Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

duoTekk - dunamis


duoTekk_-_dunamis
TIP Records, 2011


1. Zlow
2. Dunamis
3. Lysergic
4. Next Generation
5. Indikkator
6. Stomp
7. Attakk
8. Tekknik
9. Peace

Szwedzcy reprezentanci mocy w osobach Johanna Kraffta i Jonasa Petterssona nie nudzili mi się nigdy, zarówno jako Logic Bomb, jak i w postaci solowych projektów Alternative Vision i Tranan. Stosunkowo niedawno jednemu z nich (Jonasowi) zamarzyła się kooperacja z Mathiasem Anderssonem z Ibojimy, efektem czego jest duet o dźwięcznej i wdzięcznej nazwie DuoTekk. Artyści stworzyli energetyczny pakiet soli trzeźwiących, który postawi na nogi każdego imprezowego zamulacza. Dodatkowym smaczkiem są niektóre tytuły utworów, które swoją pisownią wpasowują się w koncepcję projektu. Mała rzecz, a cieszy.

Na pierwszy ogień idzie utwór zatytułowany "Zlow". Osoby będące zaznajomione z brzmieniem Logic Bomb, które dominuje na tej płycie, poczują się momentalnie jak w domu. Sam track rozkręca się przez pewien czas, by później dać upust energetycznym strzałom tam gdzie trzeba i jest świetną mieszanką progresywnych i porannych brzmień ze szczątkowymi, ale wyraźnie zaznaczonymi elementami full-onu w LB-owym stylu. Dość interesujący jest "Dunamis", kawałek nawiązujący swoim tytułem do nazwy płyty, gdzie Mathias i Jonas uskuteczniają swój plan związany z serwowaniem coraz to szybszych produkcji. Kawałek ten blednie jednak w obliczu jego następcy, bowiem prawdziwą perełką płyty jest "Lysergic". Duet wyprowadził tu wyjątkowo mocną nutę, gdyż utwór jest niezwykle pompatyczny i pompujący, a pojawiający się w 1:40 melodyjny motyw przewodni nadaje całości konkretnego charakteru i świetnie ciągnie utwór we właściwym kierunku, stanowią jego główne koło zamachowe. Wszystko to sprawia, że utwór ten stanowi jeden z najmocniejszych filarów tego krążka i dodaje mu punktów pod kątem atrakcyjności albumu. To porządne, full-onowe granie na modłę Logic Bomb, ale bez popadania w tandetę. Kolejne cztery numery ("Next Generation", "Indikkator", "Stomp" i "Attakk") konsekwentnie kontynuują podtrzymywanie transfloorowego ognia, jakże świetnie rozpalonego przez "Lysergic". Ostatni z nich zagościł już wcześniej na kompilacji "White", wydanej przez TIP Records w 2009 roku, co stanowiło również debiut wydawniczy DuoTekk. "Tekknik" to wariacja Szwedów na temat muzyki house. Na szczęście obyło się bez przynudzającego pitu pitu, choć niewątpliwie przydałoby się okrasić ten utwór czymś jeszcze. Tak jak można się było tego spodziewać zarówno po tytule, jak i panującym wszem i wobec trendzie, "Peace" to miły chilloutowy kawałek w sam raz na zakończenie płyty.

Według mnie to zdecydowanie jedno z najfajniejszych podejść do tematu dancefloorowego psytransu od dłuższego czasu. Szwedzi godnie reprezentują parkietową esencję tej muzyki bez utraty jej psychodelicznego aspektu. Na sukces płyty składa się kilka czynników, przede wszystkim niesamowicie energetyczna forma, dobra strona techniczna oraz założenie, że ludzie lubią najbardziej te rzeczy, które słyszeli już wcześniej w większych lub mniejszych dawkach. I rzeczywiście, jeśli chodzi o ten ostatni punkt, to album często powraca do znajomych, nieco wysłużonych, ale zawsze sprawdzających się patentów z płyt autorstwa Logic Bomb. Kiedy komuś udaje się stworzyć tak fajny album z wydawałoby się najbardziej zużytymi chwytami (vide mocno przebijający styl Logic Bomb), zasługuje na pochwałę. Od samego początku płyta robi swoje jak trzeba i nie przestaje aż do końca - niby nie ma tu nic oryginalnego, ale samo to, że nadano starym pomysłom nowego smaku, punktuje. Podkreślę jednak, że to album nie tylko dla fascynatów Logic Bomb, ale dla miłośników żwawych psytransów w ogóle.

Templar