Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

astroPilot - here and now


astroPilot_-_here_and_now
Altar Records, 2010


1. Love Is The Answer
2. Here And Now
3. Karma Cleaner (AstroPilot Version)
4. Finding Wings (Album Version)
5. Time Tides
6. Memories Maze
7. One Life After
8. Indigo
9. Variants
10. Maktub

Przyszła pora na "Tu i Teraz" od AstroPilota z wytwórni Altar Records. Na krążku znajdziemy dziesięć - nie ukrywajmy - wspaniałych utworów. Każdy jest na swój sposób wypełniony radością i optymizmem, a dokładnie tego nam trzeba w mroźne, zimowe wieczory. Przyjrzyjmy się im bliżej.

"Odpowiedzią jest Miłość" to pierwszy utwór z tego albumu. Mamy przyjemność zatopić się w nieco przesłodzonym, ale przyjemnym tripie poprzez uczucia. Wokal należy do Iz (tak, to kobieta!). Jest piękny. Przepiękny. Cudowny. Wspaniały. Skończyły mi się synonimy, zatem reszta sprawozdania z odsłuchu będzie sucha. Genialnie rozkręcający się tytułowy "Here And Now" zanurzony w perfekcyjnie transujacym basie równiutko uczesze Wasze neurony. Chętnie wykorzystywane kobiece chanty potrafią idealnie podgrzać i osłodzić atmosferę, czy zwyczajnie poprawić człowiekowi humor. Wieść niesie, że mozg mężczyzn identycznie reaguje na śpiew ptaków i kobiecy wokal. ;) Poza dobrym tytułem numer "Karma Cleaner (AstroPilot Version)" kontynuuje energetyczną przygodę rozpoczętą w poprzedniej produkcji. Świetne melodie, przestrzenne leady i fantastycznie dobrana perkusja towarzyszą nam także w rozbujanych "Finding Wings (Album Version)", czy wesołym i wybitnie orzeźwiającym "Time Tides". Doprawdy trudno jednoznacznie wskazać faworyta tej płyty! AstroPilot, czyli Dmitry Red'ko, pochodzi z zimnej Rosji, a konkretniej z samej Syberii i być może to tłumaczy ciepło pieszczące głośniki płynące z jego utworów. Mastering odbył się przy pomocy Limbo Central Studios z gorącej Brazylii - swoista ironia. Jak zróżnicowany i emocjonalny jest to album udowadnia kolorowy "Memories Maze". Ileż w tym miłości do życia i muzyki! :) Pozytywne zaskoczenie po serii niezmiernie nostalgicznych, smutnych lub przesłodzonych płyt chilloutowych, do których nas ostatnio przyzwyczajono. W puli jego produkcji znalazł sie m.in. album "Fruits Of The Imagination" (Avatar Records, 2007), a także dzieła takie jak "Shamanium" czy "Mitra" (oba wydane przez Altar Records w 2010), opisywany tutaj "Here And Now" oraz "Solar Walk" (również wytwórnia Altar, 2010) jako limited edition. Co osobiście bardzo mi się podoba to fakt, że album jest mocno melodyjny. Na sposoby lepsze i momentami nieco gorsze ("One Life After"), jednakże jako całość jest spójna i broni się w gąszczu innych płyt tego typu. Eteryczny i wciągający. Od dawna nie było takiej płyty. "Variants" prezentuje takie gitary, które ruszyłyby Blenna, ekipę S.U.N. Project oraz niejednego fanatyka strunowych stworzeń. ;) Niewysłowiona magia tego twórcy dociera i na to poletko. Co ważniejsze również tutaj czuje się swobodnie i znakomicie potrafi znaleźć zloty środek pomiędzy głębią przekazu, a ciekawym i niebanalnym brzmieniem (posłuchajcie tylko tych padów!). Moment w którym wchodzi gitara elektryczna niszczy wszystko i jak na było nie było, chillout wręcz kipi od energii. Zamykający całość drum&bassowy stwór "Maktub" momentami przypomina wyczyny Eat Static czy System7. Ciekawy eksperyment i oryginalne zakończenie wyśmienitego albumu.

Płyta swobodna, wyrafinowana i ciekawa. Niewątpliwie jeden z tegorocznych faworytów. Czy wybitna? Odpowiedzieć musicie sobie sami.

JetMan