Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

psi-Acoustic - night session


psi-Acoustic_-_night_session
Telescope, 2007


1. Night Drive
2. Digital Night
3. Midnight Scream
4. 02:25 AM
5. At Dawn




Psi-Acoustic to nazwa, która jeszcze do niedawna praktycznie nie istniała w świecie muzycznym. Jako członek Echosomnii zadebiutował on w styczniu ubiegłego roku EPką "The Acts", natomiast pierwsza solowa pozycja wydawnicza opublikowana została niecałe siedem miesięcy później. Na projekt ten trafiłem dzięki jednemu z serwisów internetowych informujących o nowych publikacjach wytwórni internetowej Telescope. Jak się później okazało, oficyna ta umiejscowiona jest w Polsce, a Psi-Acoustic to pochodzący z Mysłowic Jakub Sojka. Dzięki temu po raz kolejny uświadomiłem sobie, że polska muzyka elektroniczna nie jest tak skromnie reprezentowana jak by się mogło wydawać. Przynajmniej na polu netlabeli, gdzie posiadamy kilka własnych średniej wielkości nazw. Pytanie tylko co z jakością? Ano okazuje się, że nie jest źle, przynajmniej w tym przypadku. "Night Session" jest pięcioutworową propozycją najlepiej klasyfikującą się w stylu ambient i to w dokładnym tego słowa znaczeniu. Nie jest to bowiem downbeat, połamana konstrukcja, czy coś powolnego, dubowego, bądź eksperymentalno minimalistycznego. Kawałki te są płynną, tajemniczą przestrzenią. Wybrzmiewają długimi padami, ciekawymi szeroko rozpostartymi po dźwiękowej przestrzeni elektronicznymi opowieściami. Skrzydłami wibrujących cyfrowych instrumentów niosą w ciemną otchłań tajemniczej nocy, ujawniającej skrywane wnętrze przy pomocy słabo widocznych refleksów kolorowego światła. Te nieco ponad pół godziny intryguje i fascynuje. Z niemałym zainteresowaniem wsłuchuje się w każde brzmienie w prawie identyczny sposób, w jaki robiło się to kilka lat temu, w trakcie odkrywania bardzo transowej wtedy analogowej elektroniki. Zresztą pozycje te dobrze odnajdują się pośród psychodelicznego i elektroniczno transowego towarzystwa pokroju Juno Reactor, wczesnego Banco de Gaia, niektórych dokonań Ultimae Records jak też np. analogowych eksperymentatorów ery minimalistycznego techno. Nie ukrywam, szybko stałem się fanem "Night Session". Jest to wydawnictwo ciekawe i profesjonalne. Cieszy brak momentami na siłę wprowadzanej w netlabelach stylizowanej nowatorskości, która przeradza się w bezforemne kompozycje pełne klików i niezrozumiałego płytkiego chaosu. Porusza moją duszę zakorzenioną wciąż w transowych i przestrzennych klimatach elektronicznych. Do tego cieszy fakt, że jest ona nasza, rodzima, muzyka mało znanego, ale wydaje się, że posiadającego przed sobą ciekawą przyszłość. Przynajmniej ja chętnie jeszcze usłyszę kolejne propozycje pana Jakuba, jak też Telescope Records.

P.S. Płytki tej prześwietnie się słucha w księżycowej scenerii wulkanicznego zbocza!

Amnesia