Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal
geomatic - blue beam
M-Tronic, 2008
1. The Bliss
2. Protomorphic Deception
3. Holographic Messiah
4. Turn Of The Coil
5. Superae Res
6. Beyond The Beginning
7. Dark Technology Ghost
8. Alternate Universe
9. Radiating An Aura Of Love
10. Redemption
11. Unknown
Po siedmiu latach absencji ten holenderski duet nie dąży już do anarcho-industrialnego światowego porządku. Na szczęście drugi album Geomatic, "Blue Beam", ma więcej wspólnego z czysto ludzkimi doznaniami: ekstazą oraz metafizyczną podróżą w głąb orientalnej kultury. Powstały w 1996 roku w Amsterdamie w inicjatywy dwóch emigrantów z ZSRR projekt Geomatic nigdy nie zadomowił się na stałe w żadnej konkretnej stylistyce. Z mechanicznego industrialu i mrocznych meandrów ambientu albumu "Control Agents" skoczył w muzykę symfoniczną / filmową. I tak było przez ostatnie kilka lat. Z kolei teraz, tj. na albumie "Blue Beam", duet Geomatic oferuje znów coś nowego.
Na pierwszy rzut oka może zaskoczyć sam wydawca ich płyty. Francuska oficyna M-Tronic znana była do tej pory wszak z wydawania wolnej od podziałów i zasad niehomogenicznej, eksperymentalnej elektroniki autorstwa skromnych adeptów tego kunsztu, w tym również Polaków: I:Gora z Kielce Terror Squad oraz C.H. District. Samo pojawienie się drugiego albumu Geomatic nakładem M-Tronic można porównać z zaskoczeniem, jakie towarzyszyło wydaniu longplaya Ventre G-Nox'a (lidera legendarnej w latach 80-tych industrialnej grupy Nox) ponad pięć lat temu. Drugi album tego holenderskiego duetu stoi pod znakiem: natury i technologii oraz korzeni - tradycji oraz nowoczesności. Owe soniczne bieguny nie są do siebie w kontrze, lecz tworzą razem idealną symbiozę. Ludowość - etniczny orientalizm nadaje kompozycjom symfonicznej świeżości oraz eterycznego mistycyzmu. Natomiast elektroniczno-chemiczny element - stanowczy, regularny rytm oraz komplementarne nawiązania - egzaltacja lat 80-tych i 90-tych: electro i synth popu. Oba światy tworzą wzorcowy ekosystem. "Blue Beam" to jedna wielka akustyczna, ezoteryczna metafora pasująca do tajemniczości Ziemi Świętej, dawnych terenów Królestwa Persji, afgańskich gór, hinduskiej nirwany oraz dachu świata - Himalajów. Electro-gotycko-orientalny trans "Turn The Coil", pochód electro-jungle'owej mutacji w "Dark Technology Ghost" czy kosmiczny, psychodeliczny ambient "Unknown" tylko podkreślają to, co czuje się na całym albumie.
"Blue Beam" to styk epistemologicznej natury człowieka oraz jego upadku - technologicznego niewolnictwa. Całość ujęta w dosyć oniryczne tematy, których treść została zamieniona na dźwięki. Drugi album Geomatic łączy w sobie transowy ładunek Juno Reactor, cywilizacyjny mrok Sci Fi Industries, eteryczność Gel-Sol, orientalizm Eat Static oraz orientalofobię Muslimgauze. Krążek spodoba się tym, którzy chcą albo skłonni wyleczyć się z industrialnej alergii, albo też poszukują w przemysłowych, mosiężnych sekwencjach (więcej niż tylko nutki) organicznej nadziei.
Marcin Nieweglowski (joilet.blox.pl)