Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

hypnocoustics - transformational structures


hypnocoustics_-_transformational_structures
Liquid Records, 2015


1. Eye Of The Hurricane
2. Hylozoism
3. Transformational Structures
4. Artificer
5. Sunsets & Skin Grafts
6. Foxy
7. Fourth Quadrant
8. Pyrokinetic
9. Cosmic Evolution

Kojarzę jak przez mgłę nazwę Hypnocoustics chyba z jakiejś składanki, gdzie mieli kolaborację z kimś bardziej "sławnym", ale nigdy jakoś nie tknęło mnie żeby temat zgłębić. No bo przecież co to za nazwa? Chyba miało być "Hypno-A-coustics", więc skoro już na tym etapie dali ciała, to strach się bać ich muzyki? Szczęśliwie, moje drugie spotkanie z nimi to składanka "Avant Garden" DJ Lucasa ze stajni TIP Records, gdzie wykręcili wspaniały numer razem z Cosmosis. Postanowiłem więc sprawdzić co to za jedni.

Hypnocostics to dwóch Brytyjczyków, wydających muzykę psychodeliczną od 2011 r. i pojawiających się ze swoimi nagraniami na wszelakich kompilacjach i - niespodzianka - z dwoma pełnowymiarowymi albumami na swoim koncie, wydanymi nakładem Liquid Records. Co ciekawe, ich drugi album będący przedmiotem tej recenzji to kolekcja 3 EPek wydanych wcześniej w formie cyfrowej, dlatego też - poza płytą CD dostępną do kupienia - można go ściągnąć za darmo ze strony wytwórni na portalu Bandcamp.

Ok, więc co z tą ich muzyką? Zatem wyobraźcie sobie współczesne wydawnictwo Nano lub TIP Records, z całą ich energią i wymuskaną produkcją, ale bez przyprawiających o ścisk szczęki, wyświechtanych i sztampowych chwytów typu narastające werble, strażackie alarmy, wepchnięte na siłę do gardła euforyczne momenty, poszatkowane i zapętlone perkusje, głupawe "mówione" sample, kalkowane od kolegów presety dźwiękowe i aranżacje rodem z syntezatorów kapeli weselnej. Zamiast tego wstawcie gęste, tłuste i mięsiste brzmienie ociekające od kwaskowych linii w środkowym spektrum dźwiękowym, pełne kreatywnych efektów, przyzwoitej ilości dobrych melodii i ekspansywnej atmosfery, upstrzone gdzieniegdzie trafionymi samplami z filmów sci-fi i jesteście w domu... Album jest dość jednorodny jeżeli chodzi o styl, choć poszczególne kawałki oscylują wokół pewnych tematów - i tak, niektóre są wolniejsze, z iście "Zenonowską" dbałością o dźwiękowe detale ("Eye Of The Hurricane", "Foxy"), inne koncentrują się bardziej na melodycznych liniach i sennej atmosferze a'la wczesne Protoculture (tytułowy "Transformational Structures", "Artificer"), a jeszcze inne dają przysłowiowego czadu, zatracając się w spiralach kwaskowej psychodelii, której nie powstydziliby się staro-szkolni Cosmosis i Shakta ("Fourth Quadrant", "Sunsets & Skin Grafts", "Pyrokinetic" nagrany razem z Cosmosis właśnie). Żeby nie było wątpliwości - to brzmienie to nic nowego, a typowy galopujący bas odrzuci wielu zanim zgłębią tę płytę. Co mnie natomiast uderzyło to konsekwencja i spójność z jaką panowie Joe Studt i Benjamin Wood dostarczają jeden po drugim prawdziwe torpedy. Tak powinien brzmieć nowoczesny, dobrze zrobiony full-on! Prawda, że w większości utworów trudno doszukać się wyraźnego motywu przewodniego, jakiegoś szczytu do którego to wszystko zmierza i dlatego - przynajmniej na początku - wszystko się ze sobą miesza, brzmi "tak samo". Ale to pozory, bo z czasem zaczynasz dostrzegać różnice, "pomysł" na każdy z utworów i delikatną, podskórną progresję każdego z nich. Innymi słowy, nie jest to album koncepcyjny tylko składanka klubowych wymiataczy, ale jak tu narzekać, jeżeli ich jakość jest tak wysoka i równa?

Normalnie dałbym tej płycie ocenę 4/5, ponieważ - wg mojej nomenklatury - jest ona niezbędna (naprawdę!) tylko dla fanów odnogi full-on transowej muzyki psychodelicznej i jako taka jest najlepszą produkcją jaka ujrzała światło dzienne od czasów "Master Blasters - Life Changing Experience". Natomiast, ponieważ - jak wspomniałem - płyta dostępna jest legalnie za darmo, trudno mi jej nie polecić każdemu.

Ocena: 5/5

Antic