Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

planet B.E.N. - trippy future garden


planet_B.E.N._-_trippy_future_garden
Polytox Records, 1996


1. Welcome to the Future
2. Screwdriver
3. Questionmark
4. Scotty's Name
5. Ant Invasion
6. Trippy Future Garden



Nie opisać tej płyty to grzech. Kulturalne faux pas, przed którym bronić się będę tym właśnie tekstem. Krążek absolutnie jedyny... niepowtarzalny... nie do podrobienia. Pierwszy raz miałem okazję usłyszeć twór Bena Wierzocha dzięki telewizji Atomic, która uraczyła mnie niesamowitym spotem autopromującym okraszonym charakterystycznym motywem przewodnim z "Ant Invasion". O wartości płyty niech świadczy fakt, że nie sposób nawet na siłę ją zaszufladkować. Choćbym nie wiem jak chciał (a i tak nie chcę) to nie przyczepię tych "minimali", "psy-trance'ów" i innych. Jedynym wyjściem pozostaje porównanie do czegoś innego, ale jest to bezcelowe. A może po prostu niemożliwe?? To niezwykłe połączenie rytmicznej toporności (choć jakże urzekającej!) z finezją i odrzuceniem banału. Wciąż jednak melodyjne, może bez tej skrajnej energetyczności ale tego mieliśmy już tyle, że więcej nie trzeba. Po pięciu latach wciąż brzmi to oryginalnie i, co najważniejsze, dobrze. Te hihaty - mutanty, skwierczące i momentami absolutnie proste przestery ("Screwdriver") a także melodie, którym nie sposób odmówić jakiejś wyjątkowej magii ("Questionmark" przede wszystkim) - to przychodzi mi na myśl. I tylko zrozumieć nie mogę faktu, że to wszystko niemiecka robota. Perwersja i zamierzona dewiacja to domena Francuzów i choć w dziedzinie muzyki pod tym względem nie błyszczą to jednak łatwiej byłoby mi uwierzyć w taki właśnie rodowód płyty. Nie będę opisywał kolejnych utworów... wszyscy prawie tę płytę znamy... absolutny klasyk i jeden z odważniejszych krążków przełomowego okresu gdy minimalizm wkraczał na miejsce transowego przepychu.

Liszu