Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

backroom beats


backroom_beats
Twisted Records, 2001


1. Younger Brother - The Receptive (Jacuzzi Mix)
2. Ott - Somersettler
3. Contraband - Who Killed Franklin (Texas Chainsaw Massacre Mix)
4. Doof - Yesterdays Future (Underwolves Rmx)
5. Citizen Kaned - Lost In Bass
6. Event Horizon - Endless Ocean
7. Digital Mystery Tour - The Blooming
8. Esionjim - Purple
9. Doof - Star Over Parvati (Orchestral World Groove Rmx)
10. Hierophant - Easy Glyder
11. Stuph - Venice Beach Dub

Wytwórnia Twisted zawsze mogła szczycić się rasowymi psychodelikami, skupiając jednych z najlepszych artystów w tej dziedzinie (Nick Barber / Doof, Benji Vaughan / Prometheus, Tristan... nie mówiąc już o samym współwłaścicielu labela - Simonie Posfordzie). Po wielu powykręcanych transach a'la kompilacje "Demented" czy "Dementertainment" serwowanych przez Posforda i ekipę, label Twisted stonował nieco i zapodał publice kolejną chilloutową kompilację pt. "Backroom Beats". Muzycy stanęli na wysokości zadania - podobnie jak miała się rzecz z ambientową składanką "Eclipse - A Journey Of Permanence And Impermanence" (Twisted, 1998), tak i ta płytka wypełniona jest po brzegi materiałem ze znakiem "Q". Artyści sięgnęli tym razem do swego worka pełnego magii po elementy jazzu, reggae i sprytnie wymieszali ze swoimi trademarkowymi dźwiękami. Efekt? Czegoś takiego jeszcze chyba nie było...

Zaczynamy od miłego kawałka dwuosobowej ekipy Benji Vaughan & Simon Posford. Kto nie słyszał cudnego głosu Michele Adamson teraz ma okazję nadrobić zaległości. Jej piękne francuskie wokale przeplatają się z dubowym tłem i gitarkowymi motywami. W gruncie rzeczy całość bardzo przypomina wykonaniem materiał z drugiej "Tales Of The Inexpressible". Szkoda, że utwór krótko trwa (4 minuty z groszami...). Prosto z younger-brotherowego Jacuzzi wskakujemy w nowe klimaty. Dubowo-reggae'owy (!) "Somersettler" w wykonaniu pana Ott jest czymś, czego chyba wcześniej nigdy nie doznałem. Słuchając utworu nie można nie zauważyć, że "czuć" w nim Posfordem na milę, a to ze względu na wszędobylskie hallucinogenne dźwięki pojawiające się tu i ówdzie. Całość bardzo leniwie sączy się z głośników... Jest to utwór, który mogę śmiało rekomendować na letnie pory na plaży pod parasolem :). Już od rozpoczęcia następnego utworu, Contraband wkracza na scenę z jazzowymi motywami w dość rubasznym "Who Killed Franklin (Texas Chainsaw Massacre Mix)" - mix dubu i jazzu w obfitych ilościach wypadł nader dobrze (ach te saksofony :)), jedna z lepszych pozycji na tej płycie). Citizen Kaned serwuje nam przepiękny i przyjemny dla ucha "Lost In Bass". Następny utwór "Endless Ocean" by Event Horizon to jakby "mocniejsza" wersja swojego poprzednika, ale z bardziej regularnym wzmocnionym tłem i rytmem. Doofa i mix jego utworu "Yesterday's Future" z płyty "It's About Time" nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Na horyzoncie "The Blooming". Track od razu mi przywodzi na myśl sountracki wykorzystywane w licznych grach komputerowych (m.in. muzyka z boskiego Unreala). Stephen Holweck (Total Eclipse) zmajstrował naprawdę głęboki ambientowy kawałek z paroma mrocznymi intrygującymi wstawkami. Esjonjim to miłe downtempo, gdzie każdy dźwięk został dopieszczony na maxa - chyba największy lot osiągnąłem właśnie przy tym tracku, a im dłużej się go słucha tym lepszy się on wydaje (uwaga! łatwo popaść w zapomnienie! :)). Co do kolejnej produkcji Doofa - "Star Over Parvati (Orchestral World Groove Rmx)" to wypada ona nieco blado w porównaniu z resztą tracków, ale nie oznacza to że track jest zły, jedynie słabszy od reszty. Hierophant w utworze "Easy Glyder" powiela nieco swoich poprzedników ale i tak jest niezły. Na deser podano nam "Stuph - Venice Beach Dub" - kolejny baaardzo optymistyczny i nadzwyczaj melodyjny kawałek, który przywołuje na myśl chwile spędzane w letnim upale, kolorowe drinki z fikuśnymi parasolkami... Jeden z moich faworytów.

Label Twisted podąża za nowym trendem i nie boi się zahaczać o inne gatunki muzyczne. "Backroom Beats" oferuje materiał, którego nie znajdziecie w żadnym wypadku na pierwszej lepszej kompilacji - zero oklepanych schematów + eksperymenty z szukaniem nowych świeżych brzmień to sukces tej płytki. Całość dostałaby pełną 9 gdyby utworek Younger Brothera był dłuższy... no ale to tylko czepianie się, bo składanka jest świetna. Jeżeli podobał się wam drugi album Shpongle i urzekło was to, że muzycy z Twisted czerpią pełnymi garściami z różnych motywów muzycznych, to na pewno nie będziecie rozczarowani "Backroom Beats".

Ocena: 8.5/10

Templar