Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

kOTA - triangle walks


kOTA_-_triangle_walks
Pureuphoria Records, 2012


1. Blue Moment
2. Triangle Walks
3. Soulclipse
4. Lagoon





Wypuszczone przez Pureuphoria Records (ich piąte wydawnictwo i chyba jak do tej pory najlepsze) prawdziwie progresywne wydawnictwo prosto od KOTA - projektu prosto z dalekiej Japonii. Co tu dużo pisać - od wielu, wielu miesięcy nie slyszałem czegoś tak wkręcającego. Numery takie jak "Triangle Walks" czy "Lagoon" odpowiadają na pytanie co mam na myśli pisząc "prawdziwie progresywne wydawnictwo". Dostajemy tu czystą esencję tego podgatunku psytrance, niejako już prawie zapomnianą w zalewie chłamu i tandety którymi to probuje się nas karmić niczym frytkami na zmianę z przypalonym hamburgerem. Usilnie też wmawia nam się, ze to jest właśnie najwyższej klasy jedzenie i nie można marudzić... tak nie jest. Dopiero danie z tak pieczołowicie przygotowanej symbiozy dźwięków jak recenzowany projekt o tym przypomina.

Utwory nie przekraczają wartości 120 BPM (najszybszy jest tu więc boski "Triangle Walks") lecz każdy z nich nadaje się spokojnie do tańczenia i jest niesamowicie energetyczny. Moi faworyci to wspomniany już "Lagoon" który zaczyna się rozkręcać dopiero po drugiej minucie (a im dalej tym lepiej - mamy potężny kick, lekką melodię na gitarze w tle a później dochodzi również fantastyczny kwaśny lead) oraz niewiarygodnie zaaranżowany najczystszy progresywny psytrance jaki słyszały moje uszy od bardzo dawna czyli "Triangle Walks" - dwa pozostałe kawałki na tym mini-albumie idą zaledwie kilka kroków za nimi. Choć oczywiście wszystko zależy od indywidualnych gustów. Z kolei "Soulclipse" oprócz fantastycznych padów i jak w przypadku pozostałych posiada niesamowity flow, efemeryczne pianinko i "Blue Moments" również może pochwalić się świetnymi padami i chóralnymi dodatkami w tle plus mocarnym finałem. Poza tym mocna stopa i solidny bas to jest to, co lubimy najbardziej. :)

Jeśli chodzi o kwestię brzmienia to i owszem- nie jest to produkcja tak wycyzelowana jak chociażby wszelkie Ovnimoony, Flegmy, Zycki ;) i inne tego typu rzeczy ale czuć tu nieprawdopodobną swobodę i radochę z tworzenia czegoś naprawdę konkretnego, poruszającego duszę i ciało. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zarekomendować tą psyprogresywną bombę i czym prędzej przypomnieć sobie jaka moc drzemie w tym gatunku o ile tylko muzyka jest należycie zrobiona. Wszystko za darmo z Ektoplazmy.

JetMan