Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal
static movement - sol
Iono Music, 2015
1. Sol
2. Element Of Freedom
3. Liquid Vibrations
4. Distortion Of My Mind
5. Away From My Body
6. Magical Journey
7. Lsdreams
8. Dawn Of Time
9. Exploring The Unknown
Shahar Shtrikman to Izraelczyk ukrywający się pod pseudonimem Static Movement. Postać może nie anonimowa, ale też w zalewie producentów dryfująca gdzieś w obszarze nieznanym. "Sol" to jego drugi album długogrający, pierwszy "Circle Of Life" wydał w 2013 roku. Tworzy melodyjny psytrance, a że obecnie niestety "porannych" albumów jest jak na lekarstwo, czasy gdy Protoculture, Tical, Chromosome, Andromeda i Silicon Sound, czy z aktywnych na scenie Protonica i Liquid Soul, dawno minęły, to każdy taki album jest na wagę złota.
"Sol" jest albumem przyzwoitym bez większych wzlotów i upadków, a na pewno słucha się go z przyjemnością. Początek może nie zapowiada ciekawej podróży, bowiem tytułowy "Sol" bardzo zbliża się do granicy zbyt dużej zawartości "cukru". Śpiewane fragmenty tego kawałka nie należą do najlepszych, a mogą wręcz odrzucić i zaniechać do dalszego odsłuchu. Na szczęście wraz z kolejnym kawałkiem jest o wiele lepiej, można wręcz powiedzieć, że to drugi koniec kija. "Element Of Freedom" ma w sobie wszystko to, co powinien zawierać dobry "morningowy" kawałek. Wpadająca od pierwszego odsłuchu melodia, lekki beat. Całość złożona jest tak, że budzą się w nas bardzo przyjemne emocje, motyle może nie latają w brzuchu, ale jest bardzo przyjemnie. Kolejne nagrania na płycie to już kwestia gustu i tego co tak naprawdę lubimy. Możemy je wszystkie zebrać do kupy, wymieszać, i pozmieniać tytuły, a i tak możemy odczuwać to samo, czyli nic lub "a fajne, niech se leci". Niestety kolejne utwory tego albumu są strasznie jednostajne, całość niby przyjemna, ale tak naprawdę jednym uchem wlatuje, a drugim wylatuje. Z tych schematycznych, niczym niewyróżniających się nagrań, jeszcze tylko zamykający płytę "Exploring The Unknown" jest tak naprawdę godny jest uwagi.
"Sol" to średni album, sprawi trochę przyjemności, ale może też zanudzić. Tak naprawdę to na tym krążku liczy się tylko "Element Of Freedom", a reszta jakoś obleci.
Styropian