Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

the lurker


the_lurker
Cosmic Conspiracy Records, 2006


1. Fine Diner - Moving
2. Cujorious One - Big Girls Fold Their Own Notes
3. Minimal Criminal - Zulu Pazuzu
4. Static Corn - The Goblin vs Mr Tierny
5. Psypox - Diesel Donkey
6. Bufo - Midget Midge
7. Hedonix - Novus Ordo Seclorum
8. Cujorious One - To Twist The Truth
9. Tribalistic Society - Lightning Storm
10. Meeloo - Currents

Do niedawna nazwa Lurker kojarzyła mi się jedynie z nieprawdopodobnie sympatyczną jednostką rasy Zergów, znaną z hitu firmy Blizzard, strategii czasu rzeczywistego, gry StarCraft. W sierpniu 2006 roku doszło kolejne pozytywne skojarzenie, będące równie udaną pozycją wydawniczą Cosmic Conspiracy Records, czyli kompilacji "The Lurker", której koncept to podwodne burze piaskowe, głębokie i falujące rytmy, a do tego garść pysznych wodorostów. Okładkę do płyty zdobi pewien morski gatunek, żyjący na ogromnych głębokościach.

Konkretny początek zapewnia "Moving" od Fine Diner. Niepokojący i stanowczy, minimalny i suchy. W podobnym stylu, aczkolwiek jeszcze bardziej klimatyczny, jest kawałek Cujorious One, w którym poetycznie rozwinięte stringi, pływające wodniste bulgoczące sample i przyjemne sensoryczne efekty tworzą trzon solidnego psytrance. Utwór pt. "Zulu Pazuzu" o rozbujanym basie i frapujących wokalach wiele osób juz zdążyło usłyszeć. Na początku jest zwyczajnie powolny, a z czasem nabiera tempa i sprawdza się doskonale na klubowym parkiecie. Static Corn od samego początku serwuje słuchaczom jeszcze mocniejszy beat i podkręcony bassline - minimalistyczna konwencja na dużej głębokości może się spodobać. Z kolei dobrze zagmatwany "Dieslowski Osioł" (zapewne miało miejsce krótkie niedotlenienie podczas wymyślania tytułu ;)) autorstwa PsyPox zawiera w sobie całą zwariowaną maestrię tego typu muzyki elektronicznej. Wykręcone rytmy i rozbujaną atmosferkę ulepioną z ciasta nadziewanego oceanicznym mułem, który mimo wszystko nie zamula, otrzymujemy w numerze "Bufo - Midget Midge". Na tym wilgotnym tle pojawia się nie kto inny, a sam Hedonix ze swoim "Novus Ordo Seclorum" i raczej nie będzie przesadzone uznanie tego dzieła za jednego z najlepszych na tej płytce. Cóż, sprawdzona firma. Ale mimo wszystko złoty medal za nurkowanie w psychedelicznym jeziorze otrzymuje ode mnie drugi utwór na kompilacji nagrany przez Cujorius One, czyli perfekcyjny "Twist The Truth". Ponadczasowy transowy bas, świetna otoczka i znakomicie wplecione we wszystko momenty z pewnego znanego dzieła filmowego nadają temu ponad siedmiominutowemu numerowi wyjątkowej mocy. Zbliżając się do finału tej kompilacji trzeba wspomnieć o doskonałym początku "Lightning Storm"- pomimo prostoty, zapada w pamięć. Meeloo i poprawny "Currents" kończy nasza przygodę z "The Lurker".

Pomimo tego, że nie jest to jakaś wielka odkrywcza pozycja, ta kompilacja ma w sobie sporo uroku, a dobrze dobrane poszczególne utwory, które naprawdę pasują do siebie i razem tworzą spójną całość, zapewnią sporo dobrej zabawy. Nie zapomnijcie zabrać masek tlenowych!

JetMan