Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

dynamic - the remixes


dynamic_-_the_remixes
Fineplay Records, 2009


1. Scream (Bliss Remix)
2. Emotion Pulse (Black & White Remix)
3. Drop This (GMS Remix)
4. Make Me (Dynamic vs Space Cat Remix)
5. Acid Beat (220 Volt Remix)
6. Dynamic Sound (Switch Remix)
7. Buenas Noches (CPU Remix)
8. Unlimited (Dual Core Remix)
9. Rock The Body (Ananda Shake Remix)
10. Take Your Time (Sigma vs Dynamic Remix)

Tak na dobrą sprawę mogłaby to być moja najkrótsza recenzja, która zawierałaby się w jednym słowie: gówno. Jej inne, nieco bardziej zaawansowane warianty to "co za gówno" bądź "ale gówno". Może i są to zbyt wulgarne i dosadne komentarze, ale, bądźmy szczerzy, nic więcej nie ciśnie się na usta po kontakcie z tą płytą. Aby jednak nie zaniżać poziomu względem tego muzycznego potworka postaram się o coś więcej niż ten krótki i mało pochlebny zwrot. Gdyby nie fakt, że płyta przyszła do mnie jako promo w życiu nie spojrzałbym w jej kierunku, że już nie wspomnę o zakupie. Z kolei ściąganie tego z Internetu to nie tyle czyn czysto piracki, co marnujący czas, łącze i miejsce na dysku.

Dynamic pamiętam z całkiem zgrabnego wydawnictwa sprzed lat. Był to album zatytułowany "Dynamix" (Phonokol, 2003), którego numery często pojawiały się w setach naszych rodzimych wodzirejów takich jak Nois czy Rough - takie oto pamiętne "DJs On Pills", "Genetic Engineers", "Happy Hippies (Remix)" i "Marjuana" nie raz konsekwentnie orały imprezowe trancefloory. W przypadku tych izraelskich twórców ich dalsze dokonania potwierdzają tylko stwierdzenie, że był to raczej jednorazowy strzał. Dalej była już tylko linia pochyła w dół, czego dowodem jest ta oto kolekcja remixów ich numerów, nie wnosząca nic nowego do gatunku full-on psytrance. Jakkolwiek szumnie zapowiadana by ta płyta nie była, nad wszystkim góruje duch wyjątkowej przeciętności i tandety. Jeżeli jest ktokolwiek kto spodziewał się jakiegoś zastrzyku świeżości, bańka mydlana szybko pryska. Zastrzyk energii za to jest i to spory, ale to samo można przecież powiedzieć o wiejskim weselu z muzyką disco polo. Szybko się o tym zapomina i w sumie dobrze, bo tego typu rzeczy powinny być zapomniane. Niektóre numery mają swoje momenty i pewien potencjał, gdyby nie fakt, że wszystko to jest szybko niszczone przez banalne patenty, dyskotekowe melodyjki czy wokale. Idealnym podsumowaniem całości materiału zdaje się być ostatni numer, z którym warto się zapoznać by sprawdzić na własne uszy jak daleko w odmęty schematyczności i tandety zabrnęły osoby stojące za propagowaniem tego rodzaju brzmień. Scena, w której przewijają się takie osobistości jak Hallucinogen, Astral Projection, Juno Reactor, Cosmosis, Jaia i inni, zapewne schowałaby twarz w dłoniach gdyby tylko mogła.

Remixy numerów Dynamic to idealny dowód na postępującą makdonaldyzację brzmień reprezentowanych przez tego typu projekty. Krążek ten, a także inne mu podobne, każe zastanowić się, co trzyma jeszcze ludzi przy tego typu muzyce. Poza dobrymi dopalaczami nie znajduję żadnego innego powodu, chyba, że ktoś jest wyjątkowym masochistą bez odrobiny dobrego gustu. Oczywiście ktoś może stwierdzić, że się mylę i to grubo, gdyż te numery są jednak dobre, wręcz świetne. W porządku, ale niech lepiej w tej samej chwili przemyśli to głupstwo, bo wyjątkowo uwłacza płytom pokroju "Suria - Logical Evolution", debiutowi Sirius Isness, krążkom sygnowanym nazwami Nano Records i Alchemy Records, czy całemu morzu innych, naprawdę konkretnych wydawnictw ze stajni full-onu.

Templar