja muzyczna edukacja? Czy jesteś samoukiem? No i oczywiście, co to były za programy? ;)

Witam wszystkich. Od najmłodszych lat miałem jakieś "ciągoty" do muzyki. Zaczynałem w wieku 9-10 lat. Mam starsza siostrę, która w tamtych czasach (końcówka lat 80-tych) znosiła różne kasety do domu. Podsłuchiwałem to sobie tak mimo woli, pewnego dnia trafiłem na muzykę elektroniczna i to mnie juz tak całkiem zainspirowało do tego żeby samemu sięgnąć po sprzęt. Słuchałem dużo, bardzo dużo różnej muzyki, jednak z naciskiem na ta niekomercyjna.

W późniejszych latach miałem dwóch kolegów, którzy prowadzili sklepy muzyczne z płytami/kasetami. Miałem wiec łatwy dostęp do ciekawej muzyki (jak na tamte czasy). Z pomocą rodziców zakupiłem pierwszy jakiś tam keyboard i przez kilka lat chodziłem na lekcje gry, kompozycji i aranżacji. Tak to się zaczęło... z biegiem lat inwestowałem w sprzęt i na tyle, na ile się w tamtych czasach dało, działałem na rodzimym rynku. Pogrywałem czasem w lokalnych klubach jako live act, lub trochę z CD playerów, pojawiłem się w regionalnej TVP oraz radiu Grudziądz (jeszcze nim nastała komercyjna Eska Grudziądz), nagrałem podkład do spektaklu teatralnego, czołówkę do programu, itp... Bez żadnych wielkich osiągnięć, ale wtedy i to cieszyło, :) Nie było Internetu, a do wytwórni muzykę wysyłało się na kasetach w kopercie poczta, :) Promocja znikoma... ale jednak były to czasy, które sie milo wspomina.

2. Jak długo uczyłeś się tworzenia muzyki? Co było w tym wszystkim najważniejsze?

Jak wspomniałem wcześniej, uczyłem się prawie 6 lat. Poznałem wtedy sporo spraw dotyczących podstaw muzykowania - nut, harmonii, budowy i kompozycji utworu. Była to również klasyka czy jazz, sporo żmudnej pracy, ale uważam, ze przydało się to na przyszłość. Inspirowało mnie wiele w muzyce i chciałem koniecznie robić cos swojego, dlatego tez w pewnym momencie poczułem, ze te podstawy, które juz mam, wystarcza mi do dalszego muzykowania i zrealizowania muzycznych planów.

act.jpg
3. Wymień swoje ulubione utwory i albumy, zarówno te od których zaczynałeś, jak i jakieś nowsze.

Temat "rzeka"... Zawsze gdy mnie ktoś o to pyta jest problem, bo jest tego dużo. :) Część albumów i wykonawców nie będzie pewnie zbyt znana wielu osobom.

Zacznę wiec może od transowych klimatów ze wskazaniem na konkretne albumy:

Electric Universe - One Love, Stardiver

Astral Projection - Dancing Galaxy

Man With No Name - Moment Of Truth

Cosmosis - Moonshine

Holophonia - Psych-O-Range

Tradycyjna elektronika:

Klaus Schulze - Timewind, Moondawn, Body Love

Tangerine Dream - Hyperborea, Ricochet, Rubycon, Logos

Ash Ra Tempel - Slightly Delayed

oraz wiele innych, np: Isao Tomita, Kraftwerk, Vangelis, Art Of Noise

Techno/Trance

Speedy J, Dave Angel, Jeff Mills, Alexander Kowalski, LSG, Autechre, ORB, Aril Brikha, Marco Carola, Orbital

Jazz:

Pat Metheny, Jan Garbarek, Weather Report

i kilka pozostałych, również ważnych, jak np: Stereolab, Front 242

4. Jakich syntezatorów używasz. Jakiego sprzętu? Cyfra czy analog?

Również dosyć obszerny temat. Muzykuje juz kilkanaście lat. Przez ten czas ograłem naprawdę sporo różnego sprzętu: syntezatorów, modułów, samplerów, itp. Takie bardziej znaczące dla mnie to: seria grooveboxów Roland MC-505/909/808, Quasimidi Raven, Sirius, Novation Supernova, Access Virus C oraz TI, Korg Radias, Elektron Analog Four. Kilka lat temu miałem trochę "zawirowań" finansowych i musiałem pozbyć się większości hardware. Obecnie używam Macbooka Air z interfejsem audio Thunderbolt Zoom TAC-2 + klawiatury sterujące. Z oprogramowania standardowo Ableton Live + wtyczki Spectrasonics Omnisphere, Synapse Dune2, Refx Nexus, Izotope Iris, D16 Phoscyon + kilka innych drobiazgów. Wspomagam się również czasem Korgiem Electribe EMX-1.

peru.jpg
5. Co określiłbyś za swój największy dotychczasowy sukces?

W 2012 roku zostałem zaproszony przez polską ambasadę do stolicy Peru - Limy, gdzie miałem okazje zagrać z okazji imprezy "La Noche En Blanco" w dzielnicy Miraflores. Niesamowite przeżycie, fajna wyprawa i bardzo żywiołowo reagujący na muzykę słuchacze.

6. Na Twoim profilu na Bandcamp widnieje 28 wydawnictw. Ile średnio czasu zajmuje Ci nagranie jednego pełnego albumu, skąd czerpiesz inspiracje oraz które z nich zawierają cos, co może przyciągnąć do nich transiarzy?

Faktycznie, uzbierało się tego trochę. Muzyka to dla mnie wielka przyjemność, odskocznia od codzienności. Nie ma na to reguły co i jak powstaje. Często mam "rozgrzebane" nawet dwa, trzy różne projekty. Niektóre powstają np. w miesiąc, inne nawet ponad rok. :) Inspiracje czerpię głównie z życia, z własnych doświadczeń, tego co mnie otacza, Interesowałem się zawsze astronomia, kosmosem, życiem na planecie, itp... to pobudza wyobraźnię, wystarczy tylko "ubrać" to w dźwięki i juz jest. :) Muzyka elektroniczna to ogromne brzmieniowe przestrzenie do eksploracji, myślę, ze każdy znajdzie tam cos dla siebie... oczywiście w kwestiach typowo transowych polecam ostatni album "Visions Of Tomorrow".

7. Co doradziłbyś osobie, która dopiero zaczyna swoja przygodę z produkcją muzyki?

Szukać ciekawych, inspirujących brzmień, budować nastrój. Unikać komercyjnej papki, którą karmią nas media.

8. Dlaczego akurat stara szkoła goa? Na pewno zdajesz sobie sprawę, że ten gatunek jest obecnie ukazany za praktycznie wymarły i bez żadnej przyszłości jeśli chodzi o jego powrót do mainstreamu?

Zdaję sobie z tego sprawę. Goa Trance zawsze byl mi bliski, uważam ze jest najbardziej spokrewniony z klasyczna "el" ze względu na kosmiczny klimat, różnorodność brzmień i sekwencyjne pasaże. Zawsze marzyła mi sie autorska muzyka w tym stylu i wreszcie to mi się udało. :) Myślę, ze ta przyszłość nie wygląda aż tak kiepsko. Słuchacze wracają do The Beatles czy Rolling Stones, dlaczego Goa Trance nie miało by mieć tej kolejnej szansy? :)

Muzyka się nie starzeje, jeżeli tylko mamy ja w sobie i chcemy się nią dzielić z innymi.

9. Co musi zrobić producent muzyki, aby skontaktowała się z nim polska ambasada i zaprosiła na zagranie live actu w Peru? :)

Szczerze to nie wiem. :) Uważam, ze to był czysty przypadek. Pomogła mi promocja na Youtube, czyli te wszystkie filmiki, które tam wrzucam od wielu lat. Osoba z ambasady, która zorganizowała cala te akcje, jest fanem muzyki elektronicznej. Natrafiła na moja muzykę i stad zrodził się cały pomysł, aby mnie zaprosić.

10. Gdybyś miał wybierać: wtyczki VSTi czy hardware i dlaczego?

Jeszcze kilka lat temu zdecydowanie upierałbym się przy hardware. Zawsze lubiłem grzebać w sprzęcie, kręcić galami, podłączać kilometry kabli, programować sequencery, itp. Wymagało to jednak dużego skupienia, dobrej organizacji, kontroli wielu parametrów na żywo. Do tego dochodziły wszystkie sprawy logistyczne związane z demontażem sprzętu w domu, upychaniem w futerały, dźwiganiem i rozstawianiem na scenie. W pewnym momencie dawały sie również we znaki kwestie ekonomiczne. Inspirowało mnie zawsze brzmienie, cos nowego, nietypowego, cos co pozwalało zaskoczyć słuchacza. A to wiązało się niestety z kosztami. Trzeba było rezygnować z mniej używanych sprzętów, dokładać pewna sumkę i inwestować w cos nowego.

W pewnym momencie sprawy "praca - rodzina - dom" zmusiły mnie trochę do zmiany przyzwyczajeń. :) Pozbyłem się większości hardware i zacząłem przesiadać się na soft.

Bardzo przypadło mi do gustu środowisko pracy typu Ableton Live + dodatki. Na pewno dużym plusem jest to, ze w jednej chwili (w jednym projekcie) można łatwo użyć wielu różnych metod powstawania dźwięku (czy to sampling, czy Virtual Analog, czy synteza FM, procesory efektów itp.) bez kabli, bez dźwigania kilogramów. Może to trochę droga na skróty, ale również dosyć skuteczna. Uważam, ze brzmienie obecnych wtyczek jest naprawdę dobre i bardziej łagodne dla kieszeni. :) Niemniej jednak chętnie wróciłbym do kilku moich ulubionych "klamotów", np. Virusa TI.

11. Co jest ważniejsze z punktu widzenia twórcy muzyki: ultra-czyste brzmienie czy aranż, przekaz? Czy obie te rzeczy się nie wykluczają?

Jedno z drugim się nie wyklucza, w pewnym stopniu nawet nie powinno, jednak z mojej strony mogę śmiało stwierdzić, ze dla mnie zawsze ważny był aranż, przekaz i klimat, który może porwać słuchacza. Sterylne brzmienie jest domena współczesnej muzyki, w szczególności tej komercyjnej, serwowanej przez media, ale niekiedy chyba zbyt przesadnie dominuje...

12. Jakie masz plany na przyszłość, gdzie widzisz siebie za kilka lat?

Chciałbym robić to co robie, tylko zdecydowanie bardziej zawodowo niż hobbystycznie... wiec chyba bardziej mogę to uznać jako marzenia, a nie plany. :)

live.jpg
13. Jak na Twoja muzyczna pasje reagują najbliżsi - rodzina, przyjaciele?

Starają się być tolerancyjni. :) Rodzina jak może to wspiera... nie ma wyjścia. Szkoda tylko, ze mój syn nie odziedziczył po ojcu bakcyla do muzyki. :)

14. Skąd wzięła się Twoja ksywa?

Sam dokładnie tego nie pamiętam. Zaraz na początku moich muzycznych poczynań, ze względu na długie nazwisko, kombinowałem jak by tu cos krótkiego i bardziej wpadającego w ucho wymyślić. No i tak narodził sie Vanderson... Dopiero po wielu latach okazało się, ze jest to imię dosyć popularne np. w Brazylii, ale wtedy w połowie lat 90-tych nie miałem o tym pojęcia.

15. Rozumiem, ze jesteś bardziej rozpoznawany w środowiskach muzyki elektronicznej nie mających bezpośredniego związku z psytransem. Jak zareagowali na Twój ostatni stricte psytransowy album?

Nieliczne opinie, które do mnie dotarły, były jak najbardziej pozytywne, co mnie bardzo cieszy. Trzeba jednak brać pod uwagę ze 90% moich odbiorców to słuchacze zagraniczni. Niestety w naszym kraju muzyka elektroniczna nie ma zbyt wielkiego powodzenia, więc i tu odzew był niewielki. Po statystykach np. na YouTube widzę, ze udało mi się dotrzeć również do nowych słuchaczy, po tylu latach muzykowania jest do naprawdę bardzo krzepiące. :)

16. Ostatnie pytanie - czy i kiedy możemy się od Ciebie spodziewać kolejnej goa transowej produkcji?

Na pewno będzie, są juz kolejne pomysły, nawet juz w tej chwili mam dwa nowe utwory, ale to jednak jeszcze sporo pracy i czasu potrzebnego na realizacje albumu. Obecnie kilka tracków z "Visions Of Tomorrow" doczekało się nieco zmienionych wersji, z myślą o ewentualnym jakimś graniu live. Czas pokaże co będzie dalej. :)

Dzięki za poświęcony nam czas - pozdrawiam!

Ja również dziękuję i pozdrawiam wszystkich czytelników Psytrance.pl.