Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

haltya - book of nature


haltya_-_book_of_nature
Exogenic Records, 2008


1. Nature's Secret
2. Rainbow Funkster
3. Finny Funny Finished
4. Kawaii Bushido
5. Borboleta Purpura
6. Daisy Chain
7. Between The Notes
8. Mean Green Monster Machine
9. Firecracker
10. Make It Look Like An Accident
11. Fry
12. Mothership
13. Walking On Sunshine

Jeżeli masz stokrotnie dosyć powtarzanych patentów i sekwencji brzmiących strasznie wtórnie w psychedelic trance, to zachęcam do kompletnego wyluzowania przy trzecim albumie fińskiego projektu Haltya. Jak wskazuje sama okładka "Book Of Nature", dzieje się na tej płycie wiele nadnaturalnych i niespotykanych rzeczy w tonie pełnym zabawnego humoru w rytm "leśnego" i funkującego trance.

Minęło wiele lat i srogich zim oraz upłynęło wiele wody w Kemijoki, zanim muzyczne dziecko dwóch mieszkańców Helsinek, Jürgena Sachau oraz Tommi Sirkiä, pokazało swoje nowe umiejętności. Choć od zarania swojego istnienia sygnalizowało ono wyraźnie, że będzie krnąbrne, nieposłuszne i stawać okoniem psytrance'owemu wychowaniu. Może nie było to jeszcze tak mocno zauważalne na debiutanckim "Forest Flavour", jednak drugi longplay Haltya sprzed czterech lat, "Electric Help Elves", miał już swój specyficzny buntowniczy, młodzieżowy, nieco rave'owy charakterek. Od tamtego czasu o tym transowym Elfie (to po fińsku oznacza słowo "Haltya", lub bardziej poprawnie "Haltia") nieco przycichło. W jego życiu wiele się pozmieniało. Jakiś czas temu jeden z jego rodziców, perkusista z wykształcenia (oraz połowa breakbeatowego projektu Headphonics), Tommi, przeniósł się do Brazylii. W ślad za nim ruszył Haltya. I tam w strugach lejącego się przez cały rok słońca oraz o wiele bardziej przyjaźniejszego klimatu powstał album "Book Of Nature". Jego proces tworzenia był bardzo burzliwy, czego najjaskrawszym przejawem było czterokrotnie przekładanie daty premiery. Ten longplay wydany, podobnie jak poprzednie krążki Haltya, przez fińską Exogenic Records, jeszcze bardziej odwzorowuje fascynacje Sirkiä latami 70-tych. Funk i groove na całego. Jest on tym samym hen, hen daleko od schematów typowego psychedelic trance. Bo Haltya reprezentuje jej awangardowy, fiński odłam odwołujący się od innych stylistyk. Z tego też powodu krążek "Book Of Nature" aż kipi od halucynogennych hybryd przypominających urzeczywistnione zwariowanych pomysłów małych dzieci. Na trzecim albumie Haltya powywracał więc wszystko do góry nogami robiąc zarazem wielkiego psikusa słuchaczowi. Do miski z transem Tommi dodał szczyptę mroku "Blair Witch Project", której dreszcze zostały zniwelowane przez sok z gumijagód oraz sporą reprezentację przyjaznych leśnych ludzików. Przyniosło to niespotykane efekty - czy to w postaci zaklętego tańca Michaela Jacksona wykonywanego przez błyskotliwą parę Wawa oraz Senor Coconut w "Borboleta Purpura" w rytmie upalnego tropiku, czy to w formie hipisowskiej dżunglowej imprezy, podczas której w rytm setu Felix'a Da Housecat'a wywijają brejka drzewa różnej maści w nagraniu "Rainbow Funkster". Natomiast w utworze "Fry" ekipa Daft Punk przybija piątkę bohaterom "Cowboy Bebop", wyskakując gdzieś razem na mały trip pomiędzy Meksykiem a Nowym Orleanem.

Świat zwariował, a wraz z nim Haltya na albumie "Book Of Nature". Wszystko na tym krążku jest kosmiczne, komiczne oraz naturalne. Groźna psychodeliczna osnowa ukrywa się pod karnawałową maską wygłupiając się na całego. Mroczna poświata odlatuje w niebiosa po zetknięciu się z leśnym, psychoaktywnym asortymentem. Cuda natury się zdarzają, również w muzyce. Lub po prostu ktoś wpadł na nową recepturę: leśne ludziki, transowy rytm, funkowe pazurki oraz poczucie humoru na poziomie Monty Pythona - get it?

Marcin Nieweglowski (joilet.blox.pl)