Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

orion - artificial frequencies


orion_-_artificial_frequencies
Solstice Music, 2003


1. Horizon
2. Zig Zag
3. Timeless Devotion
4. Sleepwalking
5. Viva Bahamas
6. Fast Lane
7. Body Baloons Remix
8. Dig It
9. Ocean Of Colours (feat. Raja Ram)

Wydana w 2003 roku przez wytwórnię Solstice Records płyta "Artificial Frequencies" jest trzecim albumem w dorobku Jeana Borelli, szerzej znanego jako Orion. Słyszałem wiele wyrazów zachwytu dotyczących granych przez niego live actów i osobiście nie mogę się doczekać występu, który będzie miał miejsce już niebawem w okolicach Gdańska.

Ale przejdźmy do samej muzyki. Rok 2003 był moim zdaniem przełomowym rokiem dla psytrance'u, rokiem w którym wykształciło się jego obecne, w pełni dojrzałe brzmienie, a przede wszystkim obecna forma transowego bitu. Na "Artificial Frequencies" możemy znaleźć tego potwierdzenie - w stosunku do poprzedniego albumu, "Metamorpheus", brzmienie jest o wiele głębsze, bardziej dopracowane, wręcz sterylne. Płyta nie należy do tych, które dają się łatwo przyporządkować gatunkowo. Nie spotkamy na niej zbyt wiele melodyjnych dźwięków, co najwyżej króciutkie frazy (wyjątkiem jest tu zremiksowana wersja kawałka "Body Baloons"), momentami pojawiają się jednak klasyczne, acidowe brzmienia. Mimo, iż linia basu przyjmuje dość różnorodne postaci, od bardziej progresywnej ("Horizon", "Zig Zag") do bardziej full-onowej (wspomniane "Body Baloons"), płyta jest niezwykle spójna. Tym, co łączy wszystkie zamieszczone na płycie numery jest właśnie ich perfekcyjne brzmienie, poranny charakter - Orion jest tutaj niewątpliwie reprezentantem jasnej strony mocy - oraz przestrzeń. Autor serwuje nam tu prawdziwie hipnotyczną układankę oryginalnych, perfekcyjnie poukładanych w czasie i przestrzeni syntetycznych brzmień, przefiltrowanych instrumentów perkusyjnych, oraz głosów. Utwory są w pełni przemyślane - mimo iż zaskakują ogromnym zróżnicowaniem użytych w nich brzmień, to słuchając ich ma się wrażenie, iż nie ma w nich ani jednego zbędnego dźwięku, każdy z nich stanowi kompletną i zwartą całość. Z racji podobnego, wysokiego poziomu wszystkich utworów, nie będę opisywał tutaj szczegółowo ich wszystkich, ograniczę się jedynie do dwóch moich faworytów. Pierwszym z nich jest "Sleepwalking", laureat mojego prywatnego muzycznego nobla za powtarzające się uderzenia wysokiej, hipnotycznej barwy oraz wspaniałe, ubarwione szerokim pogłosem, przebiegi perkusyjne. Drugi to "Fast Lane", w którym Orion pokazuje niewiarygodne umiejętności wypełniania przestrzeni syntetycznymi dźwiękami. Warto również zwrócić uwagę na szybszy i mocniejszy nieco od reszty albumu "Body Baloons Remix" oraz chilloutowy "Ocean Of Colours", na którym usłyszymy dźwięki fletu, należącego do człowieka znanego chyba wszystkim fanom elektronicznej psychedelii.

Album na pewno spodoba się wszystkim miłośnikom spokojniejszych odmian psychodelicznego transu. Mogę ją z czystym sumieniem polecić zarówno jako narzędzie do utrzymania zmęczonej całonocną zabawą publiki na parkiecie, jako tło przy wykonywaniu zwykłych codziennych czynności oraz jako ilustrację do głębokich, psychodelicznych podróży...

Ocena: 8,5/10

Nois